Kto jada w barze mlecznym ;)

[Pendragon]

W celu reanimacji tematu podaje newsa

https://www.trojmiasto.pl/wiadomosci/Nowe-zycie-gdanskiego-mleczaka-Bar-Turystyczny-otwarty-po-remoncie-n68343.html

[Gonzo1]

Bardzo często chodzę do mleczniaków. Chwalę je sobię za ceny, szybkość, duży wybór dań, możliwość ich dowolnego kompilowania, np. dziś gryczana, schabowy, buraczki, jutro kartofel, groszek z marchewą i mielony. W każdym mleczniaku jest duża tablica z nazwą, gramaturą (to ważne !) i ceną dania. Jak coś się skończyło to jest po prostu zasłaniane.
Dzielę je na trzy grupy: 1. oryginalne, 2. oryginalne - po lekkim liftingu, 3. udawane (coś takiego jest przy skrzyżowaniu Nowego Światu z Alejami).

W Warszawie najlepsze to:
Biedronka na Grójeckiej- mój faworyt. Świetne i tanie jedzonko. Pierogi ruskie 6 zł, śląskie ze skwarkami za 5 zeta, rumsztyk, śląskie z grzybowym, uczciwe zupy. A ! No i oranżady z Pułtuska. Miejsce jest niepodrabialne - wczoraj widziałem tam nawet hipsterów z lapkami. Generalnie chodzi tam teraz więcej ludzi jak w czasach moich studiów.
Familijny na Nowym Świecie- często tłoczno, ale tanio, relatywnie dużo miejsca, duży wybór dań.
Złota Kurka na Marszałkowskiej. Znowu tanio. Jedzonko dobre, ale czasem bez serca. Wnętrze na pierwszy rzut oka przeraża. Na szczęście zainwestowano już w nowe krzesełka. Te ze zdjęcia to już historia. Chyba dostali je z jakiejś podstawówki. Z drugiej strony bar posiada stronę internetową z menu w języku polskim i angielskim (sic!). No i słynne mozaiki na ścianach autorstwa Heleny Żuławskiej.
http://blog.zw.com.pl/files/2008/06/10zlota-kurkaduze.jpg
Ząbkowski Ząbkowska róg Targowej byłem tam z kilkanaście razy. Porcje uczciwe, tanio, tylko wódki brak.
Bambino na Kruczej. Mleczniak po liftingu, ale wciąż mleczny. W porze lanczowej dłuugaśne kolejki, bo przychodzą tu tłumy krawaciarzy.
Sady na Krasińskiego. Byłem tam dwa razy- w ramach zwiedzania Żoliborza. Trzyma dobry poziom.

[Nikolas]

Bary funkcjonują i może każdy zajadać i tu pomagamy bo mają zarobek a dofinansowanie polega na darmowych kuponach jako pomoc socjalna, a nie że tanio bo dofinansowane

[e-prezes]

Nie wiem jak teraz, ale rok temu przypadkiem zaszedłem do "mleczaka" w Podgórzu w Krakowie i poza klimatem PRL-u, z obowiązkowymi kolejkami, ceny były już współczesne. Pokombinowano też z dofinansowaniami. Może dlatego już tak tanio nie jest. Ktoś był ostatnio?

[Pendragon]

Polecam Bar Akademicki w Gdańsku-Wrzeszczu.
Jakoś tam mi najbardziej smakuje, a i sporo taniej niż Turystyczny w centrum.

[tfur]

w wakacje korzystałem z mleczaków w płocku
podczas audiorivera stary bar przy tumskiej 13
był zatłoczony do tego stopnia, że się poddałem
udałem się za to do placówki pod nazwą 'krokiet'
bardziej oddalonej od śródmieścia, może 500 m
bar nowy, czysty, tani i zapewnia miłą obsługę
pozwala też skorzystać z wcale długiej karty dań
polecam, o dopłaty jednakowoż nie dopytywałem
(za to do mlecznego 'alpejskiego', który mam nieopodal
zdecydowanie bym się nie wybrał, chyba w ostateczności)

[e-prezes]

Tfur,
Sposób zapisu wynika z jakiegoś systemowego algorytmu czy tylko z osobistej fanaberii, bo czyta się fatalnie. Gdzieś gubi się treść.

[tfur]

oszczędzam na kropkach
bawię się tym
wybacz
czytaj poważniejsze posty

[e-prezes]

Spoko mogę czytać wyłącznie publikacje Narodowej, ale chyba nie o to chodzi.

[Warzywo]

Bar Gdański - Warszawa, dobra oferta, niezbyt drogo, a obok Craft Beer Muranów

[Pendragon]

No właśnie dziś przypadkiem, z powodu Craft Beer Muranów, odkryłem to miejsce na Google Maps.

[proKrystian]

Kiedyś jadałem, zwłaszcza jak robiłem sobie spontaniczne wyprawy ze znajomymi ze studiów i raczej próbowało się zaoszczędzić. Teraz jednak mam wrażenie, ze ceny nie wiele różnią się od tych w normalnych barach, a jedzenie wcale nie jest takie smaczne.