Pytanie z dziedziny epickich: degustujecie w samotności jakiegoś wykwintnego RISa albo barley wine, czy robicie z serdecznym przyjacielem po czteropaku puszkowego harnasia w krzokach?
Dylemat piwosza
Collapse
X
-
Dobre pytanie. Z racji osiągniętego wieku nie kryję się już po krzorach. Raczej grill pod domem lub ogródek piwny. I tutaj większość znajomych już wie, że mam swoje zboczenie dot.piwa które piję. Jeśli mam wybór to wolę wypić jakiegoś ciemniaczka. Chociaż harnasiem nie wzgardzę zwłaszcza za free.
Nie uważam się za jakiegoś wielkiego znawcę ale wszelkie ciekawostki piwne wolę jednak pić w samotności. Nie każdemu smakują piwa, które piję. Wszyscy raczej preferują koncerniaczki. Ale edukuję odpowiednio swojego brata oraz chrześniaka. I widać coraz wyraźniej światełko w tuneluZbieram podstawki piwne po 1 szt z każdego browaru powiązanego z Polską, oraz po 1 szt z każdego państwa świata.
-
-
Sam, bo lubię się wyciszyć. Do książki, filmu, sącze sobie powoli. Na grillach i innych spędach przynosze swoje piwa, najczęściej PA, IPA i swoje szkło. Nawet jak idę na spacer do lasu to ze szklanką, takie zboczenie juz Naprawdę ciekawe piwa w rodzaju RISy, wszelkie barrel aged, soury trzymam na jakieś okazję w stylu spotkanie z fajną dziewczyną i wtedy się dziele. Z kumplami nie bo już próbowałem i nie doceniają.
Comment
-
-
A może ktoś degustuje z kolegami risy w krzakach? :P Ja kupuje sobie kilka ciekawych piw, najczęściej na amerykańskich chmielach, bądź też stouty czy pszeniczniaki i większość degustuje sam. Czasami jak przyjdzie dziewczyna to dam jej stouta lub pszeniczne, bo ipy jej nie podchodzą za bardzo... na całe szczęście A kolegom też nie smakują dobre piwa bo albo za gorzkie, albo za bardzo intensywne albo za ciemne. Przyzwyczaili się do lagerów i nie ma już dla nich ratunku.Last edited by Glingorth; 2014-06-06, 20:43.
Comment
-
-
Lubię piwo w plenerze, na murku, w bramie, ot - takie przyzwyczajenie chłopaka z blokowiska. I w tym plenerze, na murku czy w bramie popijam AIPA'y, RISy i wity-srity
Niemniej jeśli piwo piję w celu innym, niż ogólnotowarzyski, albo inaczej - jeśli chcę to piwo opisać na blogasku albo bbizie, to degustuję je zawsze sam, wyciszony, w domu.Last edited by WojciechT; 2014-06-07, 09:34.
Comment
-
-
To fajnie chłopaki, że niesiecie kaganek oświaty i próbujecie edukować społeczeństwo Sam zresztą robię to samo, a moi przyjaciele i znajomi to w przeważającej mierze eurolagerowcy. W wielu przypadkach niereformowalni Degustacja risa w krzakach to też mega interesujący pomysł... Jednak mamy tutaj wybór albo-albo. Ris w samotności vs czteropak puszkowego harnasia z najlepsiejszym kumplem. Ja powiem, że kocham dobre piwo, ale dobre towarzystwo jest tym, co kocham jeszcze bardziej. Zdrowie
Comment
-
-
A skąd takie popadanie ze skrajności w skrajność? Albo coś dobrego samemu, albo z kumplem byle co w krzakach? A nie można coś dobrego z kumplem?
