Polska groteska w pełni rozkwitu: jeden z uczestników obraził się i wycofał , gdyż ośmielono go się skrytykować za nierówne standardy w ocenie piw swoich i konkurencji - tzn. krytykował innych za wady, które bagatelizował we własnych piwach /chodziło, jak wiadomo, głównie o diacetyl w AIPA/. Odejściu Kopyra, jednego z niewielu naprawdę sensownie piszących o piwie członków browarbizu, towarzyszył chór pod tytułem " skalałeś własne gniazdo "'
Teraz nawrócony Kopyr - przypuszczalnie pod wpływem postanowień na Nowy Rok pt. przebaczam wrogom i będę dobrym człowiekiem - ogłasza powrót to Browaru. Wita go znowu chór - tym razem pt. dobrze, że znowu Cię widze, Kopyrze i to nie ja wtedy Cię krytykowałem...
I dalej będziemy udawać, że wszystko jest w porzo?
Teraz nawrócony Kopyr - przypuszczalnie pod wpływem postanowień na Nowy Rok pt. przebaczam wrogom i będę dobrym człowiekiem - ogłasza powrót to Browaru. Wita go znowu chór - tym razem pt. dobrze, że znowu Cię widze, Kopyrze i to nie ja wtedy Cię krytykowałem...
I dalej będziemy udawać, że wszystko jest w porzo?
Comment