Manufaktura Piwna

[becik]

W Piwonii 3,20

tyle, że następnego dnia już nie było

[crosis]

Dajcie znać jakby się pojawiło we Wrocławiu. Cena na pewno zachęca

[darekd]

Dajcie znać jakby się pojawiło we Wrocławiu. Cena na pewno zachęca

Piłem wczoraj Burego Kocura w ZUPie /z kranu/. Było całkiem ok.

[crosis]

W ZUP też piłem

Chodziło mi o butelki.

Ale cofnąłem się w temacie, widzę, że dyskusja pt: "ile powinno kosztować piwo" dalej aktualna... eh..

[Dwarfen]

Pils bardzo udany i chyba znalazł zwolenników.Czekamy na pozostałe butelkowane nowości.

[Piwoteka]

Pils bardzo udany i chyba znalazł zwolenników.Czekamy na pozostałe butelkowane nowości.

Obawiam się, że możemy się nie doczekać...

[pioterb4]

Beczka nie wykonała planowanego minimum czy są jakieś inne powody?

[coder]

Ciekawa sytuacja, ukazująca potencjał nabywczy "uświadomionych piwoszy".

Piwo dobre i tanie, porządny pils wyczekiwany od lat. Poziom sprzedaży: żałosny.

[pioterb4]

Ciekawa sytuacja, ukazująca potencjał nabywczy "uświadomionych piwoszy".

Piwo dobre i tanie, porządny pils wyczekiwany od lat. Poziom sprzedaży: żałosny.

Jeśli dobrze zrozumiałem to chodzi o Burego Kocura i Jeden Chmiel - Pils od poczatku dystrybuowany był w obu wersjach.

[VanPurRz]

Dokładnie chodzi o Burego i Jeden przecież. Wskazuje to na to, że zbiór - w miarę zamożny, jednocześnie uświadomiony i jednocześnie mający czas i ochotę jechać do inengo miasta czy na drugi koniec swojego aby napić sie określone piwa nie jest zbyt duży,
Nie ma się zresztą czemu dziwić - wielokrotnie pisałem o tym, że te piwa najpierw muszą mieć dobrą dystrybucję a potem można je sprzedawać. Wielu z moich kolegów z pracy których przekonałem do dobrego piwa jednak nie jest na tyle zdeterminowana aby np.: z Ursynowa jechać specjalnie do Butelek na Burego Kocura. Dla nich to koniec świata. I vice versa.
Dlatego też podejmowałem temat położenia PDSL - dla mnie to wyprawa na inny kontynent. Do tego dochodzi cena piwa - Bury i Jeden były po 8 i 9 zeta czyli drogo.
I tak zbiór potencjalnych klientów się zredukował do sekciarzy którzy ostatnie oszczędności wydadzą a i pół miasta przejadą na piwo. ale ilu jest takich?
Dopóki piwa te nie będą szeroko dostępne a przynajmniej nie będzie ich w Centrum miasta - to nic z tego nie będzie na dłuższą metę.

[Piwoteka]

Ciekawa sytuacja, ukazująca potencjał nabywczy "uświadomionych piwoszy".

Piwo dobre i tanie, porządny pils wyczekiwany od lat. Poziom sprzedaży: żałosny.

Pils akurat dobrze się sprzedaje, zdaje się, że pozostałe dwa, czyli Bury Kocur i Jeden Chmiel, nie spełniają oczekiwań browaru odnośnie sprzedaży.

[Livres]

Dlatego też podejmowałem temat położenia PDSL - dla mnie to wyprawa na inny kontynent.

Nie wiem, z którego kierunku dojeżdżasz, ale spod Butelek do PDSL spokojnie można dotrzeć w czasie 25-30 minut.

[Piwoteka]

Dokładnie chodzi o Burego i Jeden przecież. Wskazuje to na to, że zbiór - w miarę zamożny, jednocześnie uświadomiony i jednocześnie mający czas i ochotę jechać do inengo miasta czy na drugi koniec swojego aby napić sie określone piwa nie jest zbyt duży,
Nie ma się zresztą czemu dziwić - wielokrotnie pisałem o tym, że te piwa najpierw muszą mieć dobrą dystrybucję a potem można je sprzedawać. Wielu z moich kolegów z pracy których przekonałem do dobrego piwa jednak nie jest na tyle zdeterminowana aby np.: z Ursynowa jechać specjalnie do Butelek na Burego Kocura. Dla nich to koniec świata. I vice versa.
Dlatego też podejmowałem temat położenia PDSL - dla mnie to wyprawa na inny kontynent. Do tego dochodzi cena piwa - Bury i Jeden były po 8 i 9 zeta czyli drogo.
I tak zbiór potencjalnych klientów się zredukował do sekciarzy którzy ostatnie oszczędności wydadzą a i pół miasta przejadą na piwo. ale ilu jest takich?
Dopóki piwa te nie będą szeroko dostępne a przynajmniej nie będzie ich w Centrum miasta - to nic z tego nie będzie na dłuższą metę.

Myślę, że nie do końca znasz realia i trochę nadinterpretowujesz sytuację, podciągając ją pod z góry ustalone wnioski. Moim zdaniem nie całkiem prawdziwe.
Zgodzę się z zarzutem, że browar nie przyłożył się do dystrybucji - zarówno samego towaru, jak przede wszystkim dystrybucji informacji na temat tych piw. Gdyby informacja poszła trochę szerzej (nie mówię tu o jakichś kampaniach reklamowych, tylko o działaniach w zakresie żadnych lub bardzo niskich kosztów np. intensywne informacje na facebooku) to i odbiór byłby większy. Wiem, że Marcinowi udało się "zdobyć" 11 lokali, w których lały (bądź jeszcze leją) się te piwa. Jak widać 11 lokali nie pociągnie sprzedaży na takim poziomie, jaki chce browar, większość z nich nie powtórzyła zamówienia. Pytanie dlaczego? Może konkurencja jest zbyt duża? Może mieli za mało kontaktów od strony browaru? Piwa są raczej oceniane dobrze, więc nie sądzę, by jakość miała tutaj duży wpływ na decyzje.
Z drugiej strony wiem, że sam projekt będzie kontynuowany, wprawdzie w nieco innej formie, więc możemy chyba jeszcze liczyć na jakieś ciekawe piwa uwarzone przez Marcina.

[jacer]

Nie wiem, z którego kierunku dojeżdżasz, ale spod Butelek do PDSL spokojnie można dotrzeć w czasie 25-30 minut.

Dlaczego zakładasz, że jeździ? Może chodzi pieszo?

[Pendragon]

11 lokali z beczką to chyba i tak więcej niż do tej pory mieli (Belfast).