Manufaktura Piwna

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • crosis
    Kapral Kuflowy Chlupacz
    • 2012.02
    • 30

    Fajną macie tę dyskusję na temat wieku. Zwłaszcza podobała mi się wypowiedź a'propos ZUP. Często tam bywam i średnią określiłbym raczej na 30lat plus minus 2. Moje towarzystwo, a jest sporo, samo ma średnią z 3 z przodu. Jak patrzę po twarzach, to oscyluje dookoła tego, sporo osób powyżej 35.

    Co do ludzi po 30stce, a zarabiających... cóż, może to tylko realia wrocławskie, ale mnóstwo ludzi, których znam, a są przed 30stką kupuje takie piwa. Tak, to właśnie ta "wykształcona młodzież", która ma dość wszędobylskiego dziadostwa z koncernu, a jednocześnie jest na tyle świadoma by wiedzieć, że istnieje coś innego - i po to sięgnąć. Oczywiście nie musi stanowić większości konsumentów, ale sporą część.

    Przypominam też, że studia zazwyczaj się kończy mając mniej niż 25 lat Mit, że pieniądze zarabia się dopiero po 30stce też włożyłbym między bajki.

    Co do wzornictwa: to nie jest tak, że nazwa "musi" być widoczne. To stereotyp reklamowy, który, tak jak wiele stereotypów, może zostać złamany. Łamano ich już wiele, wystarczy spojrzeć ile kontrowersyjnych kampanii, spotów i promocji mieliśmy przez ostatnią dekadę.
    Oczywiście ma to sens tylko, kiedy robi się w świadomy sposób, celując w odpowiednią grupę. Np w tej konkretnej sytuacji mówimy raczej o grupie ludzi, którzy dowiedzieli się o produkcie w internecie, na forach, fejsie, gdziekolwiek. Ludzi, którzy skojarzą wzornictwo, skojarzą obrazek i nie muszą już doczytywać jakie to piwo.

    Druga grupa może się po prostu zainteresować obrazkiem - i dlatego sięgnąć po piwo.

    I jeszcze o czytaniu w rogu pomieszczenia: mit o tym, że do danego produktu przyciąga nas tekst został obalony dekady temu, dlatego wszystko jest teraz nafaszerowane obrazami. To opakowanie, a nie tekst na nim przyciąga Cię do produktu - i jeśli sięgniesz po niego, to wtedy ewentualnie przeczytasz co tam jest.

    Koncerniaki mają nieco inaczej, one stoją setkami na tych samych półkach i przyciągają konsumenta, dla którego niewiele się różnią. Reklamują się bardzo mocno, więc muszą eksponować nazwy, żeby ktoś się czasem nie pomylił i nie wziął Warki, kiedy szedł po Lecha

    Comment

    • concerto
      Kapitan Lagerowej Marynarki
      🍼
      • 2003.09
      • 859

      Zobaczymy ile będą kosztowały butelki - jeśli tyle co Na Miodzie Gryczanym to znośnie. Jeśli więcej to faktycznie np. AleBrowar będzie pierwszym wyborem.
      "... ja nie tylko literat, ale i Gombrowicz!"

      Comment

      • darekd
        Generał Wszelkich Fermentacji
        🍺🍺🍺
        • 2003.02
        • 12569

        Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika crosis Wyświetlenie odpowiedzi
        To opakowanie, a nie tekst na nim przyciąga Cię do produktu - i jeśli sięgniesz po niego, to wtedy ewentualnie przeczytasz co tam jest.
        Też określiłem średnią konsumentów mniej więcej na tyle.

