63 rocznica wybuchu wojny

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • pulas
    Kapitan Lagerowej Marynarki
    • 2001.08
    • 965

    63 rocznica wybuchu wojny

    Wczoraj, w 63 rocznicę wybuchu wojny bardzo mile zaskoczyła mnie TVP. Zwykle 1 września po głównym wydaniu wiadomości wyświetlany był jeden z wielu filmów traktujących o poczatku II wojny światowej. W tym roku zgodnie z nowym trendem proeuropejskim zaprezentowano nam film o pojednaniu polsko-niemieckim. O wartości artystycznej filmu nie chciałbym się wypowiadać, ale ten sposób uczczenia rocznicy mnie osobiście sie podoba. Chyba już najwyższy czas zapomnieć o rozdrapywaniu ran...
    Last edited by pulas; 2002-09-02, 12:21.
    pułaś
    ---------------------------------
    "(...)W kącikach flechtów wieczór już
    Lśni jak porzeczka krwawa
    Ukradkiem z rdzy wycieram nóż
    I między bajki wkładam"
  • żąleną
    D(r)u(c)h nieuchwytny
    • 2002.01
    • 13239

    #2
    Zgadzam się. Przez nadmiar tych wszystkich "Czterech pancernych" i innych filmów wojennych, czy to fabularnych, czy dokumentalnych, jestem skażony jakąś taką podskórną niechęcią do Niemców i ich języka. Jest to irracjonalne, bo ilekroć spotykałem Niemców, to byli oni przyjaźni i ogólnie w porządku. Nie mówię, że każdy Niemiec to super gość, ale przecież nie każdy jest Bismarckiem, Hitlerem, czy innym esesmanem.

    Comment

    • szostak
      D(r)u(c)h nieuchwytny
      • 2002.02
      • 1176

      #3
      Ja też przez filmy (ale nie czterech pancernych) i lektury szkolne długo byłem skażony niechęcią do Niemców. Gdzieś tak do końca podstawówki. W technikum powoli mi przechodziło, a gdy na studiach (i po nich) zdarzyło mi się wypic piwo z Niemcami, to mi przeszło zupełnie. Choć o urodzie niemieckich kobiet mam zdanie negatywne.
      W ogóle piwo zbliża ludzi. W 1990 roku w Bachczysaraju (wtedy ZSRR, obecnie Ukraina) zdarzyło mi się przy piwie zmienić skrajnie antypolskie (bo akurat jakaś dzieciarnia z KPN zniszczyła kilka cmentarzy żołnierzy radzieckich) nastawienie miejscowych.
      Tylko z Czechami mi nie wychodzi. Owszem, uważam Haska za rewelacyjnego pisarza, knedliki, becherovkę i młode Czeszki lubię, ale w miarę picia większych ilości piwa zaraz wychodzi ze mnie ułan. Jak się z tego wyleczyć?

      Comment

      • pulas
        Kapitan Lagerowej Marynarki
        • 2001.08
        • 965

        #4
        szostak napisal/a

        Tylko z Czechami mi nie wychodzi. Owszem, uważam Haska za rewelacyjnego pisarza, knedliki, becherovkę i młode Czeszki lubię, ale w miarę picia większych ilości piwa zaraz wychodzi ze mnie ułan. Jak się z tego wyleczyć?
        Poczytać Hrabala!!!
        pułaś
        ---------------------------------
        "(...)W kącikach flechtów wieczór już
        Lśni jak porzeczka krwawa
        Ukradkiem z rdzy wycieram nóż
        I między bajki wkładam"

        Comment

        • szostak
          D(r)u(c)h nieuchwytny
          • 2002.02
          • 1176

          #5
          Owszem, czytałem Hrabala, ale nie uważam go za jakiegoś rewelacyjnego. Zresztą ciekawsza od lektury Hrabala byłaby dyskusja przy piwach z jakimś biegłym w historii Czechem, który by opowiedział, jak to jego rodacy puścili z dymem pół Polski, aż zrozpaczony Kazimierz Odnowiciel musiał przenieść stolicę do Krakowa, bo z Gniezna została tylko kupa popiołów.
          Albo jak podczas pierwszej wojny światowej nasze legiony zastanawiały się, czy przysięgać Niemcom czy też nie, zaś Czesi pułk za pułkiem przechodzili na stronę rosyjską, a po wybuchu rewolucji przedefilowali spod Moskwy do Władywostoku i buchnęli przy okazji legendarny skarb Kołczaka.
          Albo o okresie powojennym, kiedy to do tłumienia rewolucji czeskiej Breżniew musiał używać własnych czołgów, a w Polsce za każdym razem wystaczyło porządne pałowanie i towarzystwo rozchodziło się do domów.

