Od piwa wolę picie piwa, dlatego zawsze wybieram słabsze. Z tego powodu wino i miód nie są dla mnie, za mocne. A od gorzały dostaję małpiego rozumu i od paru lat nie tykam, nawet nalewek żony nie pijam.
Tylko na wakacjach w Grecji retsina i ouzo, raki jak dają rozchodniaczka w knajpie, ale to z żoną więc jako pijaństwo się nie liczy.
Tylko dzięki takiej dyscyplinie byłem w stanie przeżyć ostatni zlot.
Tylko na wakacjach w Grecji retsina i ouzo, raki jak dają rozchodniaczka w knajpie, ale to z żoną więc jako pijaństwo się nie liczy.
Tylko dzięki takiej dyscyplinie byłem w stanie przeżyć ostatni zlot.
Comment