        Nie chodzi o tekst, tylko nazwę. Tekst może być na kontrze. Nie myślisz chyba, że ludzi o których pisałeś pociągnie gruby kot rodem z okładek produkcji firmy "Nasza Księgarnia" lat 80-tych czy te borowe dziadki w stylu Piasta Kołodzieja Barwy tego też są kiepskie. Spośród wielu piw w rogu sklepu nie wyróżnia się ani napisem ani barwą. Stylistyka archaiczna, ale nie budząca jakiś "oldkulowych" skojarzeń. Po prostu nijaka, ani zabawna, ani kontrowersyjna, ani niespecjalnie spójna, bez błysku.
        Piszesz o stereotypach reklamowych, ale musisz pamiętać, że ten produkt zapewne nie będzie miał kampanii reklamowej a twórca wizerunku zapewne nie postawił sobie pytania
        do kogo produkt jest skierowany. Jedno w Jabłonowie wiedzą, że nie jest skierowany do ich dotychczasowych klientów. To mało.
        Last edited by darekd; 2012-09-04, 16:11.

        Comment

        • crosis
          Kapral Kuflowy Chlupacz
          • 2012.02
          • 30

          Cóż, mamy po prostu zupełnie inny odbiór tej etykiety - ale to gust i subiektywizm, więc do tego nie będę Cię przekonywał. Mnie by po prostu taka eta skusiła do przeczytania kontry

          Ale ja jak to ja: rozróżniam tylko 3 kolory: fajny, do dupy i różowy.

          Comment

          • żąleną
            D(r)u(c)h nieuchwytny
            • 2002.01
            • 13239

            Bury Kocur na nalewaku wyglądał moim zdaniem świetnie. Obrazek z "Było sobie życie" już mniej zachęcająco, ale nie odrzucał. Taki do śmichu.

            Comment

            • Avrukk
              Szeregowy Piwny Łykacz
              • 2012.05
              • 23

              Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Avrukk Wyświetlenie odpowiedzi
              Pojawiły się otwieracze Manufaktury? Jeśli tak to wrzuci ktoś zdjęcie?
              Powtórzę bo czuję się olany.

              Comment

              • darekd
                Generał Wszelkich Fermentacji
                🍺🍺🍺
                • 2003.02
                • 12569

                Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika crosis Wyświetlenie odpowiedzi

                Ale ja jak to ja: rozróżniam tylko 3 kolory: fajny, do dupy i różowy.
                Więc może bez sensu jest zabierać głos w dyskusji o kolorach...

                Nie chodzi o kwestie gustu. M.in.pokazywanie postaci odwróconej tyłem na etykiecie niczemu nie służy i nic z gustem nie ma wspólnego. Tak samo dobór kolorów, krój i widoczność nazwy. Starałem się wytłumaczyć o co chodzi. To są sprawy techniczne. To problem w przypadku gdy deklaruje się, że produkt będzie kierowany do sklepów, gdzie takie piwa sprzedawane są głównie zza lady.

                Te ety nawet nie korespondują w żaden sposób z wizerunkiem poprzednich piw "Manufaktury", a chyba chodzi o jakąś kontynuację projektu, czy raczej w Jabłonowie woleliby, żeby nie postrzegać tego tak i nie łączyć wcześniejszych pomysłów.

                Comment

                • Komar_Pafnucy
                  Major Piwnych Rewolucji
                  • 2005.08
                  • 1114

                  Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Avrukk Wyświetlenie odpowiedzi
                  Powtórzę bo czuję się olany.
                  Za następne dwie godziny zapytasz po raz trzeci?

                  (wpis nie na temat, ale może dzięki niemu, nie poczujesz się olany)

                  Multitap Crawl
                  Multitap Crawl na Facebook

                  "Kilgore Trout napisał kiedyś opowiadanie w formie rozmowy między dwoma drożdżami.
                  Spożywając cukier i dusząc się we własnych ekskrementach dyskutowały nad celem życia."

