A ja otwieram puszki tylko i wyłącznie nożem Chodzi mi oczywiście o konserwy, a nie o puszki z piwem.
A ja właśnie potrzebuję się przeszkolić w otwieraniu butelek czym innym niż otwieraczem, bo się wtedy kapsle niszczą, a tu obowiązki wobec współforumowiczów nakazują zbierać dorodne nieuszkodzone sztuki.
Nie-otwieraczem to umiem tylko o drzwi i kluczem. W wyniku pierwszego sposobu rozlewam pół piwa, a sposób drugi zajmuje mi 10 minut
A ja właśnie potrzebuję się przeszkolić w otwieraniu butelek czym innym niż otwieraczem, bo się wtedy kapsle niszczą, a tu obowiązki wobec współforumowiczów nakazują zbierać dorodne nieuszkodzone sztuki.
Nie-otwieraczem to umiem tylko o drzwi i kluczem. W wyniku pierwszego sposobu rozlewam pół piwa, a sposób drugi zajmuje mi 10 minut
Comment