Benedykt XVI abdykuje!

[Latarnik]

Celestyn V nie był więziony.

Widze, ze czytales tylko jedno zrodlo.
Cytat z innego:
"Abdykacja Celestyna V źle się dla niego skończyła. Jego następca - Bonifacy VIII - obawiał się, że wokół Celestyna V mogłaby się gromadzić jakaś opozycja, dlatego umieścił go w odosobnieniu, gdzie były papież zmarł. Oskarżano potem Bonifacego VIII, że przyczynił się do śmierci swego poprzednika."

Po abdykacji zostal uwieziony w zamku Fumone niedaleko Rzymu.
A na youtube mozesz zobaczyc jak malutka mial cele.

[Promil03]

Akurat to się zdarzało w historii świata. I to nie tylko z powodu abdykacji - w szczytowym momencie chyba mieliśmy 4 papieży, z których każdy był przekonany, że to on jest prawdziwą głową kościoła katolickiego, a reszta to uzurpatorzy. Niemniej słabo interesuję się tym tematem, więc wiem tylko tyle, ile nauczyłem się na historii lata temu i wyczytałem w internecie.

Za to interesująca jest inna kwestia. Benedykt XVI jako przyczyny podał słaby stan ciała i... Ducha. O ile problemy zdrowotne obecnego papieża nie są żadną tajemnicą (media spekulowały o jego abdykacji już 2 lata temu), o tyle ten drugi problem jest mocno zastanawiający.

Myślicie, że za tą abdykacją stoi coś więcej, niż tylko słabnące ciało starszego człowieka? I jakie ta zmiana będzie miała konsekwencje dla świata?

Jeśli pytasz na żarty to odpowiadam, że z powodu abdykacji Benedykta XVI postanowiłem zostać księdzem. Nie wiem czy to będzie miało konsekwencje dla świata.

Jeśli pytasz poważnie to odpowiem pytaniem na pytanie: a jakie niby mają być konsekwencje? Jaki wpływ na losy świata ma fakt, że odchodzi głowa jednego z kościołów?
Jeśli chodzi o kwestie wiary to zmiana papieża też nic nie wniesie. Tak jak kilkadziesiąt lat temu kościół nie dopuszczał transfuzji krwi i przeszczepów organów, tak za 2-3 dekady normalne będzie, że pozwoli na śluby księży i zaakceptuje związki homoseksualne. Jest to nieuniknione. Kwestia czasu.

[Latarnik]

Moja zona twierdzi, ze zdezerterowal
Ja uwazam, ze jest czlowiekiem malej wiary i nigdy nie zaslugiwal na wyniesienie do tej godnosci.

[von_scheisse]

A ja uważam, że Benedykt to człowiek naprawdę uduchowiony i głębokiej wiary - świadczy o tym m.in. jego bardzo bogaty dorobek naukowy z zakresu teologii. Osobiście uważam, że próby dociekania przyczyn jego abdykacji są bez sensu - taka dyskusja do niczego konstruktywnego nie prowadzi.

Mimo wszystko postaram się pokusić o pewną ocenę - trza pamiętać, że Benedykt to prawie 86-letni człowiek i z racji wieku i pogarszającego się zdrowia coraz większą ilość obowiązków musiałby przekazywać osobom z jego otoczenia. Być może chciał tego uniknąć, nie chciał być swego rodzaju "witryną" dla działań otaczających go osób. Wg mnie nie jest to w żaden sposób oznaka tchórzostwa/wewnętrznej słabości, ale ta decyzja musiała się wiązać z odwagą - jestem przekonany, że Benedykt był od początku świadom tego, jaki szum krytyki i domysłów na całym świecie wywoła jego decyzja.

[iron]

A ja uważam, że Benedykt to człowiek naprawdę uduchowiony i głębokiej wiary - świadczy o tym m.in. jego bardzo bogaty dorobek naukowy z zakresu teologii. Osobiście uważam, że próby dociekania przyczyn jego abdykacji są bez sensu - taka dyskusja do niczego konstruktywnego nie prowadzi.

Mimo wszystko postaram się pokusić o pewną ocenę - trza pamiętać, że Benedykt to prawie 86-letni człowiek i z racji wieku i pogarszającego się zdrowia coraz większą ilość obowiązków musiałby przekazywać osobom z jego otoczenia. Być może chciał tego uniknąć, nie chciał być swego rodzaju "witryną" dla działań otaczających go osób. Wg mnie nie jest to w żaden sposób oznaka tchórzostwa/wewnętrznej słabości, ale ta decyzja musiała się wiązać z odwagą - jestem przekonany, że Benedykt był od początku świadom tego, jaki szum krytyki i domysłów na całym świecie wywoła jego decyzja.

Ja mam wrażenie, że nie od dzisiaj "źle sie dzieje w państwie watykańskim", parafrazując klasyka literatury staroangielskiej...
Brak kontroli nad biurokracją, nie zawsze czystymi czy przejrzystymi interesami różnych grup i tu można dołożyć inne domysły - to za dużo dla jednego człowieka, który to wszystko firmuje swoją osobą, ale kontroli praktycznie nie ma za wielkiej...

Wystarczy wspomnieć niejasne do dziś okoliczności śmierci po 33 dniach Jana Pawła I - papieża relatywnie młodego i zdrowego, który od początku nie ukrywał, że zamierza zrobić porządek w Watykanie...

Moja zona twierdzi, ze zdezerterowal
Ja uwazam, ze jest czlowiekiem malej wiary i nigdy nie zaslugiwal na wyniesienie do tej godnosci.

A wg mnie doszedł do ściany i stwierdził, że głową muru nie przebije...
Nie wiem, czy nie będzie uprawniona dywagacja, że dostał od administracji watykańskiej ultimatum - odchodzisz i żyjesz, choć w odosobnieniu, albo... no dobra wolę nie kończyć.

Wiara teoretycznie jest fajna i idealistyczna, ale tą wiarę głoszą ludzie zorganizowani w jakieś organizacje, które do tego mają swje finanse, a gdzie w grę wchodzą pieniądze, tam u niektórych, którzy powinni być ponadto, czasem biorą góre prymitywne instynkty (żeby nie było chodzi mi o administrację watykańską, anie o B16)

[tfur]

...parafrazując klasyka literatury staroangielskiej...

jeśli chodzi o szekspira, to posługiwał się wczesną formą nowoczesnej już angielszczyzny
nie był to 'stary' angielski, będący w użyciu do połowy średniowiecza
co do wymiany papieży, dotyka mnie ona podobnie jak rotacja na stołku prezesa citibanku

[Pancernik]

To obaj jesteśmy podobnie dotknięci...
A do wypowiedzi irona o porządkach w W. - do tego bardziej nadaje się B-52 niż B-16...

[żąleną]

Amerykanie o nowym papieżu.

http://www.youtube.com/watch?v=iz-LxZnPjJA