AleBrowar

[VanPurRz]

Nikt chyba nie krytykuje tu piwa przez pryzmat modelu promocji (nowomowa a co też potrafię ) Krytykujemy bełkot i ściemę marketingową. A to, że to podoba się części klientów (nie mówię o wzornictwie ale o komunikatach) to cóż...takie czasy, że ludzie kompletnie zatracili krytyczność myślenia (nie do końca ich wina, nikt tego od nich po prostu nie wymaga ani w szkole, ani w domu, ani tym bardziej w grupie rówieśniczej).

I to , że inni wypisują podobne lub większe brednie to żaden argument.

[leona]

Jak czytam posty jak Funkyherman to zastanawiam się czy większym nienawistnikiem jest Krzyś i my, cała reszta uważających, że AleBrowarowy anturaż to marketingowy szajs, czy też może przepełnieni miłością i zrozumieniem, miłośnicy piwnej rewolucji, niedopuszczający do siebie takiej możliwości, że ktoś może mieć inne zdanie.

Hau, hau, hau...

[chemmobile]

Za całym szacunkiem, ale jak czytam Twoje posty to mam wrażenie, że to jakiś sfrustrowany gimnazjalista pisze.

Kolejny, który po przekroczeniu grupy wiekowej 19-25 lat chwali się, że nie opanował rozumienia tekstu pisanego
Tak trudno zrozumieć, że nie rozbija się ani o piwo ani nawet o gadżeciarską formę marketingu?

[Mason]

Krytyka tak, ale kontruktywna. Czyli taka, któa niczego nie krytykuje, uznaje przewodnią role Partii i braterstwo ze Związkiem Radzieckim.

Nie, taka:

Konstruktywna krytyka – rodzaj krytyki, która charakteryzuje się tym, że osoba krytykująca przedstawia lub sugeruje jednocześnie sposób lub sposoby rozwiązania problemu poddanego krytyce. Można ten rodzaj krytyki zaliczyć do krytyki wyższego poziomu w przeciwieństwie do zwykłej krytyki pozbawionej tej cechy.
Na ogół trudniejsza do wyrażenia niż zwykła krytyka. Przy dyskusji krytycznej problemu lub zjawiska, podczas której stosuje się zasadę przedstawiania tylko konstruktywnej krytyki, zwykle występuje znaczne ograniczenie wystąpień krytycznych.

Oceniam to, co wyszło.

A może byś w końcu ocenił piwo? Skoro to jest browar, to głównym ich zadaniem jest produkcja i sprzedaż piwa i głównie za to powinni być oceniani.

A co ma prosfisz do AleBrowaru?

Co takiego??

[purc]

prosfisz to potrafisz z pianą / i nie jest to piana piwna.../

[żąleną]

A może byś w końcu ocenił piwo? Skoro to jest browar, to głównym ich zadaniem jest produkcja i sprzedaż piwa i głównie za to powinni być oceniani.

To jest akurat wątek ogólny o AleBrowarze, więc piwa oceniać tu nie trzeba.

Nawiasem pisząc, zaczyna mnie już męczyć, że dyskutanci dzielą się wzajemnie na fanbojów i hejterów. Jak gdyby nie było nic pośrodku.

[Pendragon]

Zawsze możesz zostać pierwszym hejfanem.

[chemmobile]

A może byś w końcu ocenił piwo? Skoro to jest browar, to głównym ich zadaniem jest produkcja i sprzedaż piwa i głównie za to powinni być oceniani.

Co też w niniejszym wątku się odbywa...

[Krzysiu]

Nie, taka

Dobrze.
krytyka: AleBrowar oceniam jaką żenadę roku, bo zrobili promocję piwa bez piwa.
rozwiązanie problemu: następnym razem na promocję piwa niech przywiozą piwo.

A może byś w końcu ocenił piwo? Skoro to jest browar, to głównym ich zadaniem jest produkcja i sprzedaż piwa i głównie za to powinni być oceniani...

Jak gdzieś kupię i spróbuję, to może ocenię, choć od dłuższego czasu żadnych piw nie oceniam.

Nie zgadzam się jednak z sugestiami, że browar można oceniać wyłącznie na podstawie produkowanego przez nie piwa. To akurat forum pełne jest obelg pod adresem różnych producentów, które w najmniejszym nawet stopniu nie dotyczą piwa. A ja oceniam pewien wycinek działalności browaru i dość dokładnie wyjaśniam, jaki.

[chemmobile]

Forum ma nawet dedykowany wątek pt.: Najbardziej kretyńskie wypowiedzi przedstawicieli browarów - zbiór i do tego ogródka także Mason wrzucił swoje kamyczki. Masowa hipokryzja na tym forum ujawnia się po raz kolejny - AleBrowar oceniać można tylko za piwo, ale resztę producentów za całokształt, w tym za marketingowy bełkot.
PS. Na plus dla koncernów przemawia fakt, że w ramach działań promocyjnych nowych marek piwa oprócz ulotek oraz innych materiałów reklamowych dostarczają do sklepów i lokali także piwo.

