W moim przypadku nie było to przeziębienie a ostra infekcja bakteryjna i nie bardzo miałem wpływ na wybór leków.
Piwo a leki
Collapse
X
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika e-prezes Wyświetlenie odpowiedziW moim przypadku nie było to przeziębienie a ostra infekcja bakteryjna i nie bardzo miałem wpływ na wybór leków.
Comment
-
-
W zasadzie temat można by zamknąć. Postanowiłem nie pić do końca kuracji (czyli do czwartku) i korona z głowy mi na pewno nie spadnie. Co do Bactrimu/Biseptolu się nie wypowiadam, bo nie jestem lekarzem i nie mam właściwych kompetencji do tego rodzaju sądów wartościujących.
A jeśli chodzi o te symboliczne 30-40 flaszek - w moim przypadku to jest zapas na co najmniej dwa miesiące (czyli do połowy marca!). Problem polega jedynie na tym, że cały czas obiecuję sobie, iż nie kupię ani jednego piwa, zanim nie wypiję tych, które już mam. Po czym PINTA warzy, AleBrowar warzy, Artezan warzy, Widawa warzy, w ulubionym sklepie nowa dostawa "Amerykańców". Niby od przybytku głowa nie boli, ale przełom roku upłynął w moim przypadku pod znakiem lekkiego znużenia i przesytu "piwną rewolucją". Tyle że to już temat na zupełnie inną dyskusję.Last edited by Chmielnicki; 2013-01-14, 10:26.
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika e-prezes Wyświetlenie odpowiedziPodobny temat na piwo.org został zamknięty przez Tomka z prostej przyczyny... zaczyna się dzika spekulacja laików.
Dorzucę swoją cegiełkę: oczywiście najlepiej nie łączyć alkoholu z żadnymi lekami, nawet przeciwbólowymi. Choćby z tego powodu, że nie wiemy, jak nasz organizm przyjmie taką kombinację.
Ale życie pokazuje, że każdy sprawdza wydolność swojego organizmu - kto nie brał panadolu czy innego apapu, a potem piwko ręka do góry
Jeśli chodzi o antybiotyki, to daje się, że alkohol osłabia ich działanie. No, ale Iron z kolei pisze, że mała ilość wzmaga.
Każdy lekarz mówi co innego. Moja ś.p. Babcia lekarz mawiała, że "jeden kieliszeczek nie zaszkodzi".
Ja nie piję przy antybiotykach. Na szczęście korzystam z nich raz na kilka lat i oby tak zostało
Comment
-
-
Strasznie dużo ludzi choruje. Niby to taki sezon, ale mam wrażenie, że co roku przychodnie szturmują coraz większe tłumy. Ciekaw jestem, co jest przyczyną. Czy to bakterie i wirusy tak się uodporniły i urosły w siłę, czy raczej ludzie stają się coraz słabsi (nie wyłączając mnie)? A może to te wszystkie hormony i inne chemiczne ścierwo w jedzeniu tak się przyczynia do chorowitości społeczeństwa? Kiedyś człowiek był przeziębiony raz na dwa lata, a teraz dwa razy w miesiącu. To jakiś absurd.
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Chmielnicki Wyświetlenie odpowiedziStrasznie dużo ludzi choruje. Niby to taki sezon, ale mam wrażenie, że co roku przychodnie szturmują coraz większe tłumy. Ciekaw jestem, co jest przyczyną.
Znajomy lekarz stwierdza, że większość L4, które wypisuje w ostatnich tygodniach jest na okres 2 do 3 dni, często bez jakichkolwiek leków na receptę (aspiryna i paczka chusteczek higienicznych robi za cały oręż walki z przeziębieniem). Kiedyś nie biegało się do lekarza z byle katarem czy bólem gardła, które przechodziły po 2 dniach -> teraz większość już w takich wypadkach leci po L4.
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Pancernik Wyświetlenie odpowiedziCoś nie-halo z tym "kapitalistycznym" uzasadnieniem: na L-4 dostaje się 80% wynagrodzenia, .5470 kapsli z wypitych piw
874 nowe piwa opisałem na forum (w tym 774 z USA).
"Beer is proof that God loves us and wants us to be happy."- Benjamin Franklin
https://sites.google.com/view/latarniknj-galeria/strona-główna
Freedom is the right to tell people what they do not want to hear– George Orwell
https://sites.google.com/view/ety-z-...trona-główna
Comment
-
-
Ja nie dość że do tygodnia samemu wystawiam chorobowe (w większości przypadkach lekarz przecież tak naprawde nie jest w stanie pomóc). To mam 100% płatne. Ale to jest częścią mojej umowy."If you see a beer, do it a favor, and drink it. Beer was not meant to age." Michael Jackson
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Pancernik Wyświetlenie odpowiedziCoś nie-halo z tym "kapitalistycznym" uzasadnieniem: na L-4 dostaje się 80% wynagrodzenia, u mnie w robocie większość zasmarkanych woli wybrać zeszłoroczny urlop...
Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia, napisałem tylko o tym co obserwują lekarze w państwowych przychodniach (jakie zwolnienia i na jaki okres są wystawiane). Swoją drogą takie dane zagregowanie chyba nawet na stronach ministerstwa czy też ZUS można znaleźć.
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Chmielnicki Wyświetlenie odpowiedziStrasznie dużo ludzi choruje. Niby to taki sezon, ale mam wrażenie, że co roku przychodnie szturmują coraz większe tłumy. Ciekaw jestem, co jest przyczyną. Czy to bakterie i wirusy tak się uodporniły i urosły w siłę, czy raczej ludzie stają się coraz słabsi (nie wyłączając mnie)? A może to te wszystkie hormony i inne chemiczne ścierwo w jedzeniu tak się przyczynia do chorowitości społeczeństwa? Kiedyś człowiek był przeziębiony raz na dwa lata, a teraz dwa razy w miesiącu. To jakiś absurd.
Zachwyt na d antybiotykami i zapisywanie ich przez lekarzy na byle przeziebienie spowodował, że coraz więcej bakterii jest odpornych na najpospolitsze antybiotyki - czyli nasz arsenał do walki z bakteriami sie skurczył, bo w dziedzinie antybiotyków juz za wiele nowego sie nie wymyśli - zasłyszane w jakimś programie telewizyjnym od zaproszonego specjalisty.
A że ludzie są coraz słabsi to inna sprawa - tez za sprawa antybiotyków, szczepionek, chirurgii, korekcji wad wrodzonych itp
Kiedyś z dajmy na to dziesieciorga rodzeństwa dojrzałości dożywało czworo, ale za to tych najsilniejszych - taka selekcja naturalna. Dziś dzieki medycynie, ci co dawniej by odeszli żyją dalej, przekazujac swoje nienajzdrowsze geny dalej. Nie oceniam, tylko stwierdzam fakt.bigb@n-s.pl; na Allegro jestem jako "moczu" :)
Nasze uszatki do podziwiania na stronie www.n-s.pl/bigb
Rock, Honor, Ojczyzna
Comment
-
Comment