Nowa akcja: Pijmy ciechana!

[becik]

Tak. Żeby kobieta była kobietą, to wystarczy, że jest kobietą.

Żeby kobieta była kobietą to sama musi się czuć kobietą, bez względu na to jak wygląda.
Gender to dla mnie obce, nowofalowe słowo (podobnie jak gej) służące podziałom i kolejnym kłótniom.

teraz ja z kolei mam pytanie: do którego kibla powinienem wejść z córką, gdy chce ona siku, żeby nie było dżendera? Męskiego czy damskiego?

Do męskiego i do kabiny.
Naprawdę pytałeś poważnie?

[Latarnik]

Aby Wasze posty mialy cos wspolnego z tym tematem, dodawajcie choc dopisek:

"Twoje zdrowie Ciechanem!"

[tristan_tzara]

Fuck, gdzie byliście w latach 80 kiedy teoria gender się tworzyła? A w ramach teorii gender bada się te wzory płci, nie wiem co w tym dziwnego. Wszyscy przyjmujecie gender ale nie nazywacie tak tego. Ba, zaprzeczacie że istnieje choć pewnie każdy z was ma jakąś wizję "prawdziwego mężczyzny" co już nieraz pokazywaliscie. To tak jak z hipsterami, żaden nie potwierdzi że nim jest
W którym miejscu teoria gender walczy z rolami plciowymi? Coś wam się miesza. Przecież teoria gender służy właśnie do badania takich różnic, ich genezy, zależności z innymi zjawiskami socjalizacji. Konkrety proszę.

[anteks]

Fuck, gdzie byliście w latach 80 kiedy teoria gender się tworzyła?

Rodzice kończyli podstawówkę

[EzEt]

Gender można nazwać nauką w takim samym sensie jak astrologię. W porównaniu z prawdziwą nauką, gdzie stawiane tezy podlegają eksperymentom falsyfikującym, teoria gender wygląda mało poważnie żeby nie powiedzieć śmiesznie. Innymi słowy w gender za dużo ideologicznego pierdololo a za mało nauki.

[chemmobile]

Gender można nazwać nauką w takim samym sensie jak astrologię.

Raczej pseudonauką w stylu eugeniki. To, że coś się bada nie czyni jeszcze z tych badań nauki. Istnieją już dziedziny humanistyczne szeroko zajmujące się rolą płci jak antropologia. Gender bzdury to próba zebrania z wielu dziedzin wybranych i wygodnych dla siebie fragmentów (np. z antropologii, etnografii, socjologii) i zlepienie z tego nowej dziedziny "badań" soczyście podlanych feminizmem (dziwnym zbiegiem okoliczności genderowcy kładą nacisk na płeć żeńską). Te idiotyzmy skończą na śmietniku nauki tak jak eugenika. W naukach ścisłych również było wiele teorii, które z czasem upadły - teoria flogistonu czy eteru kosmicznego. Nie rzadko teorie te promowane były przez najwybitniejszych naukowców, a pomimo tego skończyły w śmietniku.

[tristan_tzara]

Gender można nazwać nauką w takim samym sensie jak astrologię. W porównaniu z prawdziwą nauką, gdzie stawiane tezy podlegają eksperymentom falsyfikującym, teoria gender wygląda mało poważnie żeby nie powiedzieć śmiesznie. Innymi słowy w gender za dużo ideologicznego pierdololo a za mało nauki.

Konkrety proszę. Bo ma taki sam aparat badawczy jak każda inna nauka społeczna. Widzę że mało ogarniacie, więc może dam wam przykładowe badanie z dziedziny gender.

http://www.kpsw.edu.pl/menu/pobierz/NOE5/123_Patryk%20Zastepowski.pdf

Wiec proszę, wykaż gdzie ideologią i w którym miejscu brak nauki.

[żąleną]

Do męskiego i do kabiny.
Naprawdę pytałeś poważnie?

Poważnie. A dlaczego nie do damskiego i do kabiny? Prędzej w męskim nastąpi międzypłciowy kontakt wzrokowy, bo po drodze do kabiny są zwykle pisuary.

[EzEt]

Konkrety proszę. Bo ma taki sam aparat badawczy jak każda inna nauka społeczna. Widzę że mało ogarniacie, więc może dam wam przykładowe badanie z dziedziny gender.

http://www.kpsw.edu.pl/menu/pobierz/NOE5/123_Patryk%20Zastepowski.pdf

Wiec proszę, wykaż gdzie ideologią i w którym miejscu brak nauki.

Jak stwierdził chemmmobile, z którym się zgadzam, gender to radosna twórczość z pogranicza antropologii, psychologii i socjologii, sprawnie i z pełną dowolnością żonglująca naukowymi pojęciami jednak służąca nie opisowi świata a jego zmianie według odgórnie przyjętych założeń. Sam tytuł tej pracy biorąc na tapetę coś tak mało precyzyjnego jak stereotypy, które każdy może sobie określić jak chce (bo dla jednego francuz to czuły kochanek a dla kogo innego niedomyty tchórz), wystawia się na zarzut tendencyjności. Poza tym konkluzji w tej pracy się nie doczytałem, jest to typowa opisówka, co istotne, opisująca poglądy i badania pewnych autorów a nie zastaną rzeczywistość (co na przekład robią fizycy albo inni normalni naukowcy). Ponadto powołując się na rozprawkę rekapitulującą teorie Freuda, których naukowość podważana jest powszechnie, raczej trudno będzie Ci udowodnić naukowy status gender studies.

Gender służy interpretacji świata a nie jego opisowi. W pewnym sensie jest świecką religią. Zresztą ten zarzut można wysunąć wobec wielu nauk humanistycznych, które nie bazują na opisie faktów empirycznych a na ich interpretacji. Różnica polega na tym, że genderyści wykazują się rewolucyjnym bez mała zapałem i swoje teorie chcą wcielać w życie już na poziomie wychowywania dzieci. Jakiś czas temu oglądałem dokument o jakimś kuriozalnym przedszkolu w Szwecji, którego właścicielki wychowywały swoje dzieci w duchu "neutralności płciowej i nie narzucaniu ról społecznych", co owocowało m.in ubieraniem swojego syna w różowe ubranka (ku jego rozpaczy rzecz jasna). Nawet jeśli dałoby się kwestię płci rozpatrywać w sposób obiektywny, to na dzień dzisiejszy, będąc domeną wojujących środowisk lewicowych, gender jest typową brzytwą w ręku małpy.

[ART]

Idźcie się napić, zgodnie z tematem.