[Makaron]

krytyka: AleBrowar oceniam jaką żenadę roku, bo zrobili promocję piwa bez piwa.
rozwiązanie problemu: następnym razem na promocję piwa niech przywiozą piwo.

Zauwazylem ze Krzysiu jestes negatywnie nastawiony do AleBrowaru od momentu wpadki ze sprzedaza etykiet. Czyli praktycznie od poczatku. Szkoda tylko, ze nie do konca sprawiedliwie rozciagasz to rowniez na produkty Gosciszewa.

Krytyka za naciagany marketing i premiery jak najbardziej sie nalezy. Wpadki byly i caly czas sa.
Ale akurat wiekszosc piw dystrybucji AleBrowaru naleza do ciekawszych na polskim rynku.
Najlepszego wyprodukowanego w Polsce ale'a ostatnich lat uwazam Black Hope.

Wpadka roku za caloksztal ... stanowczo nie, najwyzej nominacja do "wpadki roku" za marketing.

[Parzon]

Część forumowiczów traktuje ich, jakby dostali misję od Boga i ruszyli z Dobrą Nowiną do dzikich ludów. Tak, jakby wyrządzali nam wielką łaskę udostępniania nieznanych dzikusom osiągnieć cywilizacji. A tymczasem jest to normalna firma, która prowadzi działalność gospodarczą w celu zarobienia kasy (nie chcesz chyba mi wmówić, że robią to wszystko w czynie społecznym). Więc traktuję ich tak, jak oni traktują swoich klientów.

Krzysiu nazywa rzeczy po imieniu - tylko tyle i aż tyle

Jak gdzieś kupię i spróbuję, to może ocenię

Też chętnie ocenię, jak będę miał okazję spróbować.

[tomolek]

Patrząc na twoją determinację w tym temacie nie zdziwiłbym się jak byś to zrobił
A tak na poważnie to może w Lublinie jest za mało chętnych na to piwo i żaden sklep/hurtownia nie chce się w to bawić aby nie pozostać z przeterminowanym piwem na półce.

A dlaczego miałoby być mniej chętnych niż w innych podobnych miastach w Polsce? Lublin to może nie Warszawa czy Kraków ale jednak jedno z największych miast w tym kraju (bodajże 9 miejsce na liście najludniejszych miast). Może i nie najbogatsze ale też bez przesady. Sprzedaje się Pinta to i AleBrowar też by "schodził".

Jak gdyby nie było nic pośrodku.

Ja jestem pośrodku

Smakuje mi piwo, nawet bardzo i to praktycznie wszystkie, których udało mi się spróbować. Podobają mi się etykiety, szczególnie dobrze wygląda zestawienie wszystkich dotychczasowych piw na jednej grafice.

Nie przeszkadzają mi gadgety, niby rzeczy zbędne, ale dbałość o takie szczegóły mi się podoba.

Bardzo mi się nie podoba za to, że Panowie nie dbają o należytą dystrybucję i muszę przeróżne "akrobacje" wyczyniać żeby napić się ich piwa.
Przypadki z premierami to rzeczywiście obciach (chociaż mnie osobiście to nie dotknęło) no jeszcze rozumiem raz, ale dwa razy na dwa podejścia?
Co do marketingowych tekstów, to rzeczywiście ciut bełkotliwe są, ale ja na takie rzeczy nauczyłem się nie zwracać uwagi.

Generalnie cała rzecz wyzwala niesamowite emocje, chyba niepotrzebnie. Panowie więcej luzu to tylko piwo

[beerkeeper]

Generalnie cała rzecz wyzwala niesamowite emocje, chyba niepotrzebnie. Panowie więcej luzu to tylko piwo

No właśnie, jakby ktoś zupełnie z innej bajki to poczytał , mógłby pomyśleć że dyskusja dotyczy spraw fundamentalnych, co najmniej na poziomie konstytucji państwa.

A teraz z zupełnie innej beczki: koledzy z AleBrowaru zapewniają , że nowego piwa nawarzyli dwa razy więcej niż nieszczęsnej Naked Mummy, czyli sklepy dostaną też dwa razy więcej.
Skoro do specjalistycznego sklepu w Bielsku nie udało sie sprowadzić ani jednej butelki czyli dotarło zero butelek , to dwa razy więcej Saint no more to ile będzie ?

[Pendragon]

Skoro do specjalistycznego sklepu w Bielsku nie udało sie sprowadzić ani jednej butelki czyli dotarło zero butelek , to dwa razy więcej Saint no more to ile będzie ?

No more?