Ile jest czystej wody w piwie, czyli próba harakiri na forum browarowym.

[Klosterkeller]

natomiast jeśli idzie o informacje zawarte w polecanym przez Ciebie serwisie, możesz skonfrontować to z wynikami badań Amerykańskiej Agencji Ochrony Środowiska Biura ds Badań i Rozwoju Laboratorium Badań Krajowego Zarządzania Ryzykiem.

http://eko.org.pl/gaz-lupkowy.php?dzial=6&kat=19&art=19

przetłumaczył je mój serdeczny kolega (przepraszam, ale przytoczę go pleno titule), geolog dr Sylwester Kraśnicki.
Jak widać po Twojej reakcji jest o czym dyskutować.
Moim zdaniem chamska sączona z każdej możliwej strony propaganda kilku koncernów prasowych naprawdę robi z nas lemingi. Naszym zbójeckim prawem jest po prostu zadawać głupie pytania.

Niedawno mieliśmy ACTA. Zatrzęsły się wszystkim posłom gacie, kiedy "bez powodu" na ulicę wyszło kilkadziesiąt tysięcy osób.
Z gazem łukowym jest to samo, tylko dotyczy pojedynczych rozproszonych grup ludzi. Ich głos zemrze zanim dotrze do metropolii. Warto ich posłuchać, warto samemu, niekoniecznie czerpiąc tylko z TVN, zdobyć wiedzę, tym bardziej, że nas dotyczy.
Obudzona czujność będzie śledzić losy odwiertów, spółek, które je obrosną. Może uda nam się nie doprowadzić do modelu nigeryjskiego, kiedy całość zysków przechwytywana jest przez klikę generałów i królewskich zauszników. Zaś lud, na terenie którego znaleziono ropę zapłacił za to milionami ofiar podczas klęski głodu.

Nie jesteśmy aż tak daleko od Nigerii, jakby się wydawało. Przypomnę tylko oddanie w pacht Polski Microsoftowi przez Kwacha i "załatwienie" przy okazji Kluski i JTT.

[chemmobile]

natomiast jeśli idzie o informacje zawarte w polecanym przez Ciebie serwisie, możesz skonfrontować to z wynikami badań Amerykańskiej Agencji Ochrony Środowiska Biura ds Badań i Rozwoju Laboratorium Badań Krajowego Zarządzania Ryzykiem.

http://eko.org.pl/gaz-lupkowy.php?dzial=6&kat=19&art=19

przetłumaczył je mój serdeczny kolega (przepraszam, ale przytoczę go pleno titule), geolog dr Sylwester Kraśnicki.
Jak widać po Twojej reakcji jest o czym dyskutować.

Nie ma o czym dyskutować. Przytoczone wyniki badań EPA z Pavillion są błędne i nikt poważny (poza manipulatorami) na nie się nie powołuje. Do błędu EPA przyznała się już w ubiegłym roku, o czym manipulatorzy, na których się powołujesz, "zapomnieli" wspomnieć

[Krzysiu]

...Z gazem łukowym jest to samo...

Gdy w Anglii 190 lat temu budowano linię kolejową ze Stockton do Darlington, liczne autorytety wieściły katastrofę cywilizacyjną - kury miały przestać się nieść, krowy dawać mleko, ptaki miały spadać masowo z nieba, kobiety ronić ciążę, a w ogóle uznano, że ze względu na szaleńczą prędkość kolei żelaznych niemożliwe będzie podróżowanie nią zwykłych ludzi. Podobnie było z wieloma innymi wynalazkami i technologiami, z czasem zastrzeżenia okazywały się w najlepszym razie przerysowane, a czasem po prostu wierutnymi bzdurami.

I tak jest z tym gazem łupkowym. Gdyby technologie wydobycia gazu były szkodliwe dla wód podziemnych, nie dałoby się skorzystać z takich na terenie co najmniej połowy kraju - tyle zajmują eksploatowane i zbadane złoża gazu klasycznego. Do nich też trzeba wywiercić dziurę w ziemi. Nie dałoby się korzystać w wód podziemnych na przykład na Podkarpaciu, gdzie całkiem płytko występują złoża ropy naftowej i gazu - a jednak da się, co więcej, w takim Truskawcu ropa i wody zdrojowe występują razem. Jednak obszarem najbardziej zdegradowanym wyrobiskami górniczymi jest Zagłębie i część Górnego Śląska, a jednak i tam korzysta się z wód podziemnych do celów komunalnych.

