Ursa Maior - browar w Bieszczadach

[Marcin_wc]

Osobiście też nie mam 100% pewności jak ichnia woda reaguje ze słodem, ale jeśli NAWET pszenica im się udała, to niemożliwe, że problem wyszedł dopiero w piwach mocniej chmielonych.

Możesz napisać jak woda może reagować ze słodem?

Piwa pszeniczne eksponują DMS, a mocniej chmielone go ukrywają?

[Rzeszowiak]

To głównie PDSL chomikował beczki, teraz przy 67 kranach w puli nie jest to takie proste. W każdym razie z ich wpisów nie wynika żeby mieli przestać zamawiać Ursę. Jeśli się sprzedaje i nie zatyka instalacji, to jaki problem

"Wyjątkowe piwa warzone na wyjątkowej wodzie z serca bieszczadzkich Połonin cały czas dostępne w Piw Paw. Zapraszamy!"
To sprzed 2 dni. Nie widać żeby rezygnowali.

Ze strasznie daleka ciągną wodę do tych Uherc.

[Pancernik]

Ursa to nie skrótowiec jak PZPN, tylko normalne słowo, które normalnie się odmienia: Ursy, Ursie itede.

Jak normalnie, jak normalnie? Z łaciny, wg pierwszej deklinacji .
Jak się nazwało ętelegęcko browar, to teraz trzeba pociągnąć się za konsekwencje i konsekwentnie odmieniać!

[Seta]

Możesz napisać jak woda może reagować ze słodem?

Nie mogę, bo napisałem przecież:

Osobiście też nie mam 100% pewności jak ichnia woda reaguje ze słodem

Wydaje mi się, że nie reaguje. Nigdy nie słyszałem o takich reakcjach, ale z drugiej strony to o niczym nie świadczy. Nie jestem alfą ani omegą. Dziwi mnie też, że Agnieszka konsekwentnie brnie w tym kierunku. Może rzeczywiście posiada jakąś wiedzę tajemną...
ALE...
...w sumie to nie jest ważne. Jedno jest pewne - w Ursie nastąpiła ZMIANA. Nie wiem - słodu, sprzętu, receptury. Dobre piwa przestały być dobre. Nie ma nad czym dyskutować. Kto się nie zgadza polecam kursy sensoryczne...

Piwa pszeniczne eksponują DMS, a mocniej chmielone go ukrywają?

Tak napisałem? Rilly?
Pszenica to piwo delikatne w smaku, IPA bardzo intensywne. Wszelkie wady np DMS na progu Twojej wyczuwalności prędzej wyczujesz w bawarczyku niż anglo-amerykaninie.
Poza tym (ale to moja prywatna opinia) hefeweizen to styl, dla którego woda ma największe znaczenie...

[żąleną]

Z łaciny, wg pierwszej deklinacji

Z łaciny to akurat Iron jest dobry.

[Seta]

@Seta, czemu ja zostałem jako jedyny ze "słusznym" podpisem w stopce?

A bo nie piwowarzę już, więc co będę szpanował... Poza tym z uwagi na kilka PW chciałem jasno podkreślić, że to nie ja byłem w Perle.

[Krzysiu]

Czysta woda nie reaguje ze słodem, ale tworzy środowisko, w którym zachodzą reakcje substancji, zawierających się w słodzie (w końcu suchy słód się nie zmieni w maltozę, potrzebna jest woda). Tyle, że nikt nie używa w przemysłowym browarnictwie wody destylowanej, a substancje zawarte w wodzie MOGĄ reagować z substancjamize słodu, tworzą rozmaite związki - np. azotyny w wodzie mogą spowodować powstanie dioksyn. W Uhercach Mineralnych w połowie XIX w. powstał zdrój, w którym wykorzystywano wody solankowe i siarczkowe, jednak z powodu późniejszej eksploatacji ropy naftowej naruszona złoża wód mineralnych i ich zasoby zostały zniszczone. Dzisiaj podobno jest kilka naturalnych źródeł solanek, ale miejscowość nie ma statusu uzdrowiska.

Problem polega na tym, że chodzi o wodę morską, a Ursa jej raczej nie sprowadza.

Nie musi, ta solanka bieszczadzka jest pochodzenia oceanicznego.

Wody solnkowe i siarczkowe słabo nadają się do piwa ze względu na wnoszone nietypowe, być może nawet intensywne posmaki (jak ktoś nie wierzy, to niech sobie wsypie do szklanki piwa 2 g zwykłej soli, a jak potrzebuje lepszy efekt, niech będzie to np. siarczan magnezu). Może tak rzeczywiście jest, że mają tam problem z jakością wody, ale trzeba było o tym myśleć przed inwestycją w browar. Dzisiaj trzeba wysupłać kasę i rozbudować stację uzdatniania wody, tak aby efekt był jak należy. Opowiadanie, że piwa mają dziwny smak "od wody" to taki sam poziom, jak legendy Ediego i Zodiaka, że naturalne piwo musi być kwaśne, bo ma drożdże.

