E, to wojsko takie złe nie jest. Może się w końcu do niego przekonam.
Jak było najdziwniej?
Collapse
X
-
Co do wojska to... fajnie było w trakcie wysadzania ok 20 kilo trotylu, przy nadzorowaniu budowy okopów, po 24 godzinach służby i na służbie też.Browar Hajduki.
adam16@browar.biz
Wspieraj swój Browar! Stań się Premium - Użytkownikiem!
Krasnoludki są na świecie, a w każdym razie w Chorzowie ;) a dowodem jest to, iż do domowego piwa siusiają :D - mam KWASIŻURA :D
Comment
-
-
W Ustce w komórce z kolegami, chowając się przed babcią. W końcu chodziłem dopiero do V klasy podstawówki zagryzając marchewką.
A ta komórka została przechrzczona później na "Jaskinia Ahumba".Wspieraj swój Browar! Stań się Premium - Użytkownikiem!
znasz kaszubskie jeziora?- www.stanicacharzykowy.pl
Comment
-
-
Może mało oryginalne, ale i tak przytoczę:
- Spod ławki (piwka) w czasie arcynudnych wykładów z "Ochrony Środowiska" które prowadził prof. Faliński zwany przez nas nie bez przyczyny "fallusem"
- w Parku Narodowym Puszczy Białowieskiej - na zajęciach tej samej "ochrony przyrody" prowadzonych nieciekawie przez przydupasa "fallusa" ratowaliśmy się Ginem Lubuskim przezornie wziętym przez Zythuma
-parę piw wypitych siedząc w rzeczce przepływającej przez Boheniec (oj zimna była, ale dzięki temu piwo też było zimne) w towarzystwie mojej teraźniejszej żony i niejakiego Maksa.
-na imprezie u Zythuma zamkneliśmy się w kiblołazience i popijaliśmy sobie wódkę, wpuszczając tylko tych co ten trunek mieli.
-na kajaku, podczas jazdy rowerem itp - no ale to banał.bigb@n-s.pl; na Allegro jestem jako "moczu" :)
Nasze uszatki do podziwiania na stronie www.n-s.pl/bigb
Rock, Honor, Ojczyzna
Comment
-
-
iron napisał(a)
-na kajaku, podczas jazdy rowerem itp - no ale to banał.
Comment
-
-
Malownicza Brda, jakieś 5 kilometrów z biegiem rzeki za Mylofem, obok wielkiego pola pokrzyw, prawdopodobnie spoczywają w spokoju nasze piwka. Zamknięte są w wielkiej srebrnej termoopornej torbie i widać je z daleka (o ile piach niesiony z nurtem ich nie przysypał). Leżą i kuszą...
Tak na marginesie - te piwa były jedyną stratą jaką ponieśliśmy w trakcie wywrotki, ale za to jaką bolesną...Last edited by Małażonka; 2003-07-29, 08:15.
Comment
-
-
...w kościele. Chyba w 81-ym. W ramach rekolekcji To była taka butelka przechodnia - kursowała pod ławką i każdy z licelanych kolegów po kolei brał po łyku... Był to pewnie Krakus - najpopularniejsze piwo na Wybrzeżu (w owym czasie) wśród rodzin marynarskich.
FC: Wyspowiadałem się oczywiście z tego ... !Simon
Comment
-
-
Acha - no i na zakończenie studiów kupiliśmy z kumplem skrzynkę różnych piw i poszliśmy z tym na ostatnie seminarium do naszego promotora (i przy okazji dziekana).
Pan Jan wyglądał na zadowolonego, bo był wielkim miłośnikiem tego trunku.browerzysta, abstynent i nałogowy piwoholik c[]
Światem rządzi miłość. Ja na przykład kocham piwo :]
Comment
-
Comment