Piwna rewolucja - slogan bez pokrycia?

Collapse
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • franekf
    Kapitan Lagerowej Marynarki
    • 2004.06
    • 944

    #46
    Ja chyba nie bardzo rozumiem hasło "dokładanie do interesu", bo jak dla mnie to długofalowe dopłacanie do podstawowej działalności, bez inwestowania środków, rozwoju i generowania kosztów.
    Inwestycji i szukania kosztów "dokładaniem" bym nie nazwał, ale widać nie uczyłem się w polskiej szkole biznesu.
    Birofilia Trapistów poszukiwane - sprawdź co mam
    http://mojedegustacje.blogspot.com/ - mój blog o alkoholach; ostatni wpis - Królewskie Porter
    Piwny Janusz bez Teku

    Comment

    • leona
      D(r)u(c)h nieuchwytny
      • 2009.07
      • 5853

      #47
      Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika franekf
      Ja chyba nie bardzo rozumiem hasło "dokładanie do interesu", bo jak dla mnie to długofalowe dopłacanie do podstawowej działalności, bez inwestowania środków, rozwoju i generowania kosztów.
      Inwestycji i szukania kosztów "dokładaniem" bym nie nazwał, ale widać nie uczyłem się w polskiej szkole biznesu.
      Kluczowe zagadnienie natury socjologicznej a nie ekonomicznej.

      Przykład: spółka z o. o. jedyny lub jeden z dwu- trzech właścicieli pracuje w niej przy czym legalnie pobiera wynagrodzenie w postaci posiedzeń zarządu, umów o dzieło, menedżerskich, zleceń czy umowy o pracę. Jego PIT roczny wykazuje 60, 80 a może i 120 tys. dochodu, działalność spółki finansowana jest z kredytów, CIT roczny na poziomie 0,0-0,2 przychodu.
      Z kolegami przy piwie bohater przykładu mówi, że dokłada do interesu

      Comment

      • Krzysiu
        D(r)u(c)h nieuchwytny
        • 2001.02
        • 14936

        #48
        Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika bzium1986
        Być może niezrozumienie wynika z kwestii semantycznej.
        To nie jest semantyka, tylko podstawy ekonomii. Najwyraźniej piwna rewolucja obejmuje i te zagadnienia.

        Comment

        Przetwarzanie...