Tak jak myślałem , to chyba najlepszy sklep tego typu w W-wie .
bla bla [było: Piwo bezalkoholowe]
Collapse
X
-
Ja sobie konsekwentnie wydzielam wizyty w Bomi. Ten sklep jest dla mnie klasyczną wyciskarką kasy
Na początku lądowałem tam ze dwa razy w tygodniu, a teraz twardo - max. dwa razy w misiącu, bo 50 zł to zostawiam tam "na dzień dobry", a bywało że dużo więcej.....Dick Laurent is dead.
Comment
-
-
żąleną napisał(a)
To nas Art wyodrębnił.
Jakbym miał bliżej do klifowskiego Bomi, to bym chyba zbankrutował. Obsługa musi mieć ze mnie niezły ubaw - krążę w okolicach tych piwnych półek, jak latający Holender: rozważam, kalkuluję, napawam się... gNie było Ciebie tyle lat! Myślałem, że nie wrócisz już (Krystyna Prońko - koniec cytatu)
Comment
-
Comment