          Comment

          • StaryKocur
            Major Piwnych Rewolucji
            • 2002.01
            • 1521

            #6
            Panowie,
            Czy to nie za ciężkie tematy do dyskusji przy piwie?

            SK
            Piwo pite z umiarem
            nie szkodzi w żadnych ilościach.

            Comment

            • żąleną
              D(r)u(c)h nieuchwytny
              • 2002.01
              • 13239

              #7
              Za czasów Kazka Odnowiciela królestwa były bardziej organizmami dynastycznymi, niż narodowymi więc to uproszczenie, że Czesi dali łupnia Polakom. Zresztą na wszystkie te czeskie niegodziwości wobec Polaków dałoby się znaleźć tyle samo polskich wobec Czechów.

              Comment

              • pulas
                Kapitan Lagerowej Marynarki
                • 2001.08
                • 965

                #8
                szostak napisal/a
                Owszem, czytałem Hrabala, ale nie uważam go za jakiegoś rewelacyjnego. Zresztą ciekawsza od lektury Hrabala byłaby dyskusja przy piwach z jakimś biegłym w historii Czechem, który by opowiedział, jak to jego rodacy puścili z dymem pół Polski, aż zrozpaczony Kazimierz Odnowiciel musiał przenieść stolicę do Krakowa, bo z Gniezna została tylko kupa popiołów.
                Albo jak podczas pierwszej wojny światowej nasze legiony zastanawiały się, czy przysięgać Niemcom czy też nie, zaś Czesi pułk za pułkiem przechodzili na stronę rosyjską, a po wybuchu rewolucji przedefilowali spod Moskwy do Władywostoku i buchnęli przy okazji legendarny skarb Kołczaka.
                Albo o okresie powojennym, kiedy to do tłumienia rewolucji czeskiej Breżniew musiał używać własnych czołgów, a w Polsce za każdym razem wystaczyło porządne pałowanie i towarzystwo rozchodziło się do domów.
                Jeżeli chodzi o średniowiecze, to wzajemne najazdy między sąsiadami były codziennością. Nie tylko Czechów.
                Podczas I wojny "nasze legiony zastanawiały się czy przysięgać Niemcom". Tak. Ale nie mniej Polakow było w armii carskiej i austrijackiej. Polacy to nie tylko legiony. A car obiecał Czechom wolne państwo (Polakom zreszta też). Może więc nie warto tak upraszczać.
                A to, ze do rozjechania praskiej wiosny trzeba było czołgów z kilku państw, to moim zdaniem raczej przemawia na korzyść Czechów a nie przeciw nim.
                pułaś
                ---------------------------------
                "(...)W kącikach flechtów wieczór już
                Lśni jak porzeczka krwawa
                Ukradkiem z rdzy wycieram nóż
                I między bajki wkładam"

                Comment

                • And69
                  Major Piwnych Rewolucji
                  • 2002.06
                  • 1487

                  #9
                  pulas napisal/a

                  A to, ze do rozjechania praskiej wiosny trzeba było czołgów z kilku państw, to moim zdaniem raczej przemawia na korzyść Czechów a nie przeciw nim.
                  Ależ tu nie chodziło o ilość czołgów bo same siły wielkiego brata starczyły by do tego , a o jedność myślenia postępowych sił narodów

                  Comment

                  • may
                    Major Piwnych Rewolucji
                    • 2002.01
                    • 1508

