Piwo a rower

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • Qbric
    Porucznik Browarny Tester
    • 2001.04
    • 427

    #76
    ... bo to trzeba mieć odblaski, kask, piwo w bidonie i sprawne dynamo! Wtedy nie ma się czego bać na trasie...
    Grill bez piwa NIE! - Piwo bez grilla TAK!

    Comment

    • Marusia
      Marszałek Browarów Rzemieślniczych
      🍼🍼
      • 2001.02
      • 20221

      #77
      Zapomnij o dynamo, odkręciłam to dziadostwo. Z tyłu mam Cateye, a z przodu narazie nic, bo ciągle wydaję kasę na piwo i nie mam na halogenik

      P.S. Na cateye też nie miałam - na szczęście dostałam w prezencie
      www.warsztatpiwowarski.pl
      www.festiwaldobregopiwa.pl

      www.wrowar.com.pl



      Comment

      • And69
        Major Piwnych Rewolucji
        • 2002.06
        • 1487

        #78
        Qbric napisal/a

        Co do jazdy po jezdni nie mam z tym żadnego problemu i myślę, że zachowuję się przyzwoicie. Jakiś czas temu, jadąc tramwajem, widziałem we Wrocławiu na trasie Polibuda-GaleriaD kolesia, który bezstresowo poruszał się środkowym pasem jezdni na rowerze...
        Na rowerach też poruszają się ludzie nieodpowiedzialni , ostatnio widziałem takiego bezmózga który na skrzyżowaniu na wertepach pchał się pomiędzy dwa tiry .

        Comment

        • żąleną
          D(r)u(c)h nieuchwytny
          • 2002.01
          • 13239

          #79
          Marusia napisal/a
          Aha..... to ja juz wiem, że mi niepotrzebny samochód. No bo co ja sobie będę przedłużać
          Pisałem przecież: statystycznego Polaka. Nie Polaczki.

          Czasem zanim się przedłuży, trzeba sobie doprawić...

          Comment

          • jerzy
            Major Piwnych Rewolucji
            • 2001.10
            • 4707

            #80
            Qbric napisał(a)
            Jakiś czas temu, jadąc tramwajem, widziałem we Wrocławiu na trasie Polibuda-GaleriaD kolesia, który bezstresowo poruszał się środkowym pasem jezdni na rowerze...
            Powiem nieskromnie, że jeśli ten ktoś akurat wyprzedzał powoli jadące prawym pasem samochody, to mogłem być ja...
            browerzysta, abstynent i nałogowy piwoholik c[]

            Światem rządzi miłość. Ja na przykład kocham piwo :]

            Comment

            • Qbric
              Porucznik Browarny Tester
              • 2001.04
              • 427

              #81
              Jeżeli jechałeś cały czas środkowym pasem, tudzież bocznymi wymijając i wpychając się, w wyjątkowo skwarny dzień, inni na Ciebie trombili (jak to się pisze?) i generalnie hamowałeś ruch to może to i Ty? Ale porównując do zdjęcia, to tamten miał duużo więcej włosów na głowie Opisz rower i daj numer ramy to może sobie przypomne
              Last edited by Qbric; 2002-07-14, 16:01.
              Grill bez piwa NIE! - Piwo bez grilla TAK!

              Comment

              • żąleną
                D(r)u(c)h nieuchwytny
                • 2002.01
                • 13239

                #82
                Qbric - trąbili.

                Może Jerzy jechał w peruce, żeby go później nikt nie rozpoznał?

                Comment

                • Marusia
                  Marszałek Browarów Rzemieślniczych
                  🍼🍼
                  • 2001.02
                  • 20221

                  #83
                  Nawet jakby miał perukę to i tak byście jej nie dostrzegli pod kaskiem
                  Last edited by Marusia; 2002-07-14, 21:13.
                  www.warsztatpiwowarski.pl
                  www.festiwaldobregopiwa.pl

                  www.wrowar.com.pl



                  Comment

                  • jerzy
                    Major Piwnych Rewolucji
                    • 2001.10
                    • 4707

                    #84
                    żąleną napisał(a)
                    Może Jerzy jechał w peruce, żeby go później nikt nie rozpoznał?
                    Ja stosuję inną metodę - pędzę tak szybko, aby nikt nie zdążył mnie zauważyć
                    No i nie trąbię na powolnych kierowców, tylko mijam ich chodnikiem - tak szybko, by piesi nie zauważyli

                    ___________
                    szalony browerzysta
                    Last edited by jerzy; 2002-07-14, 21:46.
                    browerzysta, abstynent i nałogowy piwoholik c[]

