Po wczorajszej, dość zaangażowanej dyskusji, postanowiłem poddać temat dyskusji na forum.
Mam starego, czteroletniego koźlaczka, który gdzieś podłapał bakterie mlekowe albo jakaś resztkowa skrobia została. Teraz już się pięknie ułożył, cytrynowy, kwaśny, ale zdaniem moim i kilku znajomych, bardzo smaczny.
I wczoraj forumowy kolega stwierdził, że nie zgodne ze stylem, nie pszeniczne, zbyt ciemne i że po prostu popsute piwo...
No właśnie, gdybym to piwo, na etapie fermentacji, poprowadził jak lambica, to byłby lambic czy nie byłby?
Znalazłem które to jest: http://browar.biz/forum/showthread.p...540#post750540
Mam starego, czteroletniego koźlaczka, który gdzieś podłapał bakterie mlekowe albo jakaś resztkowa skrobia została. Teraz już się pięknie ułożył, cytrynowy, kwaśny, ale zdaniem moim i kilku znajomych, bardzo smaczny.
I wczoraj forumowy kolega stwierdził, że nie zgodne ze stylem, nie pszeniczne, zbyt ciemne i że po prostu popsute piwo...
No właśnie, gdybym to piwo, na etapie fermentacji, poprowadził jak lambica, to byłby lambic czy nie byłby?
Znalazłem które to jest: http://browar.biz/forum/showthread.p...540#post750540
Comment