"Konserwatyzm smakowy" to bardzo eufemistycznie ujęte. Ja bym powiedział, że po prostu ma być tanio i znajomo, vide próby wprowadzenia nowinek w Karczmie przy pl. Zawiszy. Być może właśnie dzięki tej "metroseksualnej" klienteli, która jest otwarta na coś innego i skłonna zapłacić więcej, mamy w Warszawie czego się napić.
Tak więc nie gadaj na kobiety, tylko uderzaj do żulbud i edukuj, chłopie, edukuj braci robotników.
Tak więc nie gadaj na kobiety, tylko uderzaj do żulbud i edukuj, chłopie, edukuj braci robotników.
Comment