z cyklu: podyskutujmy o...

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • Piwofil
    Kapitan Lagerowej Marynarki
    • 2002.01
    • 907

    #31
    szostak napisal/a

    Będzie się miało siły dotrzeć na pewno. W mroźna pogode wódka przede wszystkim rozgrzewa, a dopiero potem dajw w czub. Rzecz oczywiście w tym, by wypić tyle ile trzeba.
    Ja też mocnych alkoholi nie pijam zwykle, ale są sytuacje, że tylko taki pasuje. I do nich należy las zimowa porą.
    A po co w ogóle zimą do lasu chodzić? Zresztą lepsza jest herbata z termosu, też rozgrzewa, a w czub nie daje!
    A mocny alkohol jest w Polsce tradycją na wszelkich spotkaniach towarzyskich wśród starszego pokolenia polaków. Nie raz byłem u dziadka na jakiś imieninach np. Na stole Lodowa, a wójek przynosi Smirnoffa. Niestety kultura picia zmienia się powoli
    www.plhaft.prv.plPiwo to to co powoduje radość w moim życiu, napędza mnie do działania i jest moją motywacją. Jedynie kobiety są lepsze od niego :DD

    Comment

    • żąleną
      D(r)u(c)h nieuchwytny
      • 2002.01
      • 13239

      #32
      Wódka zdecydowanie jest lepsza od piwa czy wina (zwłaszcza grzanego), kiedy się jeździ na nartach. Po grzańcu człowiek czuje się jak wańka-wstańka, wszystko mu wewnątrz chlupocze, senność ogarnia, a po kielonku (oprócz tego, że robi się ciepło) i dostaje się takiej amortyzacji w nogach, że człowiek śmiga jak Tomba.

      Comment

      • e-prezes
        Generał Wszelkich Fermentacji
        🥛🥛🥛🥛🥛
        • 2002.05
        • 19261

        #33
        co by nie powiedzieć w tej dyskusji jeszcze to... mnie się wydaje, iż amatorskia produkcja wina ma bezsprzeczną przewagę nad browarnictwem amatorstkim - dostępność!

        Comment

        • żąleną
          D(r)u(c)h nieuchwytny
          • 2002.01
          • 13239

          #34
          To zależy - jeśli ktoś się uprze na wino z winogron, to albo musi bulić, albo stosować półśrodki, czyli nasze polskie winogrona.

          Natomiast wszelkiej maści jabcoki, porzecznioki i inne takie, to inna sprawa. Tylko dlaczego wszyscy robią słodkie??

          Comment

          • kangurpl
            Major Piwnych Rewolucji
            • 2002.03
            • 2660

            #35
            żąleną napisal/a
            Natomiast wszelkiej maści jabcoki, porzecznioki i inne takie, to inna sprawa. Tylko dlaczego wszyscy robią słodkie??
            1. Widac nie piłeś dobrze zrobionego wina
            2. Nie wszyscy robią słodkie. Słodkie robią ci, co im się wydaje, że wystarczy wrzucić jakieś owoce do baniaka,
            dodać cukru, poczekać kilka tygodni i już mają wino.
            Efekt jest taki, że nie cały cukier przefermentuje i mamy słodkie winko
            Świat należy do młodzieży, młody robi - stary leży.
            "W niebie nie ma piwa, więc pijmy je tutaj."

            "denerwować się - mścić się na własnym zdrowiu za głupotę innych"

            Comment

            • żąleną
              D(r)u(c)h nieuchwytny
              • 2002.01
              • 13239

              #36
              kangurpl napisal/a
              Widac nie piłeś dobrze zrobionego wina
              Ano nie, bo albo były to jakieś lukry, albo wytrawne mojej produkcji. A żeby wytrawne nie było kwaśne, to już wyższa szkoła jazdy, której jeszcze nie posiadłem. Nie mówiąc, że większość win, jakie piłem, zajeżdżała drożdżami.

              Comment

              • e-prezes
                Generał Wszelkich Fermentacji
                🥛🥛🥛🥛🥛
                • 2002.05
                • 19261

                #37
                1. nawet z jabłek da się zrobić dobre wino, trzeba wiedzieć jak! ja lubię z agrestu, choć winiarze twierdzą, że to nie jest dobry materiał na wino. poza tym nie jest go dużo na rynku i jest bardzo krótko.
                2. mam dostęp do najnowocześniejszych aparatur chemicznych i mogę ocenić dokładnie ile jest w nim cukru, ile alkoholu.