Głównym problemem w różnego rodzaju dyskusjach o wdrażaniu nowych technologii są "ekolodzy", których stan wiedzy na temat tychże technologii jest żaden i opiera się głównie na plotkach, dystrybuowanych głównie przez konkurencję - w przypadku gazu łupkowego w Polsce głównie przez rosyjskie służby państwowe.

Tak w ogóle witaj!

PS. Z wykształcenia jestem geologiem. Trochę się na górnictwie znam.

[VanPurRz]

Mimo wszystko Krzysiu polecam artykuł w Le Monde Diplomatique (nr majowy, strony 6-7) w temacie gazu łupkowego. Co prawda artykuł dotyczy USA ale...warto przeczytać. Próba odpowiedzi czy "gaz łupkowy" nie jest po prostu kolejną banką spekulacyjną.

[Klosterkeller]

Chciałem ogromnie podziękować Krzysiowi i VanPurRzowi (jak Ci się to udało wymówić, chłopie?) za głosy. Nie jestem zupełnym idiotą, żeby skwitować to co napisałem jednym słowem: "nie ma o czym mówić".
Przytoczyłem argumenty antyłupkowe nie tyle, że popieram je bezkrytycznie. Po prostu chciałem przedyskutować ten temat. Mnie najbardziej przekonuje stanowisko VanPurRz.
O tym, że nie jest dobrze świadczy konieczność 5% udziału państwa w łupkowych przedsiębiorstwach wydobywczych. Tłumaczy się to koniecznością kontroli.
Na miły Bóg, przecież państwo ma swoje struktury kontrolne! Wydaje się, że przygotowywane są synekury.

[zgoda]

Le Monde Diplomatique jest publikacją finansowaną przez MSZ Rosji. Za bardzo bym się do obiektywizmu tam nie napalał.

[Klosterkeller]

Rządy Rosji, ten i poprzednie, znane są ze swej proekologicznej postawy. Wspomnę przy okazji tak wspaniałe osiągnięcie jakim było wysuszenie Morza Aralskiego. Nie powinno zatem nikogo dziwić, że ekolodzy tradycyjnie utrzymywani są przez Rząd Rosji, zaś ekolodzy do współpracy z Rządem Rosji się garną.

Wyobrażam sobie, że w węzłowym momencie, kiedy redakcji Le`monde propozycję finansowania złożył Rząd Rosji, redakcja przyjęła to z zadowoleniem. Za wyborem przemawiała dobra marka MSZ-u Rosji ugruntowana działaniami na rzecz praw człowieka i rozwoju społeczeństwa obywatelskiego.

[Krzysiu]

Nie jest żadną tajemnicą dla nikogo, kto interesuje się politykom, że Rosja (jak wcześniej Związek Radziecki) finansuje przeróżne działania w innych krajach w celu destabilizacji ich polityki. W instytucjach unijnych Rosja prowadzi otwarty lobbing przeciwko wydobyciu gazu łupkowego, czego efektem sa zakazy w kilku krajach europejskich. Ławrow osobiście pochwalił się tym sukcesem.

Nie ma to nic wspólnego z ekologią, to jest po prostu tradycyjny rosyjski sposób prowadzenia polityki - silnych się osłabia, a słabych niszczy.

[ppns]

Jeśli w Polsce są złoża gazu łupkowego , wydobycie których jest
ekonomicznie opłacalne i technologicznie mało uciążliwe dla środowiska ,
to w polskich warunkach i tak ktoś coś sp***********i.


Złym prognostykiem jest np. koszmarna fuszerka -> lotnisko w Modlinie .

Nie jest żadną tajemnicą dla nikogo,

[..]
, to jest po prostu tradycyjny rosyjski sposób prowadzenia polityki - silnych się osłabia, a słabych niszczy.

A pożytecznych idiotów sponsoruje