Czy pamiętacie jeszcze coś ze studiów?

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • pieczarek
    Pułkownik Chmielowy Ekspert
    • 2001.06
    • 5011

    #91
    Na przełomie lat 70 i 80-tych pijało się od wtorku do niedzieli. W poniedziałek w zasadzie nikt niczego nie pił, wszyscy odchorowywali niedzielę. Maszyna ruszała powoli we wtorek, rozpędzała się, a od piątkowego wieczoru była już na najwyższym gazie.
    Wiem to ze źródeł tak pewnych, że pewniejszych być nie może. W moim pokoju w akademiku jeden z kolegów prowadził metę, która obsługiwała miasteczko akademickie na poznańskich Winogradach.

    Comment

    • banaszek
      Kapitan Lagerowej Marynarki
      • 2005.02
      • 617

      #92
      A ja po prostu pamiętam, że mieliśmy z kolegami plecaki ze stelażem (kto pamięta jak to wygląda) i nosiliśmy po 100 butelek w każdym plecaku do pobliskiego sklepu (na wymianę - dawne Królewskie warzone na Grzybowskiej). Piwo było obrzydliwe ale nie śmiałem odmawiać koledze, Warszawiakowi z dziada pradziada, który o czymś takim jak Gdańskie nie chciał słyszeć.

      A z innych spraw - pamiętam: CUSZ, Cyfrowy Układ Standaryzacji Zakłóceń, Shannona - Kotielnikowa, cepstrum, gościa od analizy, który jarał jak smok (wtedy nie paliłem), filtr Kalmana i mój konik: niejawne modele Markowa. Nie mówiąc o budowie toru głosowego człowieka i fonemach. Pomiędzy tymi pojęciami mieszczą się chwile poznawania smaku Królewskiego i preparatów zakazanych obecnie przez prawo.


      Comment

      • zythum
        Pułkownik Chmielowy Ekspert
        • 2001.08
        • 8305

        #93
        Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika iron Wyświetlenie odpowiedzi
        Oj tak Pilchy na pewno miały palmę pierwszeństwa we swawolach wszelakich, ale nieśmiało wspomnę jescze Urwitałt (zwłaszcza zimą - eskapady po lodzie do Mikołajek po piwo w 30 stopniowym mrozie, oraz zaciszny mikołajkowy Kufelek), Rybitwę, klombik, przedsionek sali Śląskiej, Szkołę Główną, stary Zakład Hydrobiologii (na Krakowskim), Rhisome (wtorek akcja worek ) i jeszcze parę innych miejsc...
        I sylwestry obchodzone co tydzień...

        No cóż - była robota i balanga trwała jeszcze (a mec mbato, mapanth mi) To byli czasy...

        Moiże jeszcze kiedyś uchylimy rąbka tajemnicy (znaczy jak sobie przypomnimy...)
        Ochrona Uniwerku - co Wy tu robicie (kompletna impreza na kilkanaście osób, tanie wina, full zabawa pod...dziekanatem przy Sali Śląskiej), mamy zezwolenie dziekana Bogusia i te rozwarte gęby tych pałkarzy- bezcenne
        Albo totalne dedowanie prze fizjologią roślin pod salą a potem próby trafienia skalpelem w nasionko coby je przeciąć
        To inaczej miało być, przyjaciele,
        To nie o to walczyliśmy, burząc mur,
        Nie ma pracy, nie ma chleba, próżny trud!
        Czy naprawdę aż tak wiele chcemy?
        Chleba i pracy chcemy! Pracy i chleba!

        Rządzący światem samowładnie
        Królowie banków, fabryk, hut
        Tym mocni są, że każdy kradnie
        Bogactwa, które stwarza lud.

        Comment

        • iron
          Pułkownik Chmielowy Ekspert
          • 2002.08
          • 6717

          #94
          A jeśli chodzi o fachową wiedzę wyniesioną ze studiów, to zupełnie inna historia, którą Wam opowiem, jak zjem zupę
          Molim Was wszystkich krucha.

          Z ostatniej chwili: Jak podają, Ateny mają być wkrótce satelitarne.

          P.S. To pisałem ja - żelazny karzeł imieniem Wasyl
          bigb@n-s.pl; na Allegro jestem jako "moczu" :)
          Nasze uszatki do podziwiania na stronie www.n-s.pl/bigb
          Rock, Honor, Ojczyzna

          Comment

          • zythum
            Pułkownik Chmielowy Ekspert
            • 2001.08
            • 8305

            #95
            Po tradycyjnym piwie w trakcie chemii organicznej złapał mnie prąd i nei mogłem się od niego odczepić, reszty grupy otumanionej alkoholem to nie wzruszało, nadal przeprowadzali swoje ponure i podejrzane eksperymenty
            To inaczej miało być, przyjaciele,
            To nie o to walczyliśmy, burząc mur,
            Nie ma pracy, nie ma chleba, próżny trud!
            Czy naprawdę aż tak wiele chcemy?
            Chleba i pracy chcemy! Pracy i chleba!

            Rządzący światem samowładnie
            Królowie banków, fabryk, hut
            Tym mocni są, że każdy kradnie
            Bogactwa, które stwarza lud.

