Piwo a rower

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • Marusia
    Marszałek Browarów Rzemieślniczych
    🍼🍼
    • 2001.02
    • 20221

    Zgłosiłam Adminowi. Chciałam przenieść sama, ale okazało się, że nie wiedzieć czemu, temat "Piwo a rower" jest w dziale "Piwo ogólnie", a nie "Przy piwie"

    Silvian, na tym forum już prawie wszystko było
    www.warsztatpiwowarski.pl
    www.festiwaldobregopiwa.pl

    www.wrowar.com.pl



    Comment

    • silvian
      Kapitan Lagerowej Marynarki
      • 2008.08
      • 727

      temat "Piwo a rower" jest w dziale "Piwo ogólnie", a nie "Przy piwie"
      I to mnie zmyliło. A obiecałem sobie ostatnio, że zanim założę temat to przeszukam DOKŁADNIE forum aby się nie powtórzyć. Prawie mi się udało...
      "Niech zatrwożą się niewierni, przyjaciele, na sztorc kosa..."

      Comment

      • żąleną
        D(r)u(c)h nieuchwytny
        • 2002.01
        • 13239

        Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Marusia Wyświetlenie odpowiedzi
        Silvian, na tym forum już prawie wszystko było
        Właśnie też to chciałem napisać

        Comment

        • dzidek1960
          Major Piwnych Rewolucji
          • 2003.01
          • 1548

          14 marca była piękna słoneczna pogoda i to mnie skusiło aby się trochę rozruszać po zimie.
          Po południu wskoczyłem na rowerek, po piwko do Ediego. 27 km szosą i szutrem, potem 19 km duktami przez lasy do Boszkowa i powrót do domu 30 km szosą. Łącznie 76 km, w sam raz na wiosenne rozgrzanie mięśni.
          Taka mała refleksja. Na duktach kopałem się rowerem w miękkim, mokrym podłożu. To jeszcze nie ten czas aby po takich drogach jeździć rowerem na oponach "38", jak już to góralem.
          "Ma jednak kraj polski napój warzony
          z pszenicy, chmielu i wody, po polsku
          piwem zwany; a gdy nic nadeń lepszego
          do pokrzepienia ciała, jest nie tylko rozkoszą
          mieszkańców, lecz i cudzoziemców
          wybornym smakiem"
          Jan Długosz, Historie Piwne
          Moja strona www w początkowym okresie budowy

          Comment

          • anteks
            Generał Wszelkich Fermentacji
            🥛🥛🥛
            • 2003.08
            • 10768

            ja jeszcze nie wyruszyłem na trasę , na razie zmieniłem dyscyplinę
            Mniej książków więcej piwa

            Comment

            • silvian
              Kapitan Lagerowej Marynarki
              • 2008.08
              • 727

              W sobotę wyskoczyłem do lasu ale błoto po kolana zniechęciło mnie do dalszej jazdy:/

              ja jeszcze nie wyruszyłem na trasę , na razie zmieniłem dyscyplinę
              A na jakąż to?
              "Niech zatrwożą się niewierni, przyjaciele, na sztorc kosa..."

              Comment

              • anteks
                Generał Wszelkich Fermentacji
                🥛🥛🥛
                • 2003.08
                • 10768

                Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika silvian Wyświetlenie odpowiedzi


                A na jakąż to?
                a biegam se
                Mniej książków więcej piwa

                Comment

                • silvian
                  Kapitan Lagerowej Marynarki
                  • 2008.08
                  • 727

                  Ale tak ogólnie czy tylko do sklepu po piwo?
                  "Niech zatrwożą się niewierni, przyjaciele, na sztorc kosa..."

                  Comment

                  • anteks
                    Generał Wszelkich Fermentacji
                    🥛🥛🥛
                    • 2003.08
                    • 10768

                    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika silvian Wyświetlenie odpowiedzi
                    Ale tak ogólnie czy tylko do sklepu po piwo?
                    ogólnie dla zdowotności , do sklepu nie biegam bo ma booooooooooooooooogato zaopatrzoną piwnicę w przepyszne swoje piwa
                    Mniej książków więcej piwa

                    Comment

                    • Koninck
                      Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
                      • 2009.03
                      • 180

