Pytaniem z teorii etyki biznesu jest, czy sprzedaż tego czegoś jest uczciwe?

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • pioterb4
    Major Piwnych Rewolucji
    • 2006.05
    • 4322

    Pytaniem z teorii etyki biznesu jest, czy sprzedaż tego czegoś jest uczciwe?

    Pytaniem z teorii etyki biznesu jest, czy sprzedaż tego czegoś jest uczciwe?
    Moim zdaniem nie, ale liczne przykład z naszego podwórka pokazują, że właściciele lokali często takich dylematów moralnych nie miewają. To mnie zawsze śmieszyło, że minibrowary-restauracje, gdzie posiłki są drogie, piwo kosztuje 10 zł i więcej, starają się oszczęzić na browarniku i postawić w tym miejscu osobnika z łapanki. Jak ktoś chce prowadzić dobrą meksykańską/francuską restaurację na poziomie to szuka kucharza, który zna tamtejszą kuchnię, ma doświadczenie w prowadzeniu podobnego menu i wie o co w te klocki chodzi. Dlaczego z piwowarem jest inaczej? Dlaczego właściciel wie, że francuskie dania pracownik miejscowego kebabu nie nauczy się podawać w miesiąc, a barman warzyć piwo za 10 zł już owszem?
  • chemmobile
    Major Piwnych Rewolucji
    • 2009.03
    • 2168

    #2
    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika pioterb4 Wyświetlenie odpowiedzi
    To mnie zawsze śmieszyło, że minibrowary-restauracje, gdzie posiłki są drogie, piwo kosztuje 10 zł i więcej, starają się oszczęzić na browarniku i postawić w tym miejscu osobnika z łapanki.
    Z obserwacji różnych biznesów (zarówno małych, jak i firm zatrudniających kilkaset osób) powiem ci tak: ten problem nie ogranicza się tylko do minibrowarów - każdy oszczędza na wszystkim. Powody tego są różnorakie - od finansowych po mentalnościowe.
    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika pioterb4 Wyświetlenie odpowiedzi
    Dlaczego właściciel wie, że francuskie dania pracownik miejscowego kebabu nie nauczy się podawać w miesiąc, a barman warzyć piwo za 10 zł już owszem?
    A skąd założenie, że właściciel wie, iż amator nawarzy mu dobrego piwa? A może on doskonale zdaje sobie sprawę z tego, że amator będzie gorszy od fachowca i przy wyborze amatora kierowały nim inne priorytety? Przykładowo jego widzimisię...

    Oczywiście to wszystko przy założeniu, że rzeczywiście zmienił się piwowar i spartolił warkę.
    Lwówek Śląski - 800 lat tradycji piwowarskich.
    Kto piwem szynkuje, dawać ma właściwą miarę, kto to ominie, zapłaci 4 białe grosze kary - lwóweckie prawo piwowarskie AD 1609

    Comment

    • mrkowal
      Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
      • 2009.03
      • 155

      #3
      Krzysztof ktory byl glownym piwowarem od samego poczatku, budowal ta warzelnie w Birhalle Warszawa i 2 pozostale w Lodzi i Katowicach niestety nie byl odpowiednio wynagradzany przez wlasciciela sieci i odszedl juz kilka miesiecy temu. Od tamtej pory nowi mlodzi piwowarzy uwarza jak im wyjdzie.
      Ultima forsan

      Comment

      • pioterb4
        Major Piwnych Rewolucji
        • 2006.05
        • 4322

        #4
        Z obserwacji różnych biznesów (zarówno małych, jak i firm zatrudniających kilkaset osób) powiem ci tak: ten problem nie ogranicza się tylko do minibrowarów - każdy oszczędza na wszystkim. Powody tego są różnorakie - od finansowych po mentalnościowe.
        Nie zdziwie się jeśli faktycznie jest tak jak piszesz. Po prostu minibrowary leżą w obszarze moich zainteresowań i na ich przykładach prędzej dostrzegam partactwo niż np w sektorze lokali z szerokim wyborem win
        A skąd założenie, że właściciel wie, iż amator nawarzy mu dobrego piwa? A może on doskonale zdaje sobie sprawę z tego, że amator będzie gorszy od fachowca i przy wyborze amatora kierowały nim inne priorytety? Przykładowo jego widzimisię...
        No naiwnie zakładam, że właściciel który inwestuje grube pieniądze w lokal i sprzęt warzelniany chce serwować swoim klientom potrawy i piwo na konkretnym poziomie. Na ile jest to nieznajomość realiów a na ile wyrachowany biznes, tego nie wiem.

