Według Urzędu Celnego witbier to nie piwo

[mirogster]

Witbier niezgodny ze stylem? Nawet jakby dali 51% slodowanego to i tak by sie przy..l bo moze sobie roic, ze nawet 99% to tez nie piwo. Bo nie ma tego dokladnie w przepisach. Ktos mu ten temat podrzucil. Czyli jest slad w papierach i urzedniczyna musi dzialac.

[Robert13]

Ja nie jestem takim optymistą jak prezes. Domniemanie, że "piwo otrzymane ze słodu" powinno być w przynajmniej w 50% produkowane ze słodu jest dość logiczne. W innym wypadku można by wyprodukować piwo z 1% słodu, a resztę dopchać surowcami niesłodowanymi. Kilka lat temu spotkałem się z informacją o takiej właśnie interpretacji.

Ale na pewno Witbier nie podpada pod definicję za która ma być naliczony tzw. domiar:

http://isztar.mf.gov.pl:7080/taryfa_celna/web/witdoc_PL?id=00744&year=2012&version=14360&Year=2012&Month=07&Day=18

"Musujący napój alkoholowy otrzymany z mieszaniny napoju fermantowanego - piwa i napoju bezalkoholowego o smaku cytrusowym"

...bo żadnego mieszania piwa z napojem cytrusowym nie ma.

Nie wiem jak ktokolwiek mógl wyciagnąć wniosek, że właśnie podpada. To "tylko" zła wola.

[Robert13]

Ja nie jestem takim optymistą jak prezes. Domniemanie, że "piwo otrzymane ze słodu" powinno być w przynajmniej w 50% produkowane ze słodu jest dość logiczne. W innym wypadku można by wyprodukować piwo z 1% słodu, a resztę dopchać surowcami niesłodowanymi. Kilka lat temu spotkałem się z informacją o takiej właśnie interpretacji.

Zawsze powinno byc interpretowane z duchem prawa, czyli "co ustawodawca mial na mysli i dlaczego to tak, a nie inaczej zapisał".
1. Można by argumentować, że Witbier jako produkt w 100% zbożowy nie może byc gorzej traktowany niż produkt w 90% zbożowy, gdzie pozostałe 10% to cukier.
2. Nie może też być zaliczany do falszywych klasyfikacji ( o czym pisalem powyżej) tylko dlatego, że 51% zasypu stanowi niesłodowane zboże.

[Mason]

Że co?

Style nazis, czyli ludzie przesadnie przywiązani do wytycznych stylów, głównie BJCP. Dla nich odstępstwo od świętych wytycznych świętego BJCP czyni piwo niestylowym. A to źle, bardzo źle. Przykład: zrobiłem witbiera, który pachnie jak witbier, smakuje jak witbier, zawiera kolendrę, cytrusy, imbir, fermentowany na witbierowych drożdżach i ogólnie jest mocno witbierowy. Ale nie użyłem niesłodowanej pszenicy, tylko słód pszeniczny. Dla style nazis to w żadnym wypadku nie może być witbier, bo nie pasuje do wytycznych.

[skitof]

Ja szukam juz od godziny jakichś przepisów co jest piwem a co nie jest i znalazłem.

A co konkretnie znalazłeś, jaki dokument?

[e-prezes]

Ustosunkuje się wyłącznie do części wypowiedzi...

Definicja piwa wg. urzedów a co za tym idzie informacje i wytyczne klasyfikacyjne do taryfy wynikają z ogólnych definicji. Interpretacje już bardziej oparte są na własnych opiniach.

Mason a gdzie ja stwierdziłem, że odstępstwa od BJCP są mi obce i je piętnuje? W definicji stylu jest 50 % słodu jęczmiennego i tylko do tego się ustosunkowałem.

[emes]

Warto dla zasady. Bo jak oni tego nie zrobią, to następnym razem ta swołocz będzie jeszcze bardziej bezczelna.

Skoro warto, szczególnie jeśli się chce dysponować wydatkami kogoś innego, to może się zadeklaruj Artezanowi, że jak wydadzą więcej niż to o co walczą, to się złożysz na te koszty. W imię zasad.

[Robert13]

'Emes" nie bądź naiwny i nie wierz w bajkę, że z urzędniczej troski o 1500zł dla budżetu wciągnęli Witbiera pod definicję "Musujący napój alkoholowy otrzymany z mieszaniny napoju fermantowanego - piwa i napoju bezalkoholowego o smaku cytrusowym", a wyciagnęli spod definicji piwa.

