Był wątek o inwestowaniu w browary, to może i o inwestycjach w samo piwo też warto porozmawiać.
Oczywiście miejsca do handlowania kolekcjonerskimi piwami już są - jak choćby mybeercellar, ale to raczej dla Ameryki Północnej. W Europie zostaje jeszcze Ebay.
Ale może nie to jest najważniejsze. Bardziej zastanawia mnie, czy razem z ewolucją rynku piwa wykształci się jakiś względnie regularny obrót starymi, dobrze utrzymanymi butelkami?
Wiadomo, że polskie prawo rozwojowi takich inicjatyw nie sprzyja, ale może niedługo pojawi się jakiś portal, na którym będzie można napisać np. "Mam 12 butelek Chimay Blue z 2000 roku i nie wiem, co z nimi zrobić. Pomoże ktoś?"
Wiadomo, że stare, ale dość popularne piwo nie zyska na wartości kilkukrotnie, ale też można w takich przypadkach rozdzielić inwestycję i spekulację. Przez tą drugą osobiście rozumiem np. szybki wykup limitowanej edycji piwa, i rzucanie go 2 dni później w cenie x4.
Sądzicie, że gromadzenie takiego kapitału piwnego ma sens? Że za kilka-kilkanaście lat zajdą się osoby chętne na takie piwa? Bo że wiele osób zbiera butelki w swojej piwnicy to wiadomo, ale czy warto robić to systematycznie, z jakimś planem?
Oczywiście miejsca do handlowania kolekcjonerskimi piwami już są - jak choćby mybeercellar, ale to raczej dla Ameryki Północnej. W Europie zostaje jeszcze Ebay.
Ale może nie to jest najważniejsze. Bardziej zastanawia mnie, czy razem z ewolucją rynku piwa wykształci się jakiś względnie regularny obrót starymi, dobrze utrzymanymi butelkami?
Wiadomo, że polskie prawo rozwojowi takich inicjatyw nie sprzyja, ale może niedługo pojawi się jakiś portal, na którym będzie można napisać np. "Mam 12 butelek Chimay Blue z 2000 roku i nie wiem, co z nimi zrobić. Pomoże ktoś?"
Wiadomo, że stare, ale dość popularne piwo nie zyska na wartości kilkukrotnie, ale też można w takich przypadkach rozdzielić inwestycję i spekulację. Przez tą drugą osobiście rozumiem np. szybki wykup limitowanej edycji piwa, i rzucanie go 2 dni później w cenie x4.
Sądzicie, że gromadzenie takiego kapitału piwnego ma sens? Że za kilka-kilkanaście lat zajdą się osoby chętne na takie piwa? Bo że wiele osób zbiera butelki w swojej piwnicy to wiadomo, ale czy warto robić to systematycznie, z jakimś planem?
Comment