Klasyczny bawarski hefewizen wymaga wody o podwyższonej zawartości węglanu wapnia, a jednocześnie o niskim udziale jonów chlorkowych, sodowoych i magnezowych. Bawaria to w końcu górotwór alpejski, a więc głównie wapień.

[Seta]

Krzysiu ale przyznasz, że jeśli na danej wodzie wyszedł im niezły hefeweizen, to tym bardziej powinien wyjść dobry (A)IPA. Nie mam na myśli super-zgodności ze stylem (moim zdaniem akurat pszeniczniak był średnio stylowy), ale to, że takie piwo powinno się dać wypić bez skrzywienia.

[Krzysiu]

Ogólnie rzecz biorąc na przeciętnej wodzie każde piwo można zrobić dobre lub złe. Pewne rzeczy można zmienić ingerując w chemię wody, ale piwo samo z siebie lepsze od tego nie będzie - jest tak wiele zmiennych, że i tak dopilnować trzeba wszystkiego.

Jak w Ursie mają zasoloną wodę, niech robią Gose. Będzie idealnie zgodne ze stylem.

[tomolek]

jak ktoś nie wierzy, to niech sobie wsypie do szklanki piwa 2 g zwykłej soli

Znałem takiego co robił to z każdym piwem, bo twierdził, że dzięki temu gardło go nie boli...
:]

[e-prezes]

(...)
a jak potrzebuje lepszy efekt, niech będzie to np. siarczan magnezu).

Z wikipedii, bo nie byłem pewien.

Zastosowanie:
(...)
w lecznictwie między innymi jako środek przeczyszczający

Może to nie jest dobry pomysł Krzysiu

[coder]

Siarczany, a już na pewno siarczki zawarte w wodzie mogą mieć wpływ na aromat piwa. Spodziewałbym się raczej aromatu SO2 i H2S (zapałczany, kanalizacyjny), ale aromaty siarkowe są stosunkowo podobne, mogą się mylić. Jak pamiętam, najpierw obowiązywała wersja, że piwa Ursy mają aromat "skarpety", potem wersja została uzgodniona na DMS, i każdy tester teraz tym własnie się sugeruje.

Poza tym, skoro już browar zaczął inwestować w badanie problemu, to wcześniej czy później dojdzie do jego źródła, to nie jest technika rakietowa, raptem parę spraw do sprawdzenia przy pomocy mało kosztownych badań. Myślę, że w miesiąc sobie poradzą.

Pierwszy z brzegu artykuł:

https://byo.com/stories/item/630-fermentation--flavor-compounds-homebrew-science

Sulfate, sulfite and sulfide ions in the water, and sulfur compounds present in malt and hops, can all lead to sulfur flavors in the beer

[chemmobile]

Coder, nie psuj zabawy; wiedza jest nudna...
Sam miałem zapytać, czy wszyscy wyczuwający DMS wiedzą, że to DMS. Celowo napisałem "wiedzą", żeby nie pomylić z "wierzą". Niestety żadnego piwa Ursy jeszcze nie piłem, więc będę siedział cicho.

[Komar_Pafnucy]

Nie musi, ta solanka bieszczadzka jest pochodzenia oceanicznego.

Ale chyba nie żyją w niej algi, które miałyby ów DMS wyprodukować.
Moja uwaga była zresztą mało istotna dla sprawy bo siarczki, siarczkami ale konkretnie o DMS w wodzie innej niż morska, to chyba nikt nie słyszał.

Sam miałem zapytać, czy wszyscy wyczuwający DMS wiedzą, że to DMS. Celowo napisałem "wiedzą", żeby nie pomylić z "wierzą".

Na pewno nie, ale z drugiej strony, ty nie wierzysz chyba w zbiorową sensoryczną halucynację?

[chemmobile]

Mam pewne porównanie do diacetylu, tyle, że w drugą stronę. Z recenzji piw wiem, że wiele osób go nie wyczuwa, bo "nauczyli się" szukać zapachów mlecznych. A diacetyl nie zawsze objawia się mleczarnią w aromacie.
To nie musi być halucynacja, tylko autosugestia, że ten "obcy" zapach to DMS. Na razie gdybam, bo nie piłem. Aż się prosi, aby przepuścić Ursę przez chromatograf czy inną analizę...