Promocja dyni

[e-prezes]

Jeśli o mnie chodzi to uznaję, że Pinciarze odrobili lekcje i tegoroczny Dyniamit jest lepszy.
Lepszy bo bardziej "uczesany", nie zdominowany przez jeden smak i aromat. Teraz czuć, że przyprawy to rzeczywiście mieszanka, krążąca wokół goździka, cynamonu, imbiru. Jednocześnie nie przytłaczają one delikatnej dyni i słodowej podstawy.

Dobrze, że z durnowatego pędu do flancowania u nas tradycji helloween zostanie coś więcej niż podświetlane dyniowe potwory czy kościotrup-party.

Nie do końca się z tobą zgodzę w temacie promocji dyni. Mnie Święto Zmarłych kojarzy się z gigantyczną ilością śmieci (głównie plastik i szkło) prawie w ogóle nie recyklowanych, ogromnych ilości spalanego tlenu z powietrza (może lepiej podpalić parlament!) i wątpliwych intencji odwiedzających groby bliskich (zwykle raz w roku). Owszem nie jestem zwolennikiem Halloween i tej tandety, którą niesie, ale zwrócenie uwagi na ten owoc/warzywo, wykorzystanie go do celów kulinarnych a przy tym masa frajdy z wycinania jest dla mnie dużym plusem. Księża grzmią z ambony, ale dlaczego? "Choinka też kiedyś była pogańska" że zacytuję Browarzyciela z z FB.

[leona]

Ale dynia jest super tylko helloween be, i to nie z powodu jego (jakoby) antychrześcijańskiego przesłania ale hucpy marketingowo-handlowej jaka za tym się ciągnie.

A jeśli chodzi o inne niż chrześcijańskie tradycje związane z 31 X/ 1 XI to preferuję picie wódki na grobach bliskich a nie przebieranie się za kostuchę żeby dobrze wyglądać na dyskotece

[e-prezes]

Ale to co dzieje się przed Ś.B.N. to nie jest to czym gardzisz?

[leona]

Ale to co dzieje się przed Ś.B.N. to nie jest to czym gardzisz?

Rozumiem, że piszesz o medialnie sterowanym pędzie do zakupów, protestach przeciw "mordowaniu" karpi etc.
Gardzę to za duże słowo. Mocno mnie irytuje ale nie więcej niż stadny romantyzm walentynek, obowiązkowa celebracja tzw. długich weekendów, porozumiewawczy rechot na hasło Smoleńsk czy picie Ataku Chmielu z butelki "bo wiesz, ono ma taki ładny aromat".

[e-prezes]

O widzę, że wydzielono sprytnie moją promocję dyni
Zatem aby było w temacie warzę sobie piwo dyniowe i będzie fermentować... w dyni, bo po pierwsze fermentory mam zajęte, a po drugie tak jeszcze nie robiłem. Relacja wkrótce...

[e-prezes]

Tak przy okazji to jest święto dyni (o w mordę, kolejne święto ku uciesze sprzedawców) w październiku, bynajmniej nie ku uciesze handlowców, ale ludzi pozytywnie zakręconych w kuchni. No dobra to jest Festiwal nie święto...
Jakby ktoś był ciekaw odmian dyni to zapraszam tutaj.

A co u mnie...

Zasyp:
1000 g pilzneński
580 g monachijski
430 g pszeniczny
140 g karmelowy jasny
90 g karmelowy ciemny
60 g palony jęczmień (te dwa dodane pod koniec przerwy scukrzającej)
+ garść płatków (mix) pszenicznych, owsianych, żytnich skleikowanych

Zacieranie na lenia 30 na 30.

Wyszło ok. 8 litrów głównego filtratu. Blg 18.

Przy wysładzaniu dodane 2 słoiczki ok 250 g uprzednio przygotowanej w piekarniku dyni z cukrem i przyprawami (mało cukru i przypraw).

Chmielenie
11 g Perle granulat na 60 min.
14 g Challenger (piguła) na 10 min.

Całość schłodzona i przelana do... wydrążonej dyni i zadane drożdżami S-04.

Zdjęcia poniżej.

[leona]

Jesteś "miszczem" - a na cichej w czym będziesz trzymać?

[e-prezes]

Tu mnie masz! Nie mam takiego małego balona. Może w plastikowej butli po wodzie demineralizowanej?!

[moonik]

Doświadczenie ciekawe choć obawiam się efektów...

[barsliw]

Rodzi się pytanie: czy potrkatowałeś dynię OXI??

[e-prezes]

Przygotowałem ją przed zalaniem. Chodziło mi po głowie "odkazić" ją destylatem, ale ostatecznie tego nie zrobiłem. Taką chemią na bank bym nie traktował.

[e-prezes]

Doświadczenie ciekawe choć obawiam się efektów...

Przygotowałem ją przed zalaniem.

czyli nie było potrzeby dezynfekować.

Piwo było testowane podczas jakiegoś spotkania w Lublinie. Z min degustujących wnioskowałem, że nie smakowało. Chyba jedna butelka stała w depozycie U Fotografa i ktoś litościwy zabrał, bo już miałem ją sam wypić. Otworzyłem ostatni egzemplarz po pół roku i było dość wytrawne, cierpkawe, ale z wyraźnym aromatem dyni, choć jej samej w piwie nie było.

Sezon na dynie się zaczął na dobre, w marketach już stoją różne odmiany i wypada zacząć sezon na piwo dyniowe. W necie wypatrzyłem dwa eventy: Dwunasty Dolnośląski Festiwal Dyni zaczynający się 11 października we Wrocławiu oraz V Powsiński Festiwal Dyni zaczynający się w 18 października. Nowohucki festiwal Zaklęte w dyni już się odbył.

Zapraszam i polecam!

[e-prezes]

Piwo było testowane podczas jakiegoś spotkania w Lublinie. Z min degustujących wnioskowałem, że nie smakowało.

Jeden z degustatorów zgłosił, że mu smakowało Cieszy to tym bardziej, że Pinta w tym roku uwarzyła dwa piwa dyniowe. Wersję 2015 Dyniamitu oraz Dyniastię, czyli imperialne Pumpkin Ale jako listopadowa Pinta Miesiąca.

[e-prezes]

Nikt nie przypuszczał, że realizowany pięć lat temu projekt edukacyjny dla młodzieży przeobrazi się w cykliczną imprezę, integrującą lokalne społeczeństwo. Festiwal Dyni, który odbywa się w Radaczu, budzi coraz większe zainteresowanie i roku na rok przyciąga coraz większą liczbę gości.

Link To zajawka jednego z festiwali w tym sezonie.

Odbył się także w ten weekend w Nowej Hucie V Festiwal Dyni.

Przed nami jeszcze XIII Dolnośląski Festiwal Dyni 9 października we Wrocławiu.

W tym roku dynie, przynajmniej u mnie w ogródku są wcześniej i bardziej okazałe. Szkoda, że w sierpniu słabo było z deszczem, bo mogłyby być smaczniejsze.
Tym niemniej sezon dyniowy i dyniowych piw rozpoczęty. A myślałem, że będę pierwszy

Jeśli, ktoś wypatrzył jeszcze jakiś festiwal dyni lub uwarzył takowe piwo, piszcie, linkujcie.

[e-prezes]

Dyń w tym roku jest urodzaj Zatem polecam stronę Beaty i podsumowanie poprzedniego Festiwalu Dyni.