                Comment

                • kangurpl
                  Major Piwnych Rewolucji
                  • 2002.03
                  • 2660

                  #38
                  żąleną napisal/a


                  Ano nie, bo albo były to jakieś lukry, albo wytrawne mojej produkcji. A żeby wytrawne nie było kwaśne, to już wyższa szkoła jazdy, której jeszcze nie posiadłem. Nie mówiąc, że większość win, jakie piłem, zajeżdżała drożdżami.
                  No cóż ja robienie dobrych win juz opanowałem, teraz przygotowuje się teoretycznie do zrobienia piwa
                  Piwowar z Krzysiem mnie zainspirowali, a testy organoleptyczne w trakcie zlotu przekonały mnie że to się udaje
                  Świat należy do młodzieży, młody robi - stary leży.
                  "W niebie nie ma piwa, więc pijmy je tutaj."

                  "denerwować się - mścić się na własnym zdrowiu za głupotę innych"

                  Comment

                  • marcopolok
                    Major Piwnych Rewolucji
                    • 2001.10
                    • 2334

                    #39
                    kangurpl napisał(a)

                    1. Widac nie piłeś dobrze zrobionego wina

                    Kangurku to może kiedyś urządzimy sobie degustację

                    wzajemną
                    bez brody...

                    Comment

                    • Ahumba
                      Pułkownik Chmielowy Ekspert
                      🥛🥛🥛🥛
                      • 2001.05
                      • 9057

                      #40
                      Kangurku to może kiedyś urządzimy sobie degustację
                      organoleptyczną?
                      Wspieraj swój Browar! Stań się Premium - Użytkownikiem!
                      znasz kaszubskie jeziora?- www.stanicacharzykowy.pl

                      Comment

                      • kangurpl
                        Major Piwnych Rewolucji
                        • 2002.03
                        • 2660

                        #41
                        marcopolok napisal/a



                        Kangurku to może kiedyś urządzimy sobie degustację

                        wzajemną
                        Dlaczego nie
                        Tylko dlaczego mamy do siebie po przekątnej Polski
                        Może na następnym zlocie ?
                        Świat należy do młodzieży, młody robi - stary leży.
                        "W niebie nie ma piwa, więc pijmy je tutaj."

                        "denerwować się - mścić się na własnym zdrowiu za głupotę innych"

                        Comment

                        • Ahumba
                          Pułkownik Chmielowy Ekspert
                          🥛🥛🥛🥛
                          • 2001.05
                          • 9057

                          #42
                          Tylko dlaczego mamy do siebie po przekątnej Polski
                          Musicie czekać do następnego zlotu?
                          Możecie spotkać się gdzieś w połowie np w Warszawie.
                          Będziecie mieli doping frakcji warszawskiej. Może się Cyrkonia przyłączy a może i inni
                          Wspieraj swój Browar! Stań się Premium - Użytkownikiem!
                          znasz kaszubskie jeziora?- www.stanicacharzykowy.pl

                          Comment

                          • marcopolok
                            Major Piwnych Rewolucji
                            • 2001.10
                            • 2334

                            #43
                            No wiesz niby można i w Warszawie ale Yemiołka by nas rozszarpała gdyby się jej nie udało przyjechać.

                            Wszakże ona to pierwszą forumowiczką była która wino me degustowała
                            bez brody...

                            Comment

                            • yemiołka
                              Major Piwnych Rewolucji
                              • 2002.02
                              • 1012

                              #44
                              dobrze Waszmość prawi!!
                              **** zbliża ludzi... :-]

                              Comment

                              • marcopolok
                                Major Piwnych Rewolucji
                                • 2001.10
                                • 2334

                                #45
                                ostatnimi czasy wykopałem w piwniczce jeszcze parę buteleczek wisienki z pięknego słonecznego lata A.D 1998

                                pycha
                                Jedna dla ciebie Yemiołko
                                bez brody...

                                Comment

                                Przetwarzanie...
                                X