Amortyzacja leasingowego samochodu kochanki.

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • bobza
    Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
    • 2009.01
    • 222

    Amortyzacja leasingowego samochodu kochanki.

    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika leona
    Napieraj, Fałat czy Frączyk mają kochanki na utrzymaniu.
    Panowie ja Was proszę nie idźmy tą drogą
    Last edited by bobza; 2013-01-25, 13:59.
    http://www.alebrowar.pl/

    http://www.facebook.com/AleBrowar
  • gwzd
    Kapitan Lagerowej Marynarki
    • 2012.01
    • 622

    #2
    Drogą wyrywania fragmentu wypowiedzi z ogólnego kontekstu?

    Comment

    • leona
      D(r)u(c)h nieuchwytny
      • 2009.07
      • 5853

      #3
      Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika bobza Wyświetlenie odpowiedzi
      Panowie ja Was proszę idźmy tą drogą
      Proszę nie wycinać cytatów pod spektakularne riposty

      Comment

      • bobza
        Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
        • 2009.01
        • 222

        #4
        Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika leona Wyświetlenie odpowiedzi
        Proszę nie wycinać cytatów pod spektakularne riposty
        Dobrze, dobrze to taki żart miał być dla rozładowania napięcia bo się ciężko dyskusja robi. A merytorycznie to ja nie mogę... nie mam amortyzacji
        http://www.alebrowar.pl/

        http://www.facebook.com/AleBrowar

        Comment

        • darekd
          Generał Wszelkich Fermentacji
          🍺🍺🍺
          • 2003.02
          • 12561

          #5
          Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika leona
          wcale nie sugerowała, że Napieraj, Fałat czy Frączyk mają kochanki na utrzymaniu.
          Obniżanie podstawy opodatkowania jest praktyka powszechną. Udawanie, że tego nie widzimy nic nie zmieni.
          Czyli Napieraj, Fałat czy Frączyk może nie mają kochanek, ale obniżają koszty opodatkowania. Bo przecież jest to praktyka powszechna...

          Comment


          • #6
            Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika darekd Wyświetlenie odpowiedzi
            Czyli Napieraj, Fałat czy Frączyk może nie mają kochanek, ale obniżają koszty opodatkowania. Bo przecież jest to praktyka powszechna...
            Tak, to jest powszechna praktyka i nie wydaje mi się aby branża piwna w tym różniła się od pozostałych.
            Biznes prowadzi się dla pieniędzy, a nie dla idei.

            Comment

            • darekd
              Generał Wszelkich Fermentacji
              🍺🍺🍺
              • 2003.02
              • 12561

              #7
              Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika wojmat74 Wyświetlenie odpowiedzi
              Tak, to jest powszechna praktyka i nie wydaje mi się aby branża piwna w tym różniła się od pozostałych.
              Biznes prowadzi się dla pieniędzy, a nie dla idei.
              Tekst blogu związany z browarem Widawa, czy zatem publicznie możesz stwierdzić, że takie praktyki się tam stosuje kolego?

              Comment


              • #8
                Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika darekd Wyświetlenie odpowiedzi
                Tekst blogu związany z browarem Widawa, czy zatem publicznie możesz stwierdzić, że takie praktyki się tam stosuje kolego?
                Tekst nie jest o browarze Widawa, a o Kopyrowym liczeniu amortyzacji.

                Comment

                • darekd
                  Generał Wszelkich Fermentacji
                  🍺🍺🍺
                  • 2003.02
                  • 12561

                  #9
                  Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika wojmat74 Wyświetlenie odpowiedzi
                  Tekst nie jest o browarze Widawa, a o Kopyrowym liczeniu amortyzacji.
                  To może napisz który z browarów tak robi? Przecież to powszechna praktyka!