            Comment

            • iron
              Pułkownik Chmielowy Ekspert
              • 2002.08
              • 6717

              #96
              Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika zythum Wyświetlenie odpowiedzi
              Ochrona Uniwerku - co Wy tu robicie (kompletna impreza na kilkanaście osób, tanie wina, full zabawa pod...dziekanatem przy Sali Śląskiej), mamy zezwolenie dziekana Bogusia i te rozwarte gęby tych pałkarzy- bezcenne
              Albo totalne dedowanie prze fizjologią roślin pod salą a potem próby trafienia skalpelem w nasionko coby je przeciąć
              No jeszcze raz mieli okrągłe oczy - zagaili " złapaliśmy was", na co padła odpowiedź: " a czy my uciekaliśmy?"
              No i Dziekan"Zlewak" który przepraszał nas, że Jego żona wygoniła nas ze Szkoły Głównej za pijaństwo słowami: "Chłopaki ja to nie mam nic przeciwko, ale zrozumcie mnie - to moja żona"
              bigb@n-s.pl; na Allegro jestem jako "moczu" :)
              Nasze uszatki do podziwiania na stronie www.n-s.pl/bigb
              Rock, Honor, Ojczyzna

              Comment

              • banaszek
                Kapitan Lagerowej Marynarki
                • 2005.02
                • 617

                #97
                Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika iron Wyświetlenie odpowiedzi
                A jeśli chodzi o fachową wiedzę wyniesioną ze studiów, to zupełnie inna historia, którą Wam opowiem, jak zjem zupę
                Molim Was wszystkich krucha.

                Z ostatniej chwili: Jak podają, Ateny mają być wkrótce satelitarne.

                P.S. To pisałem ja - żelazny karzeł imieniem Wasyl
                NTDO! Stawiasz piwo Jerzemu
                Moje ulubione - "refleksja na dziś". Dokąd lecisz słoju? Do Grecji! A dlaczego do Grecji? Bo mam problemy lokalowe a słyszałem, że tam mają saloniki!

                KIT, Krótki Informator Techniczny - Wczoraj w Terespolu wynaleziono kaszankę w aerozolu. Ale to przed moimi studiami. Wynaleziono urządzenie, które może służyć za siedzenie. Wynalazca siedzi. To chyba na osobny wątek, no nie?


                Comment

                • snorre
                  Kapitan Lagerowej Marynarki
                  • 2006.02
                  • 655

                  #98
                  Największe "drewno" jakie spotkałem to studenci AE w Poznaniu. Miałem kilku znajomych freeków na AE i bywałem na ich imprezach.
                  O rany! Panny ubrane elegancko - tak na biurowo, kolesie w koszulach i marynarkach, soczki, herbaty, tematy uczelniane i koniec imprezy przed 24 [/QUOTE]

                  Oj, to było kiedyś, i to musiał być IV i V rok. Od wielu lat te egzemplarze, z którymi ja się spotykam nie są zbyt sztywne.
                  Marynarki i zadęcie to zdecydowanie ci z prawa - to już była ( i jest) zupełna masakra - z takimi sobie nie pogadasz jeśli nie masz w rodzinie od iluś pokoleń adwokatów czy notariuszy - dla nich nie istniejesz

                  Podobnie medycyna - też zamknięty krąg rodzinno-towarzyski, wille na Grunwaldzie...
                  A panny na AE ubrane elegancko zdecydowanie mi się podobają i wolę je od ponurych dziewoj w powyciąganych swetrach i brudnych dżinsach z WNS na UAM
                  Tak dla referendum w sprawie usunięcia Ryszarda Grobelnego ze stanowiska prezydenta m. Poznania!

                  Comment

                  • biermann
                    Major Piwnych Rewolucji
                    • 2001.09
                    • 2552

                    #99
                    Ze studiów na AR pamiętam głównie dwie rzeczy... zaliczenie z j.rosyjskiego i ćwiczenia z fizyki. O tym pierwszym napisze, to drugie jest zbyt makabryczne a ja teraz zbyt trzeźwy by o tym publicznie pisać.
                    Zatem zaliczenie na prawach egzaminu z j.rosyjskiego... wpierw ogólne maglowanie z czytania potem miałem opowiedzieć coś o swojej pracy (studia były zaoczne). Moja opowieść została ograniczona do dwóch słów, po których prowadząca stwierdziła, że mi zalicza i nigdy nie chce mnie już w życiu widzieć, i mam się do niej nie przyznawać.
                    Te słowa (po rosyjsku ) to JA ARBAJTAJU
                    "Zawsze pamietaj o przewidywalności głupoty"
                    Hare piwo, hare piwo, piwo, piwo, hare, hare
                    Hare sex, hare sex, sex, sex hare, hare
                    Hare muza, hare muza, muza, muza, hare, hare
                    Hare siec, hare siec, piwo, sex, muza, hare.

                    Comment

                    • grzech
                      D(r)u(c)h nieuchwytny
                      • 2001.04
                      • 4592



                      To lepsze niż wszystkie dowcipy, nawet żydowskie.

                      Comment

                      • lzkamil
                        Major Piwnych Rewolucji
                        • 2003.01
                        • 3611

                        Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika biermann Wyświetlenie odpowiedzi
                        JA ARBAJTAJU

                        Na lektoracie z francuskiego na jednych z pierwszych zajęć nauczycielka zadała mi pytanie na które chciałem udzielić odpowiedzi twierdzącej. Przez parę sekund nie mogłem się zdecydować czy powiedzieć YES czy może JA, po czym w końcu wypaliłem DA.
                        Lepszy jabol pod okapem
                        niż GŻ, CP i KP !


                        Kompania Piwowarska obcięła Żubrowi rogi i jaja.

                        Wspieraj swój Browar - zostań Premium-Użytkownikiem!

                        Moja pierwsza literka to małe L a nie duże I :)

                        Comment

                        Przetwarzanie...
                        X