a moja sobota polegała na usiłowaniu zostania jednorękim bandytą - po ponad dobowym snie na prochach obudziłam się i usiłowałam sobie t.zw. gorący kubek zrobić, skutecznie zalewając sobie rękę jakimś litrem wrzątku... dzięki telefonicznym konsultacjom w Dzikie na szczęście nie jest dzisiaj tak źle...
to była lewa ręka, a ja jestem praworęczna - tylko dziwnie to wygląda, bo lewą ręką mam jakby przeszczepioną od kogoś kilkadziesiąt lat starszego [ale co to dla Cyborga!]
Czesio śpiewa w środku, w Czesiu...
Tłumaczę, przewodzę i wiecznie zabieram się za uporządkowanie kolekcji wafli i szkła.
spoko! Cyborgi są niezniszczalne (patrz: Terminator, Robocop itd.), tylko czasem ich soboty są ekstremalnie bolesne
na potwierdzenie: fakt, że doczłapałam w niedzielę do pracy i w miarę obiema kończynami górnymi klepię w klawiaturę
Czesio śpiewa w środku, w Czesiu...
Tłumaczę, przewodzę i wiecznie zabieram się za uporządkowanie kolekcji wafli i szkła.
A ja w ubiegłą sobotę piłem z dwóch okazji. Po pierwsze primo: narodziny dzieciaczka moich znajomych. A po drugie primo: urodziny innego znajomego. Sobota była OK ale niedziela fatalna
Jeśli ci się wydaje, że mnie rozumiesz to masz racje - wydaje ci się
Dziś dopadła mnie praca w sobotę(zdarza się raz na miesiąc,taki grafik),na szczęście praca do 14 potem czuwanie,także spokojna służba do 8 rano Dostęp do netu jest,tak trzymać
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Pogoniarz
Dziś dopadła mnie praca w sobotę(zdarza się raz na miesiąc,taki grafik),na szczęście praca do 14 potem czuwanie,także spokojna służba do 8 rano Dostęp do netu jest,tak trzymać
Pogoniarzu aż Ci zazdroszczę tej pracującej raz w miesiącu soboty
Tuż za liniami wytyczającymi granice stolicy Czech, we wiosce Třebotov od połowy 2024 roku swoją działalność rozpoczął kolejny mikrus. Kulivá Hora to mały, rodzinny browar wraz z dużą sala restauracyjna, oraz pokojami gościnnymi na poddaszu. Ceny za pokój nie są zbyt wygórowane, natomiast...
Pierwsze podejście do browaru Mikuláš zrobiłem w zeszłym roku. Tuż przed otwarciem lokalu odbyłem rozmowę z panią krzątającą się przy stolikach na zewnątrz. Okazało się, że browaru nie można zobaczyć, bo po prostu piwa tu jeszcze nie warzą. Owszem instalacja jest, pozwolenia tez,...
Urocze miasteczko Zwettl miałem okazję zwiedzić w sobotę 7 grudnia.
Tą okazją był przejazd specjalnym pociągiem adwentowym, zestawionym z dwuosiowych wagonów i parowozu.
Rozkładowe pociągi pasażerskie nie dojeżdżają do Zwettl już od kilkunastu lat.
Godzinną przerwę...
Comment