Najwyższy czas by zapowiedzieć nową książkę pt. "Browary Ziem Północnych i Zachodnich w latach 1945 - 1952" - a w zasadzie dwie książki, bo całe opracowanie będzie składać się z dwóch tomów, które ukażą się odrębnie. Na początek... tom II, czyli katalog. Tom I (synteza) ukaże się w bliżej nieokreślonej przyszłości, czyli po zdobyciu finansowania. Myślę, że publikacja ucieszy wszystkich miłośników historii piwowarstwa, w szczególności tych tropiących dzieje browarów na tzw. ziemiach odzyskanych. Wyszła niezła cegła, bo katalog oobejmuje 230 obiektów. Skąd aż tyle?:
"W latach 1937 – 1942 źródła niemieckie wymieniają 199 browarów, jednak nie wszystkie prowadziły wówczas działalność. Cześć zamknięto wcześniej, tryb pracy niektórych możemy określić jako „nieregularny”. Wybuch wojny spowodował zamknięcie lub okresowe przestoje wielu z nich. Wiele zakładów zostało zniszczonych w wyniku działań wojennych.
W źródłach powojennych odnaleziono wzmianki o 170 browarach poniemieckich. Lista ta może być jednak niepełna, z uwagi na słaby stan zachowania dokumentów. Należy dodać, że wśród nich znalazły się i takie, których nie wymieniają źródła niemieckie. Chodzi o zakłady zamknięte w okresie I wojny światowej a nawet wcześniej, które potrafiono jednak zidentyfikować jako browary (choćby a podstawie napisów na elewacji budynku)".
Ciekawa jest statystyka powojenna:
"W dwóch pierwszych latach (1945 – 1946), nazywanych okresem pionierskim, uruchomiono 49 browarów, z czego dwa pozostawały w administracji radzieckiej (Świebodzice do 1951 i Legnica do1956 roku). Zakłady uruchamiane były przez konstytuujące się władze lokalne, związki spółdzielcze, formujące się struktury państwowego zjednoczenia, radzieckie władze wojskowe – te w większości dość szybko przekazano stronie polskiej, a nawet osoby prywatne".
Jednak co ciekawe:
"Do końca 1950 roku zamknięto 19 zakładów, w tym browar w Bytomiu (z powodu decyzji strony radzieckiej o demontażu urządzeń) i browar Mieszczański we Wrocławiu (...). Po roku 1950 otwarto dalszych 8 zakładów, a kolejne dwa przejęto z rąk radzieckich, doprowadzono też do ponownego uruchomienia browarów w Bytomiu i Wrocławiu (Mieszczański). Oznacza to, że poczynając od 1945 roku otwarto 57 browarów, zaś 173 zakłady ujęte w katalogu pozostały trwale zamknięte, co nie oznacza, że nie wykorzystywano ich do innych celów, związanych z produkcją piwowarską. W 46 obiektach uruchomiono rozlewnie i hurtowe składy piwa, w tym w 31 browarach trwale zamkniętych. 15 obiektów spełniało funkcję rozlewni przed uruchomieniem produkcji lub po jej zamknięciu. W kilku obiektach podjęto produkcję słodu (np. Ząbkowice Śląskie) lub utrzymano ją po zamknięciu produkcji piwa (np. Słupiec, Trzcianka). Tym samym na cele przemysłu piwowarsko-słodowniczego wykorzystanych zostało 88 dawnych browarów poniemieckich".
Szczegóły oczywiście w książce. Wspomniany katalog jest na etapie składu i być może ukaże się jeszcze przed wakacjami.
"W latach 1937 – 1942 źródła niemieckie wymieniają 199 browarów, jednak nie wszystkie prowadziły wówczas działalność. Cześć zamknięto wcześniej, tryb pracy niektórych możemy określić jako „nieregularny”. Wybuch wojny spowodował zamknięcie lub okresowe przestoje wielu z nich. Wiele zakładów zostało zniszczonych w wyniku działań wojennych.
W źródłach powojennych odnaleziono wzmianki o 170 browarach poniemieckich. Lista ta może być jednak niepełna, z uwagi na słaby stan zachowania dokumentów. Należy dodać, że wśród nich znalazły się i takie, których nie wymieniają źródła niemieckie. Chodzi o zakłady zamknięte w okresie I wojny światowej a nawet wcześniej, które potrafiono jednak zidentyfikować jako browary (choćby a podstawie napisów na elewacji budynku)".
Ciekawa jest statystyka powojenna:
"W dwóch pierwszych latach (1945 – 1946), nazywanych okresem pionierskim, uruchomiono 49 browarów, z czego dwa pozostawały w administracji radzieckiej (Świebodzice do 1951 i Legnica do1956 roku). Zakłady uruchamiane były przez konstytuujące się władze lokalne, związki spółdzielcze, formujące się struktury państwowego zjednoczenia, radzieckie władze wojskowe – te w większości dość szybko przekazano stronie polskiej, a nawet osoby prywatne".
Jednak co ciekawe:
"Do końca 1950 roku zamknięto 19 zakładów, w tym browar w Bytomiu (z powodu decyzji strony radzieckiej o demontażu urządzeń) i browar Mieszczański we Wrocławiu (...). Po roku 1950 otwarto dalszych 8 zakładów, a kolejne dwa przejęto z rąk radzieckich, doprowadzono też do ponownego uruchomienia browarów w Bytomiu i Wrocławiu (Mieszczański). Oznacza to, że poczynając od 1945 roku otwarto 57 browarów, zaś 173 zakłady ujęte w katalogu pozostały trwale zamknięte, co nie oznacza, że nie wykorzystywano ich do innych celów, związanych z produkcją piwowarską. W 46 obiektach uruchomiono rozlewnie i hurtowe składy piwa, w tym w 31 browarach trwale zamkniętych. 15 obiektów spełniało funkcję rozlewni przed uruchomieniem produkcji lub po jej zamknięciu. W kilku obiektach podjęto produkcję słodu (np. Ząbkowice Śląskie) lub utrzymano ją po zamknięciu produkcji piwa (np. Słupiec, Trzcianka). Tym samym na cele przemysłu piwowarsko-słodowniczego wykorzystanych zostało 88 dawnych browarów poniemieckich".
Szczegóły oczywiście w książce. Wspomniany katalog jest na etapie składu i być może ukaże się jeszcze przed wakacjami.
Comment