Ja mam paru Arabów w rodzinie i nie zauważyłem tam ani brudasów ani terrorystów.
To co nam Krzysiu zafundował to lekcja rasizmu w czystej postaci. To tak jak by za zamach w Oklahoma City obwiniać wszystkich białych...
Tak się składa, że niektórzy z moich znajomych nazywali od lat przedstawicieli narodów Arabskich "brudasami". I wtedy buntowałem się przeciw temu. Ale po tym jak zobaczyłem bawiących się Palestyńczyków, po ataku na N.Y., zaczynam zmieniać swoje nastawienie.
Tragedia ogromna i przerażająca. Nic jednak nie upoważnia Cię do stosowania pogardliwych określeń wobec Arabów.
Głupie stereotypy, że wszystkie "Arabusy" to terroryści,
Masz rację że jest to już stereotyp, od kilku dni. Moim zaś błędem było nazwanie Arabów Arabusami. Zgoda, jest to obelżywe wobec wszystkich Arabów, wśród których jest i było bardzo wiele wybitnych jednostek, ale niestety tragedia z 11.09 rzuca ponury cień na całą nację, zważywszy że prawdziwi animatorzy tchórzliwie kryją się w norach Kandaharu i nie mają odwagi przyznać się do tego czynu. I dlatego też znakomita większość traktuje Arabów pod kątem odpowiedzialności zbiorowej.
Originally posted by Krzysiu Przełamię jednorazowo swoje milczenie:
4. Amerykanie już raz przeżyli taki wstrząs - Pearl Harbor. Ale to tylko ich ******** i wygrali wojnę. wszystkie brudasy powinni o tym pamiętać.
Do wszystkich, którym się to nie spodobało: gdzie tu jest mowa o Arabach?
to WY tak myślicie.
"1. USA będą wrogiem dla różnych dziwnych ludzi, niezależnie od tego, czy będą światowym mocarstweom, czy nie.
2. Dla ludzi, którzy robią takie rzeczy, nie ma kary kodeksowej - należy ich ZLIKWIDOWAĆ.
3. Nikt mi nie powie, że wszystkie grupy etniczne są sobie równe - niektóre robią takie zamachy, inne nie.
4. Amerykanie już raz przeżyki taki wstrząa - Pearl Harbor. Ale to tylko ich ******** i wygrali wojnę. wszystkie brudasy powinni o tym pamiętać.
5. Arabowie w Świdnicy zamknęli swój sklep. Dziwna sprawa, nikt im nie chciał nawet napyskować.
6. Jeżeli ktoś zrobi takie coś Polsce, idę na ochotnika do wojska. A potem mogą mnie sądzić w Trybunale Praw Człowieka w Hadze".
To jest dokładny cytat z wypowiedz K., który teraz udowadnia, że o żadnych Arabach nie pisał.
No własnie, wydawało mi się, że Pearl Harbor to byli Japończycy...
Wstawiam się za wszystkimi postami tłumaczącymi Krzysia - w takich sytuacjach traci się obiektywizm - i bardzo dobrze. Obiektywizm trąci chłodem w takim przypadku.
Poza tym "nie wszyscy Arabowie..." a tam, guzik prawda, są wychowywani wszyscy w podobnym duchu, pewnie, że nie każdy podkłada bomby, ale spójrzcie na wiwatujące tłumy w Palestynie!!
Po prostu uważam, że w tym przypadku wydumany obiektywizm i poprawność polityczna do niczego nie prowadzą. Czasami trzeba podjąć drastyczne środki - nie ma wyjścia idealnego, bezkrwawego i zadowalającego wszystkich. Własnie udowodnili nam to Ci fanatycy samolotowi - grzecznie i łagodnie to nie z nimi.
Jak się ze mną nie zgadzasz, to napisz, co wg Ciebie jest poprawnym rozumowaniem w tym przypadku?
W czasie studiów znałem wielu Arabów. Było to ładnych parę lat temu ale nie przypuszczam aby wiele się zmieniło. Byli wśród nich ludzie o ogromnej wiedzy, zainteresowaniach i osobistej kulturze. Było kilku bardzo przystojnych dziwkarzy. Było kilku kompletnych tłuków skierowanych na studia do Polski po linii partyjnej. Czyli przekrój społeczny dokładnie taki jak w każdym innym społeczeństwie. Generalne uogólnienia wydają się być nie na miejscu.
Z drugiej strony bardzo zastanawiający jest fakt, że nie ma ani jednego demokratycznego państwa arabskiego. Coś w tym musi być. Religia, klimat?
jeszcze trochę adrenalinki i Marusia z Krzysiem i Qbricem wpakują się w samolocik i pokażą, jak białasy rozprawiają się z szatanem....
z ciekawością popatrzę
Comment