                      Jestem miłośnikiem roweru moja dawka w wekend około 100 km i nie wyobrażałem sobie jeszcze kilka lat temu aby w czasie takiego wypadu po drodze nie wypić piwa, ale czasy się zmieniły raz że piwo takim wypadom nie służy, dwa to zbyt duże ryzyko można łatwo stracić prawko. Są u nas ogródki piwne na peryferiach ( okolice Pabianic ) gdzie można spotkać samych cyklistów popijających piwo przy sobotnio-niedzielnych wypadach do lasu na łono natury, biedacy sami sobie nie zdają sprawy z tego, że są obserwowani przez krążący nieoznakowany samochód policyjny, który przez łącza podaje do oznakowanego już radiowozu że w wasza stronę jedzie taki a taki gość w czerwonej, drugi w białej koszulce...mandat i prawko z głowy. Piszę to bo sam byłem świadkiem takiego zdarzenia i w pewnym sensie uczestnikiem...starszy gość którego przed chwilą złapali przysiadł się z piwem do naszego stolika, bluźnił jak szewc z początku nie wiedzieliśmy o co chodzi potem opowiedział jak go namierzyli mniej więcej tak jak opisałem to wyżej, dodał tylko..." k...a chłopaki nie jedźta po piwie "...a gościa złapali już parę razy do odrobienia miał 300 godzin na cele społeczne... po tej "lekcji" szliśmy z kamasza a rower z boku. Sam też miałem historie z jazdą po piwie... wieczorem aby nie kolidować jechałem o tej porze pustym chodnikiem i w pewnym momencie jak spod ziemi wyrosła przede mną puszka jaką wystawia się przy krawężniku, lecz ta akurat stała na chodniku wyrżnąłem w nią z całym impetem...straciłem okulary, kase (które wyleciały) do tego guz i joby od właściciela puszki, całe szczęście że rower był cały. To mnie sporo nauczyło nauczyło i od tej pory jest piwko...ale zawsze po skończonej jeździe! Piszę to też ku przestrodze , tym którzy myślą że wykiwają mundurowych...cena może być bardzo droga.
                      Piwo jest tylko dobre i bardzo dobre.

                      Comment

                      • zgroza
                        Major Piwnych Rewolucji
                        🍼
                        • 2008.03
                        • 3605

                        W sobotę zrobiłem sobie porządną wycieczkę na trasie Nykøbing Mors - Thisted - Vorupør - Nykøbing Mors (północno-zachodnia Jutladnia), widziałem Morze Północne i dwa browary. Na pożyczonym gracie 88 km w dwóch rzutach, nieźle, tylko zapomniałem aparatu...
                        Last edited by zgroza; 2009-04-27, 16:06.
                        Lotna ekspozytura browaru

                        Też Was kocham.

                        Comment

                        • JAckson
                          Pułkownik Chmielowy Ekspert
                          🍼🍼
                          • 2004.05
                          • 6123

                          Brak śniegu sprawił, że wybrałem się dziś na rower z aparatem.
                          W drodze powrotnej spotkałem rowerzystę z Hiszpanii. Pogadaliśmy chwilę. Facet mnie zaskoczył długością trasy i porą roku, jaką sobie wybrał. Śpi w namiocie i jedzie sam. Trzeba mieć sporo odwagi.
                          MM961
                          4:-)

                          Comment

                          • Marcin_wc
                            Major Piwnych Rewolucji
                            • 2005.09
                            • 2115

                            Coś dla szukających ram do xc z cr-mo:



                            The World's biggest biking photo gallery of photos like, crashes, north shore. Kajak-handbuilt

                            Comment

                            • silvian
                              Kapitan Lagerowej Marynarki
                              • 2008.08
                              • 727

                              Trochę odkurzę temat, sezon w pełni a tutaj cisza.
                              Przekręciłem dzisiaj kilkadziesiąt kilometrów wokół czterech jezior dąbrowskich. Cieszy fakt, że odnowiono jedną z bardziej popularnych ścieżek rowerowych w mieście.

                              Szkoda, że problem dokuczliwych kierowców zastawiających pół ścieżki swoimi czterema kółkami pozostał nierozwiązany. Najwyraźniej stróże prawa, których miałem przyjemność minąć kilka razy (również jeżdżą na rowerach w tej okolicy) mają coś innego do roboty
                              "Niech zatrwożą się niewierni, przyjaciele, na sztorc kosa..."

                              Comment

                              • żąleną
                                D(r)u(c)h nieuchwytny
                                • 2002.01
                                • 13239

                                Zawsze w takich chwilach nachodzi mnie ochota wytyczenia granicy ścieżki gwoździem lub farbą olejną na karoserii samochodu.

                                Comment

                                Przetwarzanie...
                                X