Dlaczego we Wrocławiu tylko w dwóch lokalach polewają Pintę a AleBrowar w jednym?
No właśnie? Spojrzałem na listy dystrybucji dwóch naszych najukochańszych "browarów" a tu we Wrocku normalnie płakać się chce. Wiem, że inni mają gorzej ale na ponad 600-tysięczne miasto to śmiesznie krótka lista. Co jest że jest tak?
"nie zostanę onanistką bo jestem anarchistką" :)
Widziałem u Dori i Kopyra i też tak myślę: Browar to nie apteka :))
Poszukujesz wiedzy na temat browarnictwa amatorskiego?
Przeczytaj >>>>FAQ<<<<
Sprawdź >>>Przewodnik<<<
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika fidoangel
No właśnie? Spojrzałem na listy dystrybucji dwóch naszych najukochańszych "browarów" a tu we Wrocku normalnie płakać się chce. Wiem, że inni mają gorzej ale na ponad 600-tysięczne miasto to śmiesznie krótka lista. Co jest że jest tak?
Fido, a ile masz knajp z wieloma nalewakami we Wrocławiu. No dwie.
Co do szafowania liczbą mieszkańców, to w dwa razy większej stolicy nie mają chyba ani jednego takiego lokalu. I to jest dla mnie Birozagadka.
No więcej, dużo więcej...
Jakieś Mleczarnie, Academusy, John Bule, Artcaty, nazbierało by się trochę lokali "z ambicjami" ale Ty mi tu nie dawaj Birozagazdek warszawskich tylko pomóż w rozwiązaniu mojej, wrocławskiej .
Ostatnia zmiana dokonana przez fidoangel; 2012-07-03, 19:35.
"nie zostanę onanistką bo jestem anarchistką" :)
Widziałem u Dori i Kopyra i też tak myślę: Browar to nie apteka :))
Poszukujesz wiedzy na temat browarnictwa amatorskiego?
Przeczytaj >>>>FAQ<<<<
Sprawdź >>>Przewodnik<<<
Co do Wrocławia to myślę, że chodzi o słabe zainteresowanie właścicieli knajp. Ludzie ci, po prostu, nie interesują piwem. Ci co coś wiedzą mają już wybór różnych piw. Rozmawiałem z niejednym właścicielem knajpy i wiem, że większość z nich to zwykli sklepikarze. Mają gdzieś smak czy aspiracje kulinarne. Dla nich ważne jest tylko czy to się sprzeda!
Proponuję akcję pod tytułem - idę do knajpy i pytam o konkretne piwo. Jak nie mają to należy spytać czy będzie i kiedy. Wszystko należy pozytywnie przedstawić aby nie było negatywnych odczuć. Coś w stylu:
PIWOSZ: Dzień dobry. Jest piwo z Pinty lub Zawiercia ?
BARMAN: Nie ma
PIWOSZ: A to szkoda bo dobre mają. Chętnie bym ze trzy wypił
BARMAN: No nie mamy niestety. Może Ty.. nalać ?
PIWOSZ: Nie dziękuję. A jest szansa że u was kiedyś te piwa będą ? Dużo ludzi o nich ostatnio mówi
BARMAN: .....
PIWOSZ: Dobra to dzięki za info. Na razie
Wiem, że to w 99.9% jest stracona operacja ale 0.1% może zaskoczy i może kiedyś zmieni/doda asortyment. W końcu to my klienci dyktujemy co ma być sprzedawane.
Powodów jest naprawdę wiele. Ja się osobiście cieszę, że jest kilka miejsc w Polsce, które stale zamawiają piwo w beczce. Nie pamiętam dokładnie ale proporcje butelki do beczki są miażdżące. Jest kilka lokali, na które zawsze możemy liczyć i to dzięki ich i naszej determinacji piwo z kega trafia do piwoszy.
Minęły dwa lata od ostatniego postu i chyba jednak sytuacja uległa diametralnej zmianie? Browary rzemieslnicze chyba na brak odbiorców już narzekać nie mogą. A i o reglamentacji słyszałem. To jął to jest faktycznie? Czy jest to opłacalny interes już?
Najwyższy czas by zapowiedzieć nową książkę pt. "Browary Ziem Północnych i Zachodnich w latach 1945 - 1952" - a w zasadzie dwie książki, bo całe opracowanie będzie składać się z dwóch tomów, które ukażą się odrębnie. Na początek... tom II, czyli katalog. Tom I (synteza)...
Browar i wyszynk usytuowany w lokalu pod nasypem kolejowym, bardzo podobnie do wrocławskich lokali przy Bogusławskiego. Na zapleczu widoczna warzelnia i tanki.
Co ciekawe, w piątkowy wieczór niemal pusto przy ławach zarówno w środku jak i na zewnątrz.
Oferta na kranach to: ...
Jeden z bodajże dwóch browarów na wyspie, znajdujący się w Tamuning, w niedalekiej odległości od większości bardziej luksusowych hoteli na wyspie (znajdujących się w pobliżu linii brzegowej).
Knajpa nie jest zbyt duża, kilkanaście stolików i bar. Jest 12 nalewaków. Piłem...
Pisałem już kiedyś o "Czarnej wronie" we Wrocławiu, dzisiaj trochę na temat historii karczmy pod Czarnym orłem.
Karczma z browarem przy ulicy Oławskiej 70, róg Biskupiej, powstała podobno już w 1710 roku, niektóre źródła podają nawet rok 1600. Piwowar Julius Hahn...
Comment