                  Comment

                  • żąleną
                    D(r)u(c)h nieuchwytny
                    • 2002.01
                    • 13239

                    #10
                    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika wojmat74 Wyświetlenie odpowiedzi
                    Biznes prowadzi się dla pieniędzy, a nie dla idei.
                    To jest tylko jeden z wielu sposobów prowadzenia biznesu. Jedno nie musi wykluczać drugiego i często nie wyklucza.

                    Comment

                    • VanPurRz
                      Major Piwnych Rewolucji
                      • 2008.09
                      • 4229

                      #11
                      Wojmat - jedno nie wyklucza drugiego. Można zarabiac pieniądze a można maksymalizowac zysk wszelkim kosztem, można zarabic uczciwie zatrudniając ludzi a można zatrudniać na śmieciowe umowy czy na czarno itp itd..
                      Tak więc Twoja uwaga nijak ma się do tematu bo jasne jest, że każdy prowadzi biznes po to żeby zarobić. Clou jest w tym w jaki sposób to robi, jakie zakłada sobie cele i jak je realizuje itp. itd.
                      "Nie myśl o tym, że wszystko się kończy. Myśl, że wszystko się dopiero zaczyna. To, co powinno być życiem: spokój, wolność i cisza" M. Hłasko, "Ósmy dzień tygodnia"

                      Comment


                      • #12
                        Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika darekd Wyświetlenie odpowiedzi
                        To może napisz który z browarów tak robi? Przecież to powszechna praktyka!
                        Zawyżanie kosztów to powszechna praktyka, mająca na celu unikanie płacenia podatków, robi tak 99% firm, może branża piwna tego nie robi, bo jest nieskazitelna, może prowadzi biznes dla idei, promocji piwa i jego picia, promocji nieznanych gatunków, itp. brednie, może …
                        Jeśli zostałby zlikwidowany podatek CIT, to nagle zyskowność firm by bardzo znacząco wzrost, czemu … bo nie „szukano by” kosztów w celu zmniejszenia podatku.

                        Kończę na tym dyskusję z Tobą, bo to nie ma sensu, nie rozumiesz podstawowych spraw związanych z prowadzenia działalności gospodarczej i działania ryku.

                        Comment

                        • darekd
                          Generał Wszelkich Fermentacji
                          🍺🍺🍺
                          • 2003.02
                          • 12561

                          #13
                          Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika wojmat74 Wyświetlenie odpowiedzi

                          Kończę na tym dyskusję z Tobą, bo to nie ma sensu, nie rozumiesz podstawowych spraw związanych z prowadzenia działalności gospodarczej i działania ryku.
                          No ba! Jak przyszło do konkretów, to okazało się, że kolega tylko teoretyk
                          Powodzenia na niwie krzewienia wiedzy ekonomicznej.

                          Comment


                          • #14
                            Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika VanPurRz Wyświetlenie odpowiedzi
                            Można zarabiac pieniądze a można maksymalizowac zysk wszelkim kosztem, można zarabic uczciwie zatrudniając ludzi a można zatrudniać na śmieciowe umowy czy na czarno itp itd..
                            Pewnie można, ale co ma zrobić przedsiębiorca, jak na ryku jest taka b. duża konkurencja, że jak nie obetnie kosztów i nie zatrudni ludzi na umowy „śmieciowe” to firma padnie, a ludzie zamiast pracować na umowę „śmieciowej”, nie będą mieć w ogóle pracy i ustawią się po zasiłek. To co jest lepsze? Na bruk czy umowa „śmieciowa”?

                            Comment


                            • #15
                              Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika darekd Wyświetlenie odpowiedzi
                              No ba! Jak przyszło do konkretów, to okazało się, że kolega tylko teoretyk
                              Powodzenia na niwie krzewienia wiedzy ekonomicznej.
                              Jak można pisać co i kto wrzuca w koszty, przecież to jest poufne informacje danych przedsiębiorstw.
                              Powodzenia w świecie naiwności.

                              Comment

                              Przetwarzanie...
                              X