Marcin Cichoński, Piotr Wierzbowski: Polskie PIWA Leksykon

[wasyll]

Dzisiaj zobaczyłem tą książkę na półce z nowościami we wrocławskim Empiku. Cena chyba wynosi 79zł. Stron około 300, twarda oprawa.

Nie miałem zbyt dużo czasu, żeby się jej przyjrzeć, ale parę rzeczy wychwyciłem.

Po pierwsze książka prezentuje piwa... wszelakie. Od niemalże całej gamy Kormorana poprzez popłuczyny Van Pura. Już sama obecność piw kiepskich trochę mnie odepchnęła - co to za przyjemność wydać prawie stówę i czytać o Jagodowym z Witnicy, wszelkich Bearnardach, Edim, czy Korebie.

Z drugiej strony książka jest dość aktualna, bo są Trzy Zboża z Jabłonowa, Złoty Denar Chmielowy i jeszcze sporo piw, które są na rynku w sumie od niedawna.

Co ciekawe nie ma ani słowa o Pincie i AleBrowarze, a przecież Pinta to już prawie dwa lata... Do tego wymieniono wszystkie Junaki z Browarów Łódzkich, a o porterze zero. Poza tym wśród polskich piw możemy znaleźć Okocim Pszeniczne i Książęce pszeniczne (na kontrze wyraźnie jest napisane, że produkowane w Holandii).

Dodatkowo sporo browarów restauracyjnych. Tyle o 'wszechstronności' książki, potem jest tylko gorzej...

Jeśli chodzi o treść to na dwie strony przypada opis 2 - 3 piw. Na opis składa się krótki opis piwa, browar, który je warzy, smak i jeszcze kilka. W sumie jest to KILKA ZDAŃ, do tego zdjęcie. Autentycznie, opis zawiera kilka zdań na krzyż. Jednak jeśli ktoś się na tym zawiedzie to może je poczytać i... nieźle się uśmiać. Kilka przykładów:

1) Żywiec Porter - Piwo mocno goryczkowe,
2) Żywiec Full Light - Klasyka smaku
3) Leżajsk Pszeniczne - jedno z najlepszych piw pszenicznych w Polsce...
4) Kasztelan Mocne (opis smaku) - raczej słodowe, chmiel niemal niewyczuwalny. Koniec opisu.
5) Karpackie Premium - delikatnie chmielowe, ale jęczmień w tle przyjemnie pieści zmysły
6) Ciechan Lagerowe - piwo mocno chmielowe, nuty słodowe niemal niewyczuwalne. Przyjemne piwo, ale dla klienta poszukującego piw tańszych niż pozostałe produkty Ciechana. W swojej kategorii bardzo dobre, lecz porównania z pozostałymi Ciechanami nie wytrzymuje.

No i jeszcze jedno, dla mnie mistrzostwo

7) Bracki koźlak dubeltowy (opis smaku) - Przepraszamy, ale nie byliśmy w stanie rzetelnie opisać smaku. Obecność tego piwa prosimy potraktować w kategoriach dokumentalnych.

Po przeczytaniu tego dzieła po prostu pękłem ze śmiechu. Nie mam pojęcia kto wydał tą książkę i kto ją pisał. Szkoda by mi było na nią 10zł. Nie polecam.

[żąleną]

Żenada. Ten Wierzbowski wg Google'a jest redaktorem naczelnym Reader's Digest i to już chyba wystarczy za wyjaśnienie.

[Pankracy]

Książkę wydało Wydawnictwo Multico (jest to jedna ze spółek holdingu pana Zbigniewa Jakubasa).

[Piktor]

Niestety miałem okazję niedawno się naciąć, bo w "moim" Empiku książka była zafoliowana. Robi dobre pierwsze wrażenie - duży format, względne bogactwo katalogu (260 piw, 50 browarów), ale nawet nie trzeba czytać ani słowa, żeby zorientować się, że coś jest nie tak; wystarczy popatrzeć na zdjęcia. Dla wydania książki zainwestowano bowiem w obłędną ilość czterech naczyń - dwa bardzo sobie podobne pokale do pilznera (jeden nieco szerszy), szklankę do lagera i prosty kufel. Zasada doboru jest kuriozalna - do pokali lecą piwa od słomkowych do brązowych, do lagerowej szklanki... pszeniczniaki, a wszystkie ciemne do kufla. Już nie mówię, że w takiej pozycji autorzy powinni postarać się o szkło z adekwatnymi nadrukami, ale mogliby się chociaż trochę wysilić. Profesjonalizm już obalony, a to dopiero początek.

W książce w zasadzie na każdym kroku pełno żenujących opisów ograniczonych do "jasne pasteryzowane", "ciemne mocne" czy "jasne pełne". W dodatku wybitnie to nieujednolicone, autor dwa identyczne w zasadzie piwa potrafi sklasyfikować zupełnie inaczej, wybiórczo stosując określenia typu "pasteryzowane" czy "pełne". Drażni też, że nawet przy okazach z najniższej możliwej półki prędzej usłyszymy, że to ciekawy eksperyment albo klasyka gatunku niż słowo krytyki.

No i jeszcze jedno, dla mnie mistrzostwo

7) Bracki koźlak dubeltowy (opis smaku) - Przepraszamy, ale nie byliśmy w stanie rzetelnie opisać smaku. Obecność tego piwa prosimy potraktować w kategoriach dokumentalnych.

Znalazłem coś równie godnego uwagi - w opisie jednego z Redd'sów dowiadujemy się, że "piana nie występuje", a tuż obok zdjęcie tegoż piwa z pianą okazalszą niż na większości pozostałych. Skłoniło mnie to do zastanowienia, czy niektóre zdjęcia nie są po prostu przeklejane. Myślę też, czy nie przysiąść nad tą pozycją dla znalezienia kolejnych takich niewinnych chochlików, bo można się uśmiać.

Książka nadaje się do użytkowania chyba jedynie jako jakiś tam katalog i raczej graficzny przegląd polskiego rynku, no ale na pewno nie za taką cenę. Odradzam, chyba że ktoś każdą pozycję o piwnej tematyce bierze w ciemno z zasady. Mogę nawet odsprzedać za pół empikowej ceny.

[wasyll]

Niestety miałem okazję niedawno się naciąć, bo w "moim" Empiku książka była zafoliowana.

U mnie też, wystarczyło poprosić o usunięcie folii i po sprawie.

[Piktor]

U mnie też, wystarczyło poprosić o usunięcie folii i po sprawie.

Ach, gdybym wtedy miał czas i nastrój do takich skomplikowanych zabaw. Niestety pośpiech i podniecenie samym faktem, że pojawiło się coś nowego na półce, zwykle zapchanej po brzegi atlasami win, odbiło mi się na portfelu.

[Mason]

Dzisiaj zobaczyłem tą książkę na półce z nowościami we wrocławskim Empiku. Cena chyba wynosi 79zł. Stron około 300, twarda oprawa.

Według strony Empiku 320 stron za 80,99.

Nie mam pojęcia kto wydał tą książkę i kto ją pisał.

Toć autorów sam podałeś w temacie

[wasyll]

Toć autorów sam podałeś w temacie

Odnośnie autora - 'nie wiem kto' napisałem pod względem, kim ta osoba jest i czym się zajmuje, bo chyba z piwem ma wspólnego tyle, co ja z baletem.

Odnośnie wydawcy - nie wiem kto zgodził się na wydanie tego tworu.