                  Comment

                  • Piwoteka
                    Major Piwnych Rewolucji
                    • 2008.04
                    • 1209

                    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Avrukk Wyświetlenie odpowiedzi
                    Powtórzę bo czuję się olany.
                    Proszę (niestety lepszego zdjęcia nie mam):
                    Attached Files
                    Piwoteka
                    Łódź, ul. 6 Sierpnia 1/3,
                    www.piwoteka.pl
                    Sklep Piwoteki na Facebooku
                    Piwoteka Narodowa na Facebooku
                    Piwoteka Narodowa na G+
                    Дед Мороз (Dziadek Mróz)
                    Browar Piwoteka

                    Comment

                    • Avrukk
                      Szeregowy Piwny Łykacz
                      • 2012.05
                      • 23

                      Wielkie dzięki za odpowiedź

                      Comment

                      • wasyll
                        Major Piwnych Rewolucji
                        • 2008.09
                        • 1823

                        Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika darekd Wyświetlenie odpowiedzi
                        Ceny ekskluzywne, przy nich narzekanie na ceny Pinty i AleBrowaru to nietakt.
                        No właśnie, miało być taniej z tego co się orientuję, a póki co to wszystko stoi na tej samej pólce cenowej co Pinta, czy AleBrowar.
                        W sumie to też zależy ile puby chcą z tego zyskać, no ale spodziewałem się czegoś tańszego. Jak w ZUP to wygląda?
                        www.katalogpodstawek.pl - darmowy katalog polskich podstawek piwnych!

                        Comment

                        • żąleną
                          D(r)u(c)h nieuchwytny
                          • 2002.01
                          • 13239

                          Panowie, cena w knajpie i w sklepie to dwie różne sprawy. Poczekajmy, jeszcze zdążymy ponarzekać.

                          Comment

                          • darekd
                            Generał Wszelkich Fermentacji
                            🍺🍺🍺
                            • 2003.02
                            • 12569

                            Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika żąleną Wyświetlenie odpowiedzi
                            Panowie, cena w knajpie i w sklepie to dwie różne sprawy. Poczekajmy, jeszcze zdążymy ponarzekać.
                            Cena w knajpie w kraju (nie piszę o regionie zalanego metra i wyschniętych schładzarek) Pinty, AleBrowaru a nawet minibrowarowej Widawy to do/około 10 zł. Jeśli czytam, że Jabłonowo osiąga za swoje produkty 7-9 zł to jest to drogo. Albo ceny Pinty i AleBrowaru są niewygórowane. Bo w Jabłonowie przecież nie kontraktują browaru, większa produkcja to niższe koszty, nie zastosowały droższych produktów niż w/w browary (np. amerykański chmiel), posiadają lepszą dystrybucję itp. Dlatego oscylowanie w zbliżonym segmencie co wspomnianych browarów to chyba trochę niefortunne pociągnięcie. Póki co produkty tej serii typu Belfast czy Klasztorne, to raczej tanie zamienniki (by nie napisać podróbki) innych stylów. Mam nadzieję, że nowe piwa będą lepsze, choć patrząc na parametry pilsa można mieć wątpliwości. No cóż wypijemy, zobaczymy.

                            Comment

                            • von_scheisse
                              Porucznik Browarny Tester
                              • 2012.02
                              • 488

                              Poza tym z drugiej strony niektóre knajpy potrafią serwować zwykłego Lecha za 7 zł (sic!).
                              Chmielnik Jakubowy - blog o piwie:
                              http://www.chmielnik-jakubowy.pl
                              https://www.facebook.com/chmielnik.jakubowy/

                              Comment

                              • żąleną
                                D(r)u(c)h nieuchwytny
                                • 2002.01
                                • 13239

                                Lokal narzuca dużo wyższą marżę na piwo niż sklep, więc ma dużo większy wpływ na ostateczną cenę. Strategię browaru odnośnie do pozycjonowania piwa widać najbardziej po cenie sklepowej, której jeszcze nie znamy. Ale pytanie jest ciekawe - czy cena piw z browarów kontraktowych jest wygórowana czy nie? Pintowcy narzekali na dochód nieproporcjonalnie niski w stosunku do poniesionych nakładów, ale kto ich tam wie, prywaciarzy.

                                Comment

                                Przetwarzanie...
                                X