Mieliśmy ostatnio małą polemikę z HopSnobem, którego wpis na blogu dotyczący marketingowych chwytów nowofalowych browarów wywołał mój kontrwpis, którego treść poza atakiem na marketing BrewDoga zeszła nieco na temat tzw. "piwnej rewolucji" i krytyki tego pojęcia. Znalazło to swoje rozwinięcie w komentarzach, a temat jest moim zdaniem na tyle ciekawy że warto go kontynuować na szerszym forum.
Stąd moje pytanie o Wasz stosunek do samego zjawiska oraz jego określenia - uważacie je za adekwatne?
Moim zdaniem, streszczając, określenie jest
- napuszone, o wyolbrzymionym zakresie, sugerujące ogromny przełom, po którym nic już nie będzie takie jak przedtem, coś na miarę lagerowego przewrotu XIX-wieku, który faktycznie miał daleko sięgające konsekwencje, nadające nadal kształt światowemu piwowarstwu
- a przecież dotyczy ledwie bardzo optymistycznie zakładając 5% rynku i sprowadza się w głównej mierze do mody na amerykańskie chmiele, która też w końcu może przeminąć, a na pewno nie będzie miała wpływu na główny nurt
- metoda działania poprzez zakładanie małych browarów rzemieślniczych o niskiej wypustowości + poniekąd 'archeologia piwowarska' czy też ogólnie dywersyfikacja stylistyczna sugerują nie rewolucję, a reakcję czy też kontrrewolucję wobec tej bezsprzecznej rewolucji, lagerowej. Powrót do stanu rzeczy przed oligopolizacją rynku w zakresie podmiotowym i przedmiotowym.
Stąd moje pytanie o Wasz stosunek do samego zjawiska oraz jego określenia - uważacie je za adekwatne?
Moim zdaniem, streszczając, określenie jest
- napuszone, o wyolbrzymionym zakresie, sugerujące ogromny przełom, po którym nic już nie będzie takie jak przedtem, coś na miarę lagerowego przewrotu XIX-wieku, który faktycznie miał daleko sięgające konsekwencje, nadające nadal kształt światowemu piwowarstwu
- a przecież dotyczy ledwie bardzo optymistycznie zakładając 5% rynku i sprowadza się w głównej mierze do mody na amerykańskie chmiele, która też w końcu może przeminąć, a na pewno nie będzie miała wpływu na główny nurt
- metoda działania poprzez zakładanie małych browarów rzemieślniczych o niskiej wypustowości + poniekąd 'archeologia piwowarska' czy też ogólnie dywersyfikacja stylistyczna sugerują nie rewolucję, a reakcję czy też kontrrewolucję wobec tej bezsprzecznej rewolucji, lagerowej. Powrót do stanu rzeczy przed oligopolizacją rynku w zakresie podmiotowym i przedmiotowym.
Comment