Inwestowanie w piwo

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • franekf
    Kapitan Lagerowej Marynarki
    • 2004.06
    • 944

    Inwestowanie w piwo

    Był wątek o inwestowaniu w browary, to może i o inwestycjach w samo piwo też warto porozmawiać.
    Oczywiście miejsca do handlowania kolekcjonerskimi piwami już są - jak choćby mybeercellar, ale to raczej dla Ameryki Północnej. W Europie zostaje jeszcze Ebay.
    Ale może nie to jest najważniejsze. Bardziej zastanawia mnie, czy razem z ewolucją rynku piwa wykształci się jakiś względnie regularny obrót starymi, dobrze utrzymanymi butelkami?
    Wiadomo, że polskie prawo rozwojowi takich inicjatyw nie sprzyja, ale może niedługo pojawi się jakiś portal, na którym będzie można napisać np. "Mam 12 butelek Chimay Blue z 2000 roku i nie wiem, co z nimi zrobić. Pomoże ktoś?"
    Wiadomo, że stare, ale dość popularne piwo nie zyska na wartości kilkukrotnie, ale też można w takich przypadkach rozdzielić inwestycję i spekulację. Przez tą drugą osobiście rozumiem np. szybki wykup limitowanej edycji piwa, i rzucanie go 2 dni później w cenie x4.
    Sądzicie, że gromadzenie takiego kapitału piwnego ma sens? Że za kilka-kilkanaście lat zajdą się osoby chętne na takie piwa? Bo że wiele osób zbiera butelki w swojej piwnicy to wiadomo, ale czy warto robić to systematycznie, z jakimś planem?
    Birofilia Trapistów poszukiwane - sprawdź co mam
    http://mojedegustacje.blogspot.com/ - mój blog o alkoholach; ostatni wpis - Królewskie Porter
    Piwny Janusz bez Teku
  • Cooper
    Pułkownik Chmielowy Ekspert
    🍼🍼
    • 2002.11
    • 6056

    #2
    Bałbym się wpompować większy kapitał i to czy piwo po prostu się nie stłucze albo zepsuje nie było by jedynymi obawami.
    Podchodząc do tego jedynie pasjonacko, wymiennie itp - czemu nie odłożyć kilku kratek jeśli ma się dobre miejsce do leżakowania.
    Mam sam około 20 browarów w tym niektore to pilsy gdzie i już z góry wiedzialem że się zepsują ale trzymam z sentymentu np jasne Królewskie z Warszawy
    Piętnastego czerwca roku dwa tysiące czwartego zbóje z bandy Heńka zamkły "Królewskiego" !!!
    1944 - brunatni niszczą Browar Haberbuscha. W 60. rocznicę zieloni niszczą Browar Warszawski.

    Zbiór etykiet z Tanzanii, zbiór polskich bloczków kelnerskich sprzed 1945 roku i et z motywem borsuka na Facebooku

    Comment

    • zasada
      Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
      🥛🥛🥛
      • 2007.05
      • 232

      #3
      Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika franekf Wyświetlenie odpowiedzi
      Sądzicie, że gromadzenie takiego kapitału piwnego ma sens? Że za kilka-kilkanaście lat zajdą się osoby chętne na takie piwa? Bo że wiele osób zbiera butelki w swojej piwnicy to wiadomo, ale czy warto robić to systematycznie, z jakimś planem?
      Jeśli koszyki inwestycyjne, zawierają w sobie wina i destylaty, to może przyjdzie czas na piwa.
      Czytam teraz Vintage Beer i wydaje mi się to możliwe. Ale skala raczej - nisza niszy w niszy.
      Każde zwierzę koi dotyk
      Blaszony

      Comment

      • franekf
        Kapitan Lagerowej Marynarki
        • 2004.06
        • 944

        #4
        Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Cooper Wyświetlenie odpowiedzi
        Bałbym się wpompować większy kapitał i to czy piwo po prostu się nie stłucze albo zepsuje nie było by jedynymi obawami.
        Podchodząc do tego jedynie pasjonacko, wymiennie itp - czemu nie odłożyć kilku kratek jeśli ma się dobre miejsce do leżakowania.
        Mam sam około 20 browarów w tym niektore to pilsy gdzie i już z góry wiedzialem że się zepsują ale trzymam z sentymentu np jasne Królewskie z Warszawy
        Zagrożenie w kwestii stłuczenia czy psucia się jest moim zdaniem podobne, jak w przypadku win. Wszystko zależy od odpowiednich warunków przechowywania.
        Potencjalne stopy zwrotu są w zasadzie kompletną niewiadomą, więc tak jak napisałeś - to raczej hobbistyczne zajęcie. Ale za 10-15 lat? Kto wie? A wtedy można mieć już pokaźną kolekcję.
        @zasada - wiadomo, że skala będzie niewielka, piwo wciąż pokutuje w świadomości jako napój dla plebejuszy. Ale świadomość piwna rośnie, a wraz z nią być może liczba osób, poszukujących jakichś ciekawostek.
        Birofilia Trapistów poszukiwane - sprawdź co mam
        http://mojedegustacje.blogspot.com/ - mój blog o alkoholach; ostatni wpis - Królewskie Porter
        Piwny Janusz bez Teku

        Comment

        Przetwarzanie...
        X