        Comment

        • chemmobile
          Major Piwnych Rewolucji
          • 2009.03
          • 2168

          #5
          W większych firmach pomiędzy właścicielem a pracownikiem jest jeszcze kilka szczebli. Jednym z nich są dyrektorzy, którzy z racji obowiązków odpowiadają np. za jakość kadry. Zatem właściciel może mieć dobre chęci, ale osoby którym płaci za "zarządzanie" niekoniecznie muszą właściwie postępować. W przypadku Bierhalle winnym takiego stanu rzeczy może być dyrektor. Właściciel czy zarząd spółki nie musi wnikać w politykę kadrową dopóki wyniki finansowe są dobre. I dopóki tak jest, to dla ciebie sytuacja może być niezrozumiała, ale dla właściciela klarowna jak kristalweizen
          Last edited by chemmobile; 2012-08-01, 13:59.
          Lwówek Śląski - 800 lat tradycji piwowarskich.
          Kto piwem szynkuje, dawać ma właściwą miarę, kto to ominie, zapłaci 4 białe grosze kary - lwóweckie prawo piwowarskie AD 1609

          Comment

          • kloss
            Major Piwnych Rewolucji
            • 2003.03
            • 2526

            #6
            Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika pioterb4 Wyświetlenie odpowiedzi
            To mnie zawsze śmieszyło, że minibrowary-restauracje, gdzie posiłki są drogie, piwo kosztuje 10 zł i więcej, starają się oszczęzić na browarniku i postawić w tym miejscu osobnika z łapanki. Jak ktoś chce prowadzić dobrą meksykańską/francuską restaurację na poziomie to szuka kucharza, który zna tamtejszą kuchnię, ma doświadczenie w prowadzeniu podobnego menu i wie o co w te klocki chodzi. Dlaczego z piwowarem jest inaczej? Dlaczego właściciel wie, że francuskie dania pracownik miejscowego kebabu nie nauczy się podawać w miesiąc, a barman warzyć piwo za 10 zł już owszem?
            Bo surowe.przypalone, czy przesolone danie każdy rozpozna, a przecietnemu klientowi można spokojnie wmówić, że alt powinien smakować np. rzeżuchą, a skisły pszeniczniak taki ma być, bo to przecież kwaśny gatunek.I jeszcze można się zepsutym, czy niedorobionym piwem chełpić twierdząc, że jest naturalne i dlatego smakuje inaczej, a jak klientowi nie smakuje to znaczy, że jest prymitywnym burakiem, zwyczajnie się nie zna na prawdziwym piwie i powinien pić tylko wodę bagienną.

            Comment

            • pioterb4
              Major Piwnych Rewolucji
              • 2006.05
              • 4322

              #7
              No tak, skoro Koreb i Edi spokojnie funkcjonują to znaczy, że i mikrus z fatalnym piwem również sobie poradzi. I tak po raz kolejny wracamy do fundamentalnej kwestii, a mianowice piwnej kultury, a raczej jej braku.
              W przypadku Bierhalle winnym takiego stanu rzeczy może być dyrektor. Właściciel czy zarząd spółki nie musi wnikać w politykę kadrową dopóki wyniki finansowe są dobre. I dopóki tak jest, to dla ciebie sytuacja może być niezrozumiała, ale dla właściciela klarowna jak kristalweizen
              No tak, Bierhalle ma całkiem sporo oddziałów i bardzo prawdopodobne, ze to dyrektor prowadzi politykę personalną i inne sprawy o których zarząd/właściciel wcale nie musi wiedzieć ani w nie wnikać dopóki interes się kręci. To też jest kolejny aspekt: kwestia nadzoru nad owocem pracy piwowara - ktoś (kierownik sali/restauracji, nie wiem) powinien skontrolować piwo przed wprowadzeniem go do tankó wyszynkowych czy wszystko jest z nim w porządku, czy piwowar wypełnił swoje zadanie należycie. Tymczasem takiego nadzoru brakuje i często piwowar jest i twórćą i recenzentem jednocześnie, a jak wiemy ocena własnych dokonań nigdy nie będzie surowa. Podejrzewam, że większości z nas zdażyło się wejść do browaru restauracyjnego i spróbować piwa, które nie odpowiadało zamówieniu i mieć problem z jego reklamacją....

              Comment

              • chemmobile
                Major Piwnych Rewolucji
                • 2009.03
                • 2168

                #8
                Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika pioterb4 Wyświetlenie odpowiedzi
                ktoś (kierownik sali/restauracji, nie wiem) powinien skontrolować piwo przed wprowadzeniem go do tankó wyszynkowych czy wszystko jest z nim w porządku, czy piwowar wypełnił swoje zadanie należycie.
                Czyli ten ktoś musiałby być co najmniej tak dobrze obeznany w temacie jak piwowar. Myślę, że właściciel, dyrektorzy itp. wiedzą jak smakuje piwo Bierhalle. Trudno byłoby zakładać, że go nie piją Może tylko ta warka im nie wyszła?
                Jakiś czas temu zdarzyło się, że cała warka pilsa z Katowic poszła w kanał, bo kompletnie się nie udała. Zatem istnieje świadomość, że jest pewna granica jakości, poniżej której nie ryzykuje się wyszynku piwa.
                Last edited by chemmobile; 2012-08-01, 15:10.
                Lwówek Śląski - 800 lat tradycji piwowarskich.
                Kto piwem szynkuje, dawać ma właściwą miarę, kto to ominie, zapłaci 4 białe grosze kary - lwóweckie prawo piwowarskie AD 1609

                Comment

                • Makaron
                  Major Piwnych Rewolucji
                  • 2003.08
                  • 2107

