Browar Imielin

[e-prezes]

A jak proponowałem współpracę to Pan Henryk nie był zainteresowany tłumacząc się, że nie chcą przekroczyć progu akcyzowego. Boku nie zapytałeś może o powody zamknięcia?

[kiszot]

Jak mieli dalej warzyc takie piwo jak do tej pory to może i lepiej,że padli.

[Pendragon]

Widać był klient na sprzęt, skoro się go tak szybko pozbyli. Ciekawe gdzie on wylądował.

[e-prezes]

Moja propozycja dotyczyła nieco odmiennego asortymentu od tego co dotychczas warzyli.

[Pendragon]

Browaru co prawda nie szkoda, ale zawsze mógł tam jakiś kontraktowiec zakotwiczyć.

[Szakali]

Ta dobrze że upadł , bo ich piwa nie nadawały się do picia ....
Ktoś kupił sprzęt i może go lepiej spożytkuje.

[VanPurRz]

A ludzi którzy stracili pracę nie żal?

[zgoda]

A ludzi którzy stracili pracę nie żal?

Znajdą inną. Przecież nie poszli do dołu z wapnem.

[darek99]

A ludzi którzy stracili pracę nie żal?

Byłeś tam kiedyś? ja byłem i nie widziałem hali pełnej pracowników, chciałem zrobić fotkę, jak zobaczyłem z czym mam do czynienia to nawet nie sięgnąłem po aparat, piwa z Imielina piłem trzy razy i o trzy za dużo, jedno piwo puszkowe z herbem GKS Katowice od kilku lat stoi pełne, jeśli ktoś jest chętny to mogę sprezentować.

[Szakali]

Taa tam pracowało kilka osób ,nie wiem nawet czy to nie była rodzina nawet . Zresztą jak by tam pracowało więcej ludzi nie było by mi ich żal , bo to co oni tam robili to wstyd . Ich piwa nawet do mycia zlewu się na nadawały . Ciekaw jestem tylko kiedy przyjdzie mi wypić gorsze piwo niż te z Imielina ...nikt z moich znajomych którzy na co dzień piją żubra w puszcze nie potrafił dopić tego piwa .
A tych piw z GKS to nie widziałem Na moje szczęście ;D

[e-prezes]

Jak tam byłem pierwszy raz, w 2006 roku, zaraz po warzeniu krzątało się 2 pracowników oraz żona właściciela.

[Promil03]

Na jednej z giełd w Tychach było lane jasne z Imielina w wersji niepasteryzowanej. Było całkiem pijalne.
Co do wynalazków w puszkach zgadzam się, że były tragiczne.

[pizmak666]

Na jednej z giełd w Tychach było lane jasne z Imielina w wersji niepasteryzowanej. Było całkiem pijalne.

Ze trzy razy trafiłem na to piwo na tyskich giełdach i niestety ale ani razu nie udało mi się tego wypic więcej niż 3 łyki.

[Promil03]

Ze trzy razy trafiłem na to piwo na tyskich giełdach i niestety ale ani razu nie udało mi się tego wypic więcej niż 3 łyki.

Sprawdziłem kiedy piłem to piwo. Była to giełda w maju 2011 roku, ta na lodowisku.
Może źle mnie zrozumiałeś. "Całkiem pijalne" odnosiłem do wcześniejszych opisów piw z Imielina np. "nawet do mycia zlewu się nie nadawały" (mam rozumieć, że Imperatorem Bałtyckim z Pinty można już zlew umyć).

[pizmak666]

Nie wiem czym myjecie swoje zlewy ale piwa z Imielina były ohydne.