Piwo a rower

Collapse
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • baklazanek
    † 2014 Piwosz w Raju
    • 2001.08
    • 3562

    #181
    Twój rower chyba nie przepada za tobą Musisz go zamienić na nowy model heh.

    Comment

    • Piwofil
      Kapitan Lagerowej Marynarki
      • 2002.01
      • 907

      #182
      Najwidoczeniej, już jakiś czas planuje tą wymiane, ale niestety fundusze i jeszcze raz fundusze.
      www.plhaft.prv.plPiwo to to co powoduje radość w moim życiu, napędza mnie do działania i jest moją motywacją. Jedynie kobiety są lepsze od niego :DD

      Comment

      • baklazanek
        † 2014 Piwosz w Raju
        • 2001.08
        • 3562

        #183
        No tak, lepiej wydać kasę na piwko

        Comment

        • żąleną
          D(r)u(c)h nieuchwytny
          • 2002.01
          • 13239

          #184
          Ostatnio zdarzyło mi się kilka razy jechać po piwku i stwierdzam, że najlepiej jeździ się nocą z jakąś fajną muzyczką w wiochmenie. Ja na ten przykład zapuściłem sobie reagge i wybrałem się na przejażdżkę uliczkami Starego Bemowa. Rewelacja! Klimat nie z tej ziemi - żywego ducha na ulicy i chodniku, czasem tylko ktoś przemknie, można sobie jechać skrajem lasu.

          Tylko raz się wywaliłem, bo w ostatniej chwili zdecydowałem się, że skręcam w uliczkę: hamulec, poślizg, gleba. Dodam jeszcze, że hamulec mam tylko z przodu.

          Dzisiaj z kolei jeździłem sobie w deszczu. Też było fajnie - nie mam błotników, to raz, a dwa, że mój hamulec-jedynak na mokro miał efektywność 30%...

          Comment

          • jerzy
            Major Piwnych Rewolucji
            • 2001.10
            • 4707

            #185
            Ciesz się, że 30%! Bo hamulce w starych rowerach to czasem w deszczu miały jeszcze mniejszą skuteczność. To byś bliższe spotkania z podłożem mógł mieć parę razy więcej...

            Ja też dziś jeździłem po ciemku i w deszczu, a na dodatek całkiem na trzeźwo Aż dziw, że do domu dojechałem cały!
            browerzysta, abstynent i nałogowy piwoholik c[]

            Światem rządzi miłość. Ja na przykład kocham piwo :]

            Comment

            • Piwofil
              Kapitan Lagerowej Marynarki
              • 2002.01
              • 907

              #186
              A ja dziś odwiedziłem Wilkszyn, wioska na wylocie z Wrocławia na Brzeg Dolny, zakupiłem tam piwko marki zamkowe z półlitrowej butelki, posiedziałem nad obskórnum stawem i nawiązełem kontakt z miejscowymi. Na miejsce to można dojechać autobusem lini 623. Ale najlepiej rowerem
              www.plhaft.prv.plPiwo to to co powoduje radość w moim życiu, napędza mnie do działania i jest moją motywacją. Jedynie kobiety są lepsze od niego :DD

              Comment

              • szostak
                D(r)u(c)h nieuchwytny
                • 2002.02
                • 1176

                #187
                Piwofil napisał(a)
                A ja dziś odwiedziłem Wilkszyn, wioska na wylocie z Wrocławia na Brzeg Dolny, zakupiłem tam piwko marki zamkowe z półlitrowej butelki, posiedziałem nad obskórnum stawem i nawiązełem kontakt z miejscowymi. Na miejsce to można dojechać autobusem lini 623. Ale najlepiej rowerem
                O tak! Rowerem za miasto, tam spokojnie wysączyć piwo pod sklepem (ale nie za blisko, aby właścicielowi nie narobić problemów z powodu jakiejś tam ustawy). Albo nawet niekoniecznie rowerem. Może byc piechotą. Ale musi być przed sklepem lub w miejscowej mordowni i z miejscowymi. W takich warunkach (oczywiście oprócz popijania z forumowiczami) piwo smakuje najlepiej.

                Comment

                • djot
                  Kapitan Lagerowej Marynarki
                  • 2001.05
                  • 621

                  #188
                  Kilka dni temu zauważyłem browrzystę. W czasie jazdy pobrzękiwały oczywiście butelki, ale moją uwagę zaabsorbował inny szczegół. Otórz w koszyczku do bidonu znajdowała się półlitrowa szklanka na piwo. Oto w jaki sposób można uniknąć picia z plastiku lub prosto z butelki.

                  Comment

                  • yemiołka
                    Major Piwnych Rewolucji
                    • 2002.02
                    • 1012

                    #189
                    djot napisal/a
                    Otórz
                    och, jak ja lubię być ortograficznym sadystą!
                    ["....lubię nadużywać, szukam wciąż okazji i ją mam...."]
                    **** zbliża ludzi... :-]

                    Comment

                    • żąleną
                      D(r)u(c)h nieuchwytny
                      • 2002.01
                      • 13239

                      #190
                      A u mnie ostatnio w temacie 'piwo a rower' zastój. Piwo stoi w lodówce, bo mnie gardło boli, a rower stoi w pokoju, bo na zewnątrz zimno.

                      Comment

                      • szostak
                        D(r)u(c)h nieuchwytny
                        • 2002.02
                        • 1176

                        #191
                        żąleną napisał(a)
                        A u mnie ostatnio w temacie 'piwo a rower' zastój. Piwo stoi w lodówce, bo mnie gardło boli, a rower stoi w pokoju, bo na zewnątrz zimno.

