Kolor: po piwie czekoladowym spodziewałem się barwy przynajmniej kakaowej, brązowej, po prostu ciemnej, a tu jasno-słomkowa ciecz, która przypomina wodę po umyciu przypalonej, tłustej patelni [1.5] Piana: lepiej się pieni płyn do płukania zębów po wypluciu, po 1 minucie zero piany, tylko ta ciecz [1] Zapach: zapachu spodziewałem się czekoladowego, a tu jest zapach kakaa w szklance stojącej od dwóch dni na słońcu [2] Smak: boje się próbować tego co stroi w szkle przede mną....kupiłem więc mam za swoje....o kurwa
(przepraszam - ale nic innego mi się nie nasunęło na myśl, w sumie tylko to jedno słowo), smak syropu Pini wymieszanego z kakaem [1] Wysycenie: za mało, ta ciecz jest bardzo wodnista [2] Opakowanie: na czekoladowym piwie powinna być jak nie czekoladka to przynajmniej mulatka apetyczna, a nie blondyna z różowymi jak świnka nogami [3] Uwagi: Jestem idiotą że płacę taką kasę (7 zł) za coś co notorycznie wylewam do zlewu mając tę głupią nadzieję, że trafie na coś co wreszcie uda mi się wypić ze smakiem. Na początku piwa Ediego były jeszcze ok, teraz, to chyba sprzedają popłuczyny po czyszczeniu tanków, dodając do tego kakałka, srałka czy innego aromatu tworząc specjalistyczne piwa. To piwo to jest taki Clint Eastwood, czyli brudne, złe i brzydkie Moja ocena: [1.525]
„Wam kury szczać prowadzić, a nie politykę robić”
"Pamiętaj, że piwo, które nawarzysz inni pić będą-nawarzone zatem winno być więcej niż dobre".
Uwagi: Smutne to piwo, nie wiem czemu wywołało u mnie smutek podczas picia zamiast radosnej eksplozji smaków w ustach. przypomniało mi się jak za komuny w barze piwnym na Okopowej przy ladzie stała brudna miseczka z solą z której każdy kto chciał solił sobie piwo. Ja tez posoliłem, tak, dla zabawy i zobaczenia o co chodzi, więcej już tego nie robiłem. Teraz ponownie to przeżyłem, słone piwo jak pot kierowcy TIR-a, który jedzie, jedzie, jedzie, jedzie, zamorduje prostytutkę, jedzie, jedzie.....smutne to tak samo jak to piwo. Może się nie znam na piwach ale nie chcę być smutny, wolę radość w ustach i feerię smaków - wesołych
„Wam kury szczać prowadzić, a nie politykę robić”
"Pamiętaj, że piwo, które nawarzysz inni pić będą-nawarzone zatem winno być więcej niż dobre".
Aromat – słodowy, troszkę owoców
Piana – umiarkowanie wysoka, dość gęsta i dość nietrwała
Barwa – słomkowa
Wysycenie - wysokie
Smak – kwasek, słodowe akcenty zdominowane przez posmak mokrego kartonu , choć piwo jeszcze długo w terminie, lekka goryczka
Treściwość – umiarkowana
Aromat – słodowy, troszkę owoców
Piana – umiarkowanie wysoka, dość gęsta i dość nietrwała
Barwa – słomkowa
Wysycenie - wysokie
Smak – kwasek, słodowe akcenty zdominowane przez posmak mokrego kartonu , choć piwo jeszcze długo w terminie, lekka goryczka
Treściwość – umiarkowana
[..]
Zapach: delikatny ale miły, lekka wytrawna słodowość wymieszana z zapachem meksykańskiej pustyni [3.5]
Smak: naprawdę miła niespodziana, spodziewałem się sztucznego, chemicznego smaku, a tu dobrze wyważony lekko cierpki smak tequili (??!) na równi z chmielowym posmakiem i lekkimi słodowymi nutami, pełne w smaku, dość treściwe [4.5]
[..]
Opakowanie: opakowanie z serii tandeciarskich, prosta etykieta jak widok z okna rodziny Simpsonów podczas wakacji w Acapulco do tego w zielonej butelce i z gładkim kapslem .
[..]
Comment