                  #9
                  Ale jak wlasciciel firmy zaplacil za sprzet, to po co ma placic krocie za piwowara? Przeciez wystarczy wrzucic zgodnie z przepisen produkty i wcisnac przycisk
                  "If you see a beer, do it a favor, and drink it. Beer was not meant to age." Michael Jackson

                  Comment

                  • e-prezes
                    Generał Wszelkich Fermentacji
                    🥛🥛🥛🥛🥛
                    • 2002.05
                    • 19274

                    #10
                    Sprzęt Kaspara czy Salma (oraz inne dostępne u nas) jest tak skonstruowany, że obsłuży go laik po miesięcznym szkoleniu. Takie jest założenie tych firm, by zminimalizować czynnik ludzki, bo to tez koszt. Np. u Salma to inwestor decyduje czy chce technologa z papierem czy pasjonata z wynikami (bądź bez nich) i pasją. Rekrutacja przypomina tę z innej działki HoReCa. Liczy się maksimum od kandydata przy minimum od inwestora/właściciela. Zaświadczam Ci, że ten sektor jest pełny miernot i przeciętności a rotacja kadry jest ogromna. Jak już ktoś jest dobry to większy podkrada mniejszemu tego utalentowanego, bo więcej mu zaproponuje. Browarnicy nie różnią się tak naprawdę od kucharzy, bo w obu dziedzinach trzeba mieć wyczucie i talent oraz chęć do eksperymentów. A nade wszystko trzeba być otwartym na naukę. Ilu w tej branży jest samouków czy ludzi, którzy rozumieją, że to co się wynosi ze szkoły to dopiero zalążek wiedzy, a resztę buduje się mozolnie samemu, latami jak rzemieślnik.

                    Comment

                    • mrkowal
                      Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
                      • 2009.03
                      • 155

                      #11
                      Co do Bierhalle to w tych mikrobrowarach króluje sprzęt od firmy Johanes. O ile to bardzo nowoczesna instalacja to jednak nie jest to warzelnia typu plug&play. Nie wystarczy nasypać słodu, zalać go woda, dodać chmielu i nacisnąć przycisk start. Takie instalacje oczywiście tez istnieją, ale to nie ten przypadek. Tu trzeba się jednak trochę na tym znać. „Szkiełko i oko” a przede wszystkim stoper osoby doświadczonej i znającej się na rzeczy jest niezbędne. Po odejściu Krzyska młodzi, co po nim przyszli po prostu nie mają doświadczenia i chyba nawet przez Krzyska nie byli przyuczani do tej roboty. Co do wątku dyrektorów czy kierowników, którzy to decydują za plecami właściciela o personelu to tez nie ten przypadek. Tu właściciel wie doskonale o wszystkim i to jego decyzje są święte. A ze liczy się tylko mamona to widać po rotacji barmanów, kelnerów i kucharzy, którzy na głodowych pensjach nie zagrzewają w tym skąd inąd fajnym przybytku miejsca na zbyt długo.
                      Ultima forsan

                      Comment

                      • pioterb4
                        Major Piwnych Rewolucji
                        • 2006.05
                        • 4322

                        #12
                        Sprzęt Kaspara czy Salma (oraz inne dostępne u nas) jest tak skonstruowany, że obsłuży go laik po miesięcznym szkoleniu.
                        Hmm, efekty obserwowane przeze mnie w niektórych browarach przeczą tej teorii I na Kasparze można podać apteczną pszenicę i śmierdzącego, wodnitego dunkela. Dlatego wydaje mi się, że piwowarskie "kick and rush" nie istnieje, podstawową wiedzę na temat procesów biochemicznych jednak trzeba posiadać.

                        Comment

                        • e-prezes
                          Generał Wszelkich Fermentacji
                          🥛🥛🥛🥛🥛
                          • 2002.05
                          • 19274

                          #13
                          Ja tak nie twierdzę, ale tak wydaje się roi właścicielom/dostawcom sprzętu. Polemika na ten temat to osobny temat do dyskusji.

                          Comment

                          • pioterb4
                            Major Piwnych Rewolucji
                            • 2006.05
                            • 4322

                            #14
                            Aaa, bo myslałem, że to twój pogląd Nie no to się zgadza, oni dokładnie tak myślą. Kucharz musi być po gastronomiku i mieć kilkuletnie doświadczenie a piwowara to się złapie w Urzęzie Pracy albo z koparki pania MIetka ściągnie...

                            Comment

                            • wsaczuk
                              Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
                              • 2009.09
                              • 182

                              #15
                              Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika mrkowal Wyświetlenie odpowiedzi
                              Co do Bierhalle [..] A ze liczy się tylko mamona to widać po rotacji barmanów, kelnerów i kucharzy, którzy na głodowych pensjach nie zagrzewają w tym skąd inąd fajnym przybytku miejsca na zbyt długo.
                              akurat w Bierhalle odkąd pamiętam co poszedłem to było 2 barmanów i ciągle te same kelnerki, ale może coś się pozmieniało bo od kwietnia nie byłem. Poza tym kelnerki w takim miejscu nie żyją z pensji tylko napiwków.

                              Comment

                              Przetwarzanie...
                              X