Kto ma najmocniejszy leb?

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • zythum
    Pułkownik Chmielowy Ekspert
    • 2001.08
    • 8305

    #46
    tylko długie włosy mogą tu przeszkadzać więc może jakiś hard core
    To inaczej miało być, przyjaciele,
    To nie o to walczyliśmy, burząc mur,
    Nie ma pracy, nie ma chleba, próżny trud!
    Czy naprawdę aż tak wiele chcemy?
    Chleba i pracy chcemy! Pracy i chleba!

    Rządzący światem samowładnie
    Królowie banków, fabryk, hut
    Tym mocni są, że każdy kradnie
    Bogactwa, które stwarza lud.

    Comment

    • Cordel
      Major Piwnych Rewolucji
      • 2001.09
      • 1087

      #47
      Wszyscy gornicy to skin-metale
      "Mam powody
      Powstrzymywać się od wody.
      Od wody mnie w brzuchu kole:
      Pijam tylko alkohole."
      Jan Lemański

      Comment

      • zythum
        Pułkownik Chmielowy Ekspert
        • 2001.08
        • 8305

        #48
        i rasiści bo wszyscy są czarni
        To inaczej miało być, przyjaciele,
        To nie o to walczyliśmy, burząc mur,
        Nie ma pracy, nie ma chleba, próżny trud!
        Czy naprawdę aż tak wiele chcemy?
        Chleba i pracy chcemy! Pracy i chleba!

        Rządzący światem samowładnie
        Królowie banków, fabryk, hut
        Tym mocni są, że każdy kradnie
        Bogactwa, które stwarza lud.

        Comment

        • Cordel
          Major Piwnych Rewolucji
          • 2001.09
          • 1087

          #49
          To oni sie wbili w WTC, gdyz maja ciemna karnacje
          "Mam powody
          Powstrzymywać się od wody.
          Od wody mnie w brzuchu kole:
          Pijam tylko alkohole."
          Jan Lemański

          Comment

          • slavoy
            Pułkownik Chmielowy Ekspert
            🥛🥛🥛
            • 2001.10
            • 5055

            #50
            A teraz zamiast węgla wydobywają wąglika!
            Dick Laurent is dead.

            Comment

            • slavoy
              Pułkownik Chmielowy Ekspert
              🥛🥛🥛
              • 2001.10
              • 5055

              #51
              A mój piwny rekord to 11 Heinekenów i 6 Amsteli w jeden wieczór.
              Było to za czsów licealnych na obozie w Grecji. Były to jedyne dostępne browary za rozsądną cenę (nie licząc jedynego rodowicie greckiego piwa Mythos - nie do wypicia)
              Potem w jakiś dziwny sposób teleportowałem się z plaży pod wyro w ośrodku
              Dick Laurent is dead.

              Comment

              • NoLeafClover
                Porucznik Browarny Tester
                • 2001.09
                • 449

                #52
                a mój 12 kuntersztynów jak byłem we wojsku w Toruniu, urządzaliśmy z kolesiami z woja konkursy kto najwięcej wypije i ilości piw odpowiadały stopniom wojskowym za dwanście piw otrzymałem bodajże porucznika. Ale był jeden z Pułtuska, taki Krzyś co wlał w siebie 25 piw z czego pare mocnych i został okrzyknięty generałem armii. I wypiłby jeszcze jedno ale nie mogł już wcelować butelczyną w otwór gębowy. Ale na nogach stał
                NoLeafClover

                Comment

                • zythum
                  Pułkownik Chmielowy Ekspert
                  • 2001.08
                  • 8305

                  #53
                  no dobra to i ja się dorzucę. Słowacja lata wczesne 90, skrzynka piwa Saris plus jakieś rumy, becherowki i trochę wina. Przez jakieś 12 godzin z małym wypadem w góry.
                  To inaczej miało być, przyjaciele,
                  To nie o to walczyliśmy, burząc mur,
                  Nie ma pracy, nie ma chleba, próżny trud!
                  Czy naprawdę aż tak wiele chcemy?
                  Chleba i pracy chcemy! Pracy i chleba!

                  Rządzący światem samowładnie
                  Królowie banków, fabryk, hut
                  Tym mocni są, że każdy kradnie
                  Bogactwa, które stwarza lud.

                  Comment

                  • Cezar
                    Major Piwnych Rewolucji
                    • 2001.05
                    • 1349

                    #54
                    Czasy, w których wypijało się duże ilości piwa, dla mnie dawno i bezpowrotnie minęły. W tej chwili normą jest jedno, góra dwa dziennie. Ale gdy byłem piękny i młody, przytrafiało się i po kilkanaście. I film mi się nie urywał. A czasami szło się też poźniej np. na wykłady (tylko nie wiadomo po co).

                    Comment

                    • marcopolok
                      Major Piwnych Rewolucji
                      • 2001.10
                      • 2334

                      #55
                      Mój łeb jest wyjątkowo ekonomiczy!
                      4-5 i jest super. Następne to już tylko strata trunku
                      (nie pożądane działanie wykrztuśne)
                      bez brody...

                      Comment

                      • kamyczek77
                        Porucznik Browarny Tester
                        • 2001.09
                        • 458

                        #56
                        Ja zawsze wolałam raczej smakować niż wypijać do utraty tchu(cokolwiek to by miało oznaczać).Śmiesznie sieczuje już po litrze,ale nigdy nie sprawdzałam pojemności końcowej.
                        Od piwa z puchy bolą nas brzuchy!!!

                        Comment

                        • djot
                          Kapitan Lagerowej Marynarki
                          • 2001.05
                          • 621

                          #57
                          dowcip - ale pasujący jak ulał

                          Jeden opowidał, że w młodości to wypijał całe wiadro piwa naraz, a teraz tylko pół.
                          A jaka przyczyna - nie, nie słabe zdrowie. Morda dalej jak do połowy wiadra nie wchodzi.

                          Comment

                          • Simon
                            † 1964-2008 Piwosz w Raju
                            • 2001.02
                            • 993

                            #58
                            - w kategorii Picie piwa bez ograniczeń czasowych:
                            26 piw a 0,5 ltr / 12 godzin - 1985 rok
                            - w kategorii Picie w określonym przedziale czasu ( impreza ):
                            do 15 piw a 0,5 ltr
                            - w kategorii picia piwa na czas - kufel 0,5 ltr
                            Mistrz Liceum Og. w 1981 roku
                            - w kategorii picia piwa na czas - butelka 0,5 ltr
                            Wicemistrz Liceum Og. w 1981 roku


                            Aktualnie:
                            minimum tzw mocnego łba: od 5 do 7 piw 0,5 ltr - tempo towarzyskie
                            Simon

                            Comment

                            • slavoy
                              Pułkownik Chmielowy Ekspert
                              🥛🥛🥛
                              • 2001.10
                              • 5055

                              #59
                              piwo jasne 4,5-6% 0,5l.:
                              próg podchmielenia: 3-4 szt.
                              próg chwiejności: 7-8 szt.
                              próg bełkotania 10-11 szt.
                              gleba: 15 szt.

                              Dane orientacyjne, mogące ulegać zmianie pod wpływem różnych wynników.
                              Dick Laurent is dead.

                              Comment

                              • slavoy
                                Pułkownik Chmielowy Ekspert
                                🥛🥛🥛
                                • 2001.10
                                • 5055

                                #60
                                Oczywiście "czynników", a nie "wynników"
                                Dick Laurent is dead.

                                Comment

                                Przetwarzanie...
                                X