Jak tak właśnie ostatnio ze szwagrem zacząłem robić. Zrzutka pół na pół, kilka "grubych" butelek, jakaś przekąska dla oczyszczenia języka, plus dobra muzyka w tle, i wieczór mija znakomicie. I zawsze mniej szkoda kasy wydanej na jakąś słabszą butlę, bo w końcu płaci się za połowęBirofilia Trapistów poszukiwane - sprawdź co mam
http://mojedegustacje.blogspot.com/ - mój blog o alkoholach; ostatni wpis - Królewskie Porter
Piwny Janusz bez Teku
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika franekf Wyświetlenie odpowiedziA skąd takie popadanie ze skrajności w skrajność? Albo coś dobrego samemu, albo z kumplem byle co w krzakach? A nie można coś dobrego z kumplem?Gdybyśmy nie mieli Warszawy w Generalnym Gubernatorstwie, to nie mielibyśmy 4/5 trudności, z którymi musimy walczyć. Warszawa jest i pozostanie ogniskiem zamętu, punktem, z którego rozprzestrzenia się niepokój w tym kraju - Hans Frank 14.12.1943 http://zamkidwory.forumoteka.pl
Comment
-
-
A ja wszystkie swoje piwa zaliczam właśnie w krzakach... ale sam.
A tak na poważnie to w zaciszu domowym i sam, ale kiedy mam do wypicia piwo słodkie, owocowe, rowerowe itp. wtedy jak degustuję to oddaję cześć piwa małżonce.
Ostatnio zrobiła się bardzo wybredna i nie pije piwa poniżej 7 %. Chyba że upał ....
Ale i tak spróbowała spokojnie ponad 2 tys piw, a może i więcej.2800 nowe piwa opisałem na forum
Moja "kolekcja" wypitych piw zagranicznych na koniec maja 2023 r. liczy 12 810 piw z 180 krajów
Kolekcja jest na stronie https://sites.google.com/view/sibarh-galeria/galeria
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika sibarh Wyświetlenie odpowiedziA ja wszystkie swoje piwa zaliczam właśnie w krzakach... ale sam.
A tak na poważnie to w zaciszu domowym i sam, ale kiedy mam do wypicia piwo słodkie, owocowe, rowerowe itp. wtedy jak degustuję to oddaję cześć piwa małżonce.
Ostatnio zrobiła się bardzo wybredna i nie pije piwa poniżej 7 %. Chyba że upał ....
Ale i tak spróbowała spokojnie ponad 2 tys piw, a może i więcej.Rzeczywistość jest po to, by podstawiać jej pod nos krzywe zwierciadła.
Serviatus status brevis est
3603 etykiety z zagranicznych piw wypitych osobiście, 1148 recenzji piw na browar.biz (z czego 733 zagraniczne opisałem i sfotografowałem jako pierwszy) - stan na 31.01.2020
Comment
-
-
No to się w nurt wpiszę...
Piwa "niebanalne" najczęściej degustuję sam, zwłaszcza pierwszy raz. Czasem dam żonie do spróbowania, ona kwituje najczęściej dziwny i tajemniczy smak i zapach jakimś "grubym" słowem i oddaje mi naczynie .
W okolicznościach "bardziej towarzyskich" preferuję piwa mniej zobowiązujące, nie zmuszające mnie do dzielenia uwagi między biesiadników a piwo.
Jeśli idę "gdzieś", gdzie wiem, że szczytem ą-ę będzie puszkowy Carlsberg, to biorę własne piwo, najczęściej takie, żeby opakowanie było jak najbardziej "śmietnikowe" (w mniemaniu pozostałych): PET albo bączek. Albo piję wodę, bo prowadzę.
A jak ekipa ląduje na moim grylu/tarasie, to staram się mieć przygotowane piwa ciekawe, ale nieco wypośrodkowane tak, żeby nikt po wypiciu jakiejś ajpy-srajpy nie leciał szorować zębów i języka pumeksem...
Czasem znajomym coś się wydaje i starają się zaskoczyć mnie jakimś oryginalnym piwem, taszcząc je w siatce. Najczęściej mają rację - wydaje im się .
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika becik Wyświetlenie odpowiedziZ kumplem w krzakach...no to teraz modne. Kiedyś to z kumpelą było ciekawiej
Comment
-
Comment