Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika VanPurRz
Wyświetlenie odpowiedzi
Nowe browary rzemieślnicze w Polsce
Collapse
X
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika VanPurRz Wyświetlenie odpowiedziBez jaj... Dzisiaj w sklepie kontraktowa PINTA kosztuje około 4,30 (w Leclercu więc powiedzmy dorzućmy te 70 groszy w normalnym sklepie czyli 5), podobnie kosztuja lagery z Kormorana (bardzo dobre). Czemu więc w sklepie miałyby kosztować 7-8? 7-8 to jest maks co w lokalu zwykłe jasne powinno kosztować.JEDNO PIVKO NEVADI!
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika wpadzio Wyświetlenie odpowiedziTrochę zbyt optymistycznie piszesz. Ponad 5 zł kosztuje Pierwsza Pomoc. Raczej nie spotkamy na Ursynowie cen niższych niż 7 zeta za pintowe produkty. Mówię o sklepach specjalistycznych.KONKURENCJA ALKOHOLE
ul. Armii Krajowej 2
Godziny otwarcia: 7:00-22:00
http://facebook.pl/konkurencjaa
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika lukaszt Wyświetlenie odpowiedziAtak chmielu w hurtowni 5.80, już widzę te wszystkie sklepy które z radością sprzedają go po 5- 6 pln
Piwa jasne z Kormorana zarówno w Leclercu jak i Carrefourze nie kosztują więcej niż 5 zł. Pierwsza Pomoc z kolei w Leclercu jest po 4 z kawałkiem (bodajże 4,40), porządne piwa jak Toporek z Bojana czy Książece z Lwówka kosztują po około 3, 3,50 zł.
Mason to też do Ciebie, niczego sobie nie ubzdurałem - podaję konkretne ceny ze sklepów (bo dyskusja jest raczej o piwach butelkowych) i nie widzę żadnych powodów do sprzedawania jasnego lagera/pilsa za więcej niż 5 zł, w sklepie. W lokalu 7-8 ( i czeskie tak spokojnie kosztują co pokazuje, że można)."Nie myśl o tym, że wszystko się kończy. Myśl, że wszystko się dopiero zaczyna. To, co powinno być życiem: spokój, wolność i cisza" M. Hłasko, "Ósmy dzień tygodnia"
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika VanPurRz Wyświetlenie odpowiedziHmm a czy my dyskutujemy o AIPA czy o zwykłym jasnym? Przeczytaj uważnie i ze zrozumieniem mój post .
Piwa jasne z Kormorana zarówno w Leclercu jak i Carrefourze nie kosztują więcej niż 5 zł. Pierwsza Pomoc z kolei w Leclercu jest po 4 z kawałkiem (bodajże 4,40), porządne piwa jak Toporek z Bojana czy Książece z Lwówka kosztują po około 3, 3,50 zł.
Mason to też do Ciebie, niczego sobie nie ubzdurałem - podaję konkretne ceny ze sklepów (bo dyskusja jest raczej o piwach butelkowych) i nie widzę żadnych powodów do sprzedawania jasnego lagera/pilsa za więcej niż 5 zł, w sklepie. W lokalu 7-8 ( i czeskie tak spokojnie kosztują co pokazuje, że można).
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika jacer Wyświetlenie odpowiedzinie, antyrewolucjoniści lubiom takie mózgotrzepy. ma ryć beret.Last edited by darekd; 2015-03-03, 00:36.
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika pioterb4 Wyświetlenie odpowiedziMożesz mi wyliczyć, ze taka cena jest jak najbardziej rentowna dla browaru o takim wybiciu warzelni jak ten Piotrkowski i o takich kosztach produkcji? Nie dla czeskiego średniaka i nie dla Ciechanowa, tylko dla Olbrachta.Lwów zawsze polski,Bytom zawsze niemiecki.
1 FOLKSDOJCZ BROWARU :D
Da seufzt sie still, ja still und flüstert leise:
Mein Schlesierland, mein Heimatland,
So von Natur, Natur in alter Weise,
Wir sehn uns wieder, mein Schlesierland,
Wir sehn uns wieder am Oderstrand.
Comment
-
-
Również sądzę, że obecna moda tak szybko nie minie. Widziałbym tu raczej stały trend (który może nieco osłabnąć lub skierować się w inną stronę). Sądzę za to, że zwiększy się konkurencja (przybywa nowych inwestycji) więc siłą rzeczy trzeba będzie konkurować również ceną, by utrzymać się na rynku.
Comment
-
-
Wojna cenowa to jest ostatnia rzecz, na jaką się zdecydują producenci. Na to bym nie liczył za mocno, są inne sposoby.
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika zgoda Wyświetlenie odpowiedziWojna cenowa to jest ostatnia rzecz, na jaką się zdecydują producenci. Na to bym nie liczył za mocno, są inne sposoby.„Wam kury szczać prowadzić, a nie politykę robić”
"Pamiętaj, że piwo, które nawarzysz inni pić będą-nawarzone zatem winno być więcej niż dobre".
Nie jestem certyfikowanym sędzią PSPD.
Comment
-
-
Nowo powstające inicjatywy, czy to z "własnymi garami" czy bez to często ludzie, którzy znają się z piwowarstwa domowego czy imprez, które wyrosły na tym. Często są to bliscy sobie ludzie i nie sądzę, by miało dojść w ich gronie do wojny. Zresztą plany na ten rok wielu kolaboracyjnych piw kraftowców zdają się to potwierdzać. Jeśli już dojdzie do wojny cenowej to właśnie pomiędzy dużymi, którzy odnotowują spadki sprzedaży z głównych marek w portfolio.
Comment
-
Comment