Bywałem, ale tam jest raczej teren dla handlarzy chryzoprazem niż dla geologa. Ale nic nie stoi na przeszkodzie, żeby pewnego pięknego dnia spotkać się w jaskini, pierwszy kamieniołom od strony Ząbkowic Śl. A potem już coś się wymyśli
pij każde pszeniczne są lekkie i jest w nich nuta dekadencji i dandyzmu
To inaczej miało być, przyjaciele,
To nie o to walczyliśmy, burząc mur,
Nie ma pracy, nie ma chleba, próżny trud!
Czy naprawdę aż tak wiele chcemy?
Chleba i pracy chcemy! Pracy i chleba!
Rządzący światem samowładnie
Królowie banków, fabryk, hut
Tym mocni są, że każdy kradnie
Bogactwa, które stwarza lud.
Piana - więcej na początku potem niepełna warstewka.
Lacing - trochę było.
Gaz - średni.
Barwa - złoto.
Aromat - mokre zboże i karton.... co za klasyka
Smak - dość płaska, gorzkawa zbożowość. Mini goryczka. W aftertaste...
Piana - po nalaniu dość szybko pozostała obwódka.
Lacing - prawie nic.
Gaz - średni.
Barwa - jasne złoto.
Aromat - przepasteryzowane skarpety.
Smak - trochę utlenione, lekko słodkawe, zbożowe,...
Comment