                    #10
                    Pojednanie

                    Jeżeli obchodzę 63 rocznice wybuchu II wojny swiatowej to mam głównie na mysli ten tragiczny dla Polski wrzesień 1939 roku.A jeżeli obchodzę tą rocznicę to dlatego że chcę pamiętać o tym wydarzeniu i o ludziach którzy wówczas żyli i ponosili ogromne ofiary.Myślę że to nazywa się "PAMIĘĆ".A "POJEDNANIE" również bardzo ważne ostatnio staje się modnym słowem( tylko słowem) używanym przez klikę rządową- gdyż mają taką a nie inną politykę zagraniczną.Teraz to modne i ubóstwiane być pro-zachodnim ( nie mylić z pro-europejskim bo w Europie jesteśmy od ponad dziesięciu wieków).
                    Jeżeli w tv oglądam relacje z obchodów tej rocznicy czy też publicystykę to czy rozdrapuję rany?Czy jestem przeciwnikiem "POJEDNANIA" Nie!I czy w tym przypadku tv pokazując realcję z obchodów, ciekawą publicystykę, ciekawy dokument - czy również jest przeciwnikiem "POJEDNANIA"Nie!
                    Ale jest inaczej.W dzień obchodów widziałem w tv tylko jeden program i małą relację w Wiadomościach.Przecież tak nie można- to drażni naszych sąsiadów.To nie jest zgodne z polityką rządu itd.
                    Zapewnie 11 września tv zasypie nas obchodami 1 rocznicy ataku na centrum finansowe w NYC.
                    To może wydać się dziwne ale mój dziadek który brał udział w Kampani Wrześniowej i w póżniejszych walkach płacze za każdym razem kiedy ogląda "Czterech pancernych".

                    Comment

                    • darek99
                      Major Piwnych Rewolucji
                      • 2002.04
                      • 2147

                      #11
                      Re: Pojednanie

                      Zapewnie 11 września tv zasypie nas obchodami 1 rocznicy ataku na centrum finansowe w NYC.
                      May- mylisz się, TV już od kilku dni zasypuję nas programami o ataku na centrum finansowe , jesteśmy podobno pierwszym państwem NA ŚWIECIE które pierwsze zaczeło obchody rocznicy ataku na Stany , tak jak już kiedyś w jakimś temacie wspomniałem Forum Browaru.pl nie jest odpowiednie dla takich poważnych tematów, na Forum nie mam zamiaru nikogo uświadamiać ,nie chcę żeby ktoś mnie uświadamiał, są to trudne tematy kiedy się siedzi przy stole , a rozmowa za pośrednictwem postów jest bezsensowna.
                      Czymże jesteś śmierci ! Gdzie jest twój oścień?
                      Skoro my istniejemy, śmierć jest nieobecna,
                      skoro tylko śmierć się pojawi nas już nie ma.
                      Epikur z Samos.

                      Comment

                      • prima
                        Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
                        • 2001.06
                        • 148

                        #12
                        Młodzi ludzie mogą ( czy powinini to już inna historia) sobie zapominać o rozdrapywaniu ram bo to nie były ich rany. O tym czy wybaczać Niemcom czy nie powinni decydować ludzie ,którzy przeżyli tamten czas na poniewierce , niewolniczej pracy i tym podobnych atrakcjach zafundowanych przez naród niemiecki.

                        Comment

                        • żąleną
                          D(r)u(c)h nieuchwytny
                          • 2002.01
                          • 13239

                          #13
                          Re: Pojednanie

                          may napisal/a
                          To może wydać się dziwne ale mój dziadek który brał udział w Kampani Wrześniowej i w póżniejszych walkach płacze za każdym razem kiedy ogląda "Czterech pancernych".
                          Wcale nie dziwię się zachowaniu twojego dziadka ani nie uważam go za irracjonalne. Jednak z mojej perspektywy wygląda to tak: za pomocą między innymi "Czterech pancernych" (nie chodzi o tematykę serialu, ale sposób przedstawiania postaci)wpojono mi niechęć do Niemców, która to niechęć jest z gruntu sztuczna, bo zanim poznałem jakiegokolwiek Niemca, już nie lubiłem całego narodu. Mijają lata i wciąż nie mogę się z tego wyleczyć, chociaż chcę - wcale nie dlatego, że pragnę kochać Niemców, ale dlatego, że chcę mieć w miarę neutralny punkt wyjścia.