                    Światem rządzi miłość. Ja na przykład kocham piwo :]

                    Comment

                    • Piwofil
                      Kapitan Lagerowej Marynarki
                      • 2002.01
                      • 907

                      #85
                      jerzy napisal/a

                      Ja stosuję inną metodę - pędzę tak szybko, aby nikt nie zdążył mnie zauważyć
                      No i nie trąbię na powolnych kierowców, tylko mijam ich chodnikiem - tak szybko, by piesi nie zauważyli

                      ___________
                      szalony browerzysta
                      Bo to jest nasz Jerzy - błyskawica
                      A pędzi pewnie tak szybko żeby zdąrzyć na piwo
                      www.plhaft.prv.plPiwo to to co powoduje radość w moim życiu, napędza mnie do działania i jest moją motywacją. Jedynie kobiety są lepsze od niego :DD

                      Comment

                      • żąleną
                        D(r)u(c)h nieuchwytny
                        • 2002.01
                        • 13239

                        #86
                        Albo zdążyć PO piwie, na którym się zasiedział.

                        A ja właśnie zostałem obdarzony przez kumpla rowerem, który zalegał mu w zsypie. Jest to kolarka Rometu o nazwie Meteor (!) i brakuje w niej paru istotnych detali, ale nie minie tydzień, a będę na niej śmigał, jak nie przymierzając Jerzy!

                        Comment

                        • Piwofil
                          Kapitan Lagerowej Marynarki
                          • 2002.01
                          • 907

                          #87
                          żąleną napisal/a
                          ... brakuje w niej paru istotnych detali, ...
                          Pewnie ramy, kółek, pedałów, siodełka, ...

                          A tak apropo to dziś dostałęm od Jerzego link
                          www.cyklotour.com.pl i jak zobaczyłem ceny to mnie troche cofnęło.
                          Zwłaszcza majtki są drogie
                          www.plhaft.prv.plPiwo to to co powoduje radość w moim życiu, napędza mnie do działania i jest moją motywacją. Jedynie kobiety są lepsze od niego :DD

                          Comment

                          • żąleną
                            D(r)u(c)h nieuchwytny
                            • 2002.01
                            • 13239

                            #88
                            Pedały są, ale każdy z innej parafii... O, jakie prowokacyjne zdanko mi wyszło!

                            Hm - nie znam się, ale ceny tych najtańszych elementów z reguły nie przyprawiają o palpitacje portfela, chociaż po zsumowaniu paru części, które mi wpadły w oko, trochę to oko mi zbielało.

                            Najbardziej działa mi na wyobraźnię amortyzowany wspornik do siodełka plus siodełko ze sprężynami. Tylko, że łączny koszt to minimum 280 złociszy. Ależ wodzu, co wódz...

                            Comment

                            • Krzysiu
                              D(r)u(c)h nieuchwytny
                              • 2001.02
                              • 14936

                              #89
                              Marusia napisal/a
                              Jak jest ścieżka, to wolę ścieżkę...]
                              Prawie wszystkie ścieżki rowerowe, jakie znam, są w gorszym stanie technicznym, niż jezdnie, więc dla wygody jeżdże drogami ogólnodostępnymi. Poza tym ścieżkami nader często poruszają się "niedzielni" rowerzyści, stwarzający zagrożenie dla wszystkich w pobliżu. Szczerze mówiąc, bardziej boję się jakiegoś młodzieńca czy działkowicza na rowerze, niż ciężarówki, bo wyżej wymienieni nie zadają sobie trudu, by uprzedzić o planowanym manewrze.

                              Comment

                              • maryhh
                                Major Piwnych Rewolucji
                                • 2001.02
                                • 1895

                                #90
                                Krzysiu napisal/a

                                Szczerze mówiąc, bardziej boję się jakiegoś młodzieńca czy działkowicza na rowerze, niż ciężarówki, bo wyżej wymienieni nie zadają sobie trudu, by uprzedzić o planowanym manewrze.
                                mimo to wolę mieć bliższy kontakt z rowerzystą (może lepiej rowerzystką) niż z ciężarówką. Stawiam więc na ścieżki rowerowe. Żałuję, iż na trasie do mojego miejsca pracy nie ma takowych.
                                Wspieraj swój Browar! I Ty możesz zostać PREMIEREM!
                                "do ciężkiej pracy jestem za lekki,
                                do lekkiej pracy jestem za ciężki"

                                Comment

                                Przetwarzanie...
                                X