                        To wyjmij piwo z lodówki, wlej je do garnka, dodaj goździki, cynamon, miód, porządnie podgrzej, gorące wypij i natychmiast zakop się w kołdrę. Jeśli nie pomoże za pierwszym razem (grypę wykańcza zwykle jedna taka kuracja), to następnego dnia (albo za kilka godzin, jesli masz wolne) powtórka. I hajda na rower! Do sklepu po nowe piwo

                        Comment

                        • żąleną
                          D(r)u(c)h nieuchwytny
                          • 2002.01
                          • 13239

                          #192
                          Już kilka razy próbowałem i nie dało to wielkich efektów. Ale i tak jeszcze spróbuję. Tylko nie z Lwówkami, które mam w lodówce, bo szkoda ich na grzańca. Chociaż kto wie, może jednego poświęcę - może okaże się, że do grzańca TYLKO Lwówek.?

                          Taa, wyzdrowieję, skoczę rowerkiem po piwko i z miejsca zachoruję.

                          Comment

                          • jerzy
                            Major Piwnych Rewolucji
                            • 2001.10
                            • 4707

                            #193
                            jerzy napisał(a)
                            Wczoraj wsiadłem o północy na bika i z trzema innymi rowerowymi szaleńcami zrobiliśmy nocny objazd Wrocławia. Tylko ja byłem nietrzeźwy I tylko ja nie zaliczyłem żadnej "awarii" (a zaliczyliśmy, w kolejności chronologicznej: uszkodzenie roweru na dziurze, gumę i krwawą wywrotkę).
                            I jak tu jeździć na trzeźwo?
                            No i "zdarzyło się" - wczoraj jechałem rowerem zupełnie trzeźwy (co mi się czasami zdarza), powoli i po prawie prostej drodze, i... zaliczyłem wywrotkę. Teraz mam zdartą do mięsa nogę, stłuczenia ogólne i wszystko mnie boli nawet jak siedzę i się nie ruszam.
                            NIGDY WIĘCEJ JAZDY NA TRZEŹWO!
                            browerzysta, abstynent i nałogowy piwoholik c[]

                            Światem rządzi miłość. Ja na przykład kocham piwo :]

                            Comment

                            • żąleną
                              D(r)u(c)h nieuchwytny
                              • 2002.01
                              • 13239

                              #194
                              Trzeźwość trzeźwością, ale przede wszystkim trzeba jeździć odpowiednią maszyną. Mój typ: Romet Meteor, rocznik '80.

                              pancerny rower = pancerny rowerzysta



                              P.S. Kolejny przyczynek do dyskusji nad ograniczeniem prędkości - jechałeś wolno, a się wywaliłeś...

                              Comment

                              • jerzy
                                Major Piwnych Rewolucji
                                • 2001.10
                                • 4707

                                #195
                                Fakt - gdybym jechał szybciej, to może utrzymała by mnie w pionie siła inercji. Ale jeśli nie, to by dopiero bolało!
                                browerzysta, abstynent i nałogowy piwoholik c[]

                                Światem rządzi miłość. Ja na przykład kocham piwo :]

                                Comment

                                Related Topics

                                Collapse

                                • ART
                                  Turawa Jezioro Średnie, Wędkarska 1, Turawa Port Beach Bar
                                  ART
                                  Nad Średnim jeziorem już od jakiegoś czasu wyrosło wiele budek, powstał deptak, plaże toalety. Teraz zaczęło się profesjonalizować

                                  Bar w czarnym kontenerze morskim, do siedzenia paletowe wypoczynki, hamaki, leżaki, pod nogami piasek.

                                  Z piw dostępny Budvar jasny...
                                  2022-06-23, 19:26
                                • Shedao
                                  Pieszyce, Ogrodowa 28, Świat Alkoholi
                                  Shedao
                                  ... a dokładniej to Świat Alkoholi & Delikatesy Mięsne, czyli połączenie dość fantazyjne, no ale kimże jestem, żeby mówić innym jak mają prowadzić biznes

                                  Niedaleko Bielawy, po drodze do Świdnicy, znajduje się oto taki przybytek, oferujący naprawdę sporą ilość...
                                  2021-06-07, 08:52
                                • bastion
                                  Łotwa, Aluksne, Talavas Iela 5, Aluksnes Alus.
                                  bastion
                                  Łotewska prowincja ma swój urok. Cisza i wszechwładny spokój wręcz emanują z tych miejsc. Miłośnicy lasów, jezior i drewnianych domków, znajdą tam swoje miejsce na ziemi.
                                  W przypadku miasteczka Aluksne nieco rozwleczonego terytorialnie, celem wizyt jest jezioro z ruinami zamku na...
                                  2024-11-26, 22:29
                                • ART
                                  Stankowice, Stankowice 62, Dom Piwny
                                  ART
                                  Od sierpnia/września 2023 r. kilka km zdala od Zamku Czocha, na krańcu wsi Stankowice, sympatyczne małżeńtwo uruchomiło mały browarek z wyszynkiem.

                                  Dość odważne posunięcie, zważywszy że trzeba wykazać się nie lada determinacją żeby tu trafić

                                  Nas gugielmapki...
                                  2024-10-28, 22:31
                                • Serokomlak
                                  Islandia, Egilsstaðir, Fagradalsbraut 25, Austri Brugghús
                                  Serokomlak
                                  Egilsstaðir to miasteczko (zamieszkałe przez ok. 2,5 tys. mieszkańców) będące komunikacyjnym centrum środkowo-wschodniej Islandii, które jest zwornikiem w regionie Austurland. Z Egilsstaðir można udać się do Seyðisfjörður - portu (można tu kupić ciekawe piwa warzone dla miejscowych sklepów...
                                  2024-10-27, 00:16
                                • Loading...
                                • Koniec listy.
                                Przetwarzanie...