Najwięksi Pijanice

[Faltarn]

Tak mnie naszło na przedstawienie jednego z najsławniejszych Pijanic Rzeczpospolitej Szlacheckiej.
Mowa o imć panie Konradzie Badowskim otóż gdy wypił on tyle, że nie byłw stanie władać rękoma stawał sobie pod ścianą z głową zadartą ku górze, licząc na pomoc współbiesiadników. I tak co jakoś czas podchodził ku niemu ktoś z pełnym kuflem i wlewał go weń, a najlepsze jest to, że stojąc tak przy ścianie był w stanie całe towarzystw oprzetrzymać.

[Marusia]

A na forum jest dwóch kolegów, którzy opanowali do perfekcji upijanie się na zmianę i w ten sposób na spółkę wytrzymują do rana

[maryhh]

i jeden z kolegów ma zainstalowaną funkcję "szwendacz" (ale tylko po

[Krzysiu]

Funkcję "spadacza" też ma zaimplementowaną

[grzech]

Funkcja szwędacz jest bardzo przydatna, kilkukrotnie uratowała mi życie. Jeśli wysiada mi mózg - automatycznie startują kończyny i oddalam się z miejsca wypadku. Po spacerze albo wracam, albo kończę zabawę.

[zythum]

ja mam na szczęście funkcję: domotropizm dodatni. niestety kilka razy wysiadła i np zajechałem pociągiem na ostatnią stację gdzie okazywało się , że następny pociąg będzie za 5 godz. i bywało upojnie. dworzec w tłuszczu, naprzeciwko sklep nocny. "zabawy" młodzieży. na szczęście nie muszę już dojeżdzać

[Maja]

Originally posted by grzech
Funkcja szwędacz jest bardzo przydatna, kilkukrotnie uratowała mi życie.

z wspomnianym kolegą jest zupełnie inaczej - kilka razy przez szwendacz o mało nie stacił życia!

[Maja]

miało być "nie stRacił"

[Marusia]

...a raz wrócił w rozpiętej koszuli.... do tej pory nie wiadomo, co robił....

[piwo]

Mój znajomy wrócił w spodniach ale bez majtek i też nie pamiętał dlaczego...

[Simon]

a mój kolega wrócił w spodniach i w koszuli .. ale też nie wiedział dlaczego..

[Maja]

pewnie wydawało mu się, że zostawił niedopite piwo i dlatego wrócił,,,

[Marusia]

Jak już tak o kolegach - mamy takiego jednego, co nie tyle, że nie wrócił, co wcale nie przyszedł

A następne jedzonko - u mnie!!!!

Ojej, użyłam tego magicznego słowa, zaraz się zacznie....

[grzech]

A ja raz nie pamiętam jak wróciłem. Pamiętam, że wracałem, potem byłem już w domu.

[Marusia]

A ja pamietam, jak wracałam na rowerze, ale nie pamiętam, jaką trasą.
Może otworzymy temat: Powroty?