Zjadać Maryhha nikt nie będzie, bo mogłoby się to niekorzystnie odbić na zdrowiu w obu sferach.
Trzeba go po prostu klasycznie rozpruć, a pozostałości skrzętnie zutylizować. Ot co.
Ostatnia zmiana dokonana przez slavoy; 2002-01-11, 10:49.
A ja sobie kupiłem taki śliczny brazylijski tasaczek!
Wyśmienicie się nim sieka! W masarniach są maszyny zwane "wilkiem" które sobie radzą bez ćwiartowania, zrazem z kośćmi. Człowieczynę trzeba dobrze przyprawiać bo jest słodkawa
Comment