                          Darek: dlaczego rozmowa za pośrednictwem postów miałaby być bezsensowna? Przecież na forum każdy może przedstawić swoje argumenty od początku do końca, może przemyśleć gruntownie swoją wypowiedź.

                          Comment

                          • żąleną
                            D(r)u(c)h nieuchwytny
                            • 2002.01
                            • 13239

                            #14
                            Jeszcze coś:

                            W obchodach Września przeszkadza mi tylko i wyłącznie jedno - są one częścia polskiej martyrologii. Mamy setki rocznic wydarzeń, które stawiają nas w świetle ofiar, co stwarza złudne wrażenie, że zawsze tylko dostawaliśmy po d***e i co złego, to nie my.

                            II W.Ś. zawsze była przedstawiana jako walka dobrych Polaków ze złymi Niemcami-antysemitami. A prawda jest taka, że gdyby Hitler nie zaatakował Polski, to wszystko byłoby git - dzięki niemu zagarnęliśmy sobie Zaolzie, poza tym wielu wpływowych Polaków popierało hitllerowskie hasła nawołujące do "ostatecznego rozwiązania kwestii żydowskiej" itede, itepe.

                            Szacunek dla bohaterów Kampanii Wrześniowej, w której również mój dziadek brał udział. Ale powoli nadchodzi czas, żeby zacząć traktować te wydarzenia bardziej historycznie, niż emocjonalnie.

                            Comment

                            • pulas
                              Kapitan Lagerowej Marynarki
                              • 2001.08
                              • 965

                              #15
                              Re: Pojednanie

                              may napisal/a
                              A jeżeli obchodzę tą rocznicę to dlatego że chcę pamiętać o tym wydarzeniu i o ludziach którzy wówczas żyli i ponosili ogromne ofiary.Myślę że to nazywa się "PAMIĘĆ".A "POJEDNANIE" również bardzo ważne ostatnio staje się modnym słowem( tylko słowem) używanym przez klikę rządową- gdyż mają taką a nie inną politykę zagraniczną.Teraz to modne i ubóstwiane być pro-zachodnim ( nie mylić z pro-europejskim bo w Europie jesteśmy od ponad dziesięciu wieków).
                              Jeżeli w tv oglądam relacje z obchodów tej rocznicy czy też publicystykę to czy rozdrapuję rany?Czy jestem przeciwnikiem "POJEDNANIA" Nie!I czy w tym przypadku tv pokazując realcję z obchodów, ciekawą publicystykę, ciekawy dokument - czy również jest przeciwnikiem "POJEDNANIA"Nie!
                              Ale jest inaczej.W dzień obchodów widziałem w tv tylko jeden program i małą relację w Wiadomościach.Przecież tak nie można- to drażni naszych sąsiadów.To nie jest zgodne z polityką rządu itd.
                              Jeżeli chodzi o pamięć to masz całkowita rację! TO trzeba pamiętać. Ale ile trzeba czasu żeby przebaczyć??? Ja uważam, że już wystarczająco dużo go upłynęło...
                              Chodziło mi o filmy fabularne, sensacyjne czy wojenne (jak zwał tak zwał) a nie o publicystykę (na marginesie: był całkiem ciekawy program w "dwójce" ). Pokazywanie relacji z obchodów nie ma tu nic do rzeczy. Chodzi mi o emitowanie filmów robionych w innych czasach (dużo bliższych wojnie) tylko po to aby jątrzyć. Film o II wojnie światowej chętnie obejrzę, ale nie 1 września. Bo świat się zmienia i idzie do przodu. Czy w dobrym kierunku? - to inna sprawa, ale najwyższy czas zaprzestać mówienia o Niemcach per hitlerowcy, faszyści itp.,itd.
                              Więcej nas (Polaków) łączy teraz z Niemcami niz z naszymi cudownymi wojennymi sprzymierzeńcami (Anglia, Francja), są nam bardziej przyjaźni.
                              Nie zapominajmy wydarzeń II wojny światowej, ale też nie żyjmy ciągle wspomnieniami.
                              pułaś
                              ---------------------------------
                              "(...)W kącikach flechtów wieczór już
                              Lśni jak porzeczka krwawa
                              Ukradkiem z rdzy wycieram nóż
                              I między bajki wkładam"

                              Comment

                              Przetwarzanie...
                              X