[delvish]

Czytaj ze zrozumieniem, proszę. Nikt nie uznał, że artezański wit to mieszanina piwa z napojem o smaku cytrusowym i w dodatku rozlewana do puszek. Chciałbym przypomnieć, że sednem problemu jest to, czy można piwo z ponad 50% udziałem surowców niesłodowanych zaliczyć do "piwa otrzymanego ze słodu". Nikt nie odmawia witowi prawa bycia piwem.

[jakejake]

Skoro warto, szczególnie jeśli się chce dysponować wydatkami kogoś innego, to może się zadeklaruj Artezanowi, że jak wydadzą więcej niż to o co walczą, to się złożysz na te koszty. W imię zasad.

http://sjp.pwn.pl/szukaj/dysponowa%C4%87

[Robert13]

Nikt nie uznał, że artezański wit to mieszanina piwa z napojem o smaku cytrusowym.

No przecież urzednicy tak uznali...
"Musujący napój alkoholowy otrzymany z mieszaniny napoju fermantowanego - piwa i napoju bezalkoholowego o smaku cytrusowym"

jest to cytat z ich nomenklatury:

http://isztar.mf.gov.pl:7080/taryfa_celna/web/witdoc_PL?id=00744&year=2012&version=14360&Year=2012&Month=07&Day=18

i według tej definicji Witbiera podpięli pod wyższą taryfe celną i doliczyli dodatkowe 1500zł.

Stąd cale zamieszanie...

[Robert13]

Chciałbym przypomnieć, że sednem problemu jest to, czy można piwo z ponad 50% udziałem surowców niesłodowanych zaliczyć do "piwa otrzymanego ze słodu"

Wypięcie spod jednej definicji powoduje to, że musi być wpięty pod inną, nie może wisieć w próżni. Wypięli spod piwa za brak 1%, ale okazuje się, że wpięcie pod inną jest z gruntu fałszywe.
Stąd moje bardzo dyplomatyczne stwierdzenia o braku dobrej woli..

[Sokół83]

W pewnym małym browarze którego nazwy nie mogę wymienić:

Jest afera w UC. Dzwonił do mnie kierownik, oszukaliśmy Państwo. W pierwszych czterech warkach witbiera surowce niesłodowane stanowiły więcej niż 50% i nie jest to piwo. Ja szukam juz od godziny jakichś przepisów co jest piwem a co nie jest i znalazłem.

Nic tu nie ma o 50% udziale słodu, jest o "pewnej ilośći niesłodowanych zbóż". Kierownik mi powiedział, że wyroki i informacje GUSu są takie, że pewną ilość trzeba interpetować jako poniżej 50%.

Rozumiem, że tę informację podali Ci na piśmie? W takich razie chyba możesz zażądać od nich podania podstawy prawnej?

[delvish]

i według tej definicji Witbiera podpięli pod wyższą taryfe celną i doliczyli dodatkowe 1500zł.

A skąd ta pewność, że to orzeczenie dotyczy artezańskiego wita?

Wypięli spod piwa za brak 1%, ale okazuje się, że wpięcie pod inną jest z gruntu fałszywe.

Czemu fałszywe? Zakwalifikowali wita jako inny (w domyśle od "piwa otrzymanego ze słodu") napój fermentowany. Przy przyjęciu, całkiem logicznej granicy 50%, ma to sens.

[coder]

Oj, nie ma nad czym deliberować, dopłacimy parę stów, do kolejnego wita dorzucimy dwa kilo słodu więcej i będzie pozamiatane. Dobrze, że sprawa się rypła po dwóch warkach a nie po pięćdziesięciu dwóch.

Nasz UC jest bardzo sympatyczny i na pewno nie będziemy sobie z nim psuć stosunków niepotrzebną awanturą. Zauważcie, że wszystko odbyło się elegancko, bez aresztowań, kar administracyjnych itd, złożymy korektę AKC i po sprawie.

To sprawdzanie surowców słodowanych/niesłodowanych to jak widzę jakaś ogólnopolska akcja, ministerstwa gonią urzędników do iskania pieniędzy z prywaciarzy, bo kasa po Euro pusta.