A po wyborach....

[Krzysiu]

Myślisz, Maryhh, że ktos chciałby słuchać tego, co ja wygaduję?

A tak a propos konia, to najbliższe rozgłosnie radiowe mają słuchalność na poziomie mojego wyniku wyborczego a przeważnie trochę gorszą.

[Marusia]

TWOJEGO wyniku??
To Ty startowałes osobiście?

[Cordel]

Nie wiecie on startowal z listy PPPP(Polaka Partia Przyjaciol Piwa)

[Gizbern]

Będzie dobrze! Chociaż ja po wyborach musiałem się pokrzepić piwem... Póki nie jest LEPPkie...

E... co się martwić. Piwo zawsze będzie bo, rzecz sprawdzona, nie krytykuje się władcy po dziesiątym

[Kudłaty]

Krzysiu na prezydenta !!!!

[djot]

Nasze głosy już ma jak w banku

[Krzysiu]

Dzięki, ale to trochę mało

Nie startowałem osobiście, ale kierowałem kampanią wyborczą, dlatego piszę "mój wynik". Trochę się pochwalę - osiągnąłem znacznie lepszy niż średnia w kraju. I przy okazji wielokrotnie lepszy niż słuchalność lokalnych audycji radiowych.

Cordel - z tym PPPP to nie było smieszne. Mżesz tego nie pamietać, ale ja wiem, kto tam był i co dalej się stało. Nigdy nie należałem do tej partii.

[Cordel]

Przepraszam, a pan Rewiński to nie był w tej partii? I wiem, że wstapił on do tej organizacji "rządowej" w czasie trwania swego najgorszego okresu w życiu(chyba wtedy zgłupiał), tak więc wiem troszkę na ten temat i wiem również, że żart o PPPP nie był na miejscu.

[Krzysiu]

Rewiński tworzył tę partie, a potem został wykolegowany przez grupe dziwnych ludzi, którzy chieli zrobić na tym różne biznesy. I o tym mówie, że to nie jest śmieszne.

[Fruńka]

[QUOTE]Originally posted by Krzysiu
[B]Nie dramatyzujcie, po prostu straciłem pracę.

Twardzielu, na bezrobociu nie jest aż tak źle. Poza dochodami z których nie ma nic państwo masz jeszcze Nadzieje, że twoja następna praca będzie bardziej satysfakcjonująca.

[Krzysiu]

Dlatego mówię, żebyście nie spazmowali z tego powodu ...

[arti]

Krzyś jest twardy. Jak z nim rozmawiałem w Somie to się tym za bardzo nie przejmował.
ja mu życzę by dostał pracę w browarze, ewentualnie hurtowni z piwem. Chyba pracy ręcznych się nie boi?
A może w knajpie?

[Andi]

Originally posted by Krzysiu
Nie dramatyzujcie, po prostu straciłem pracę.

A praca moze byc bez dostepu, ale jak będzie bardzo dobrze płatna, zrobie sobie dostęp w domu. Andi się ucieszy

Tu masz calkowita racje napewno ucieszy mnie mozliwosc bezposredniego kontaktu a nie tylko z poslizgiem .-Praca praca a dojscie do Internetu to cakliem iina para kaloszy -mnie to dziwi ze wiekszosc Formowiczöw korzysta ze sluzbowego dojscia w czasie pracy.
Duisiaj mam wolne bo u nas Swieto przez to moge posledzic forum na biezaco.
Mysle ze zdojscie do sieci prywatnie nie jest az takim problemem -mam wiele znajomych w Polsce ktörzy az tak dobrze nie zarabiaja i tez sa w internecie tyle ze po godz 18-bo to podobno taniej-U nas nie ma röznicy moge byc 24 godziny i place zawsze ta sama oplate

[Marusia]

Oj, Andi, już Ci wyjasniłam to w innym temacie... Jak znajdę link, to przytoczę.

A u mnie w bloku możliwe, że zainstalują w końcu kabel i będę mogła się internetować 24 godziny na dobę za 40 zł miesięcznie

[piwo]

Po przyjściu z pracy do domu to mam taki wstręd do komputerów, i nowoczesnej techniki, że już ich nie włączam, wtedy piwko i dalej zgodnie z naturą. (Niebo pooglądać)