Według mnie najwięcej o piwie śpiewaj kapele typu pogs o czym już wspominaliście ale np. też prawie każda punkowa kapela ma teksty o piwie, bo punki to lubią sobie popić i pośpiewać hehehe
To inaczej miało być, przyjaciele,
To nie o to walczyliśmy, burząc mur,
Nie ma pracy, nie ma chleba, próżny trud!
Czy naprawdę aż tak wiele chcemy?
Chleba i pracy chcemy! Pracy i chleba!
Rządzący światem samowładnie
Królowie banków, fabryk, hut
Tym mocni są, że każdy kradnie
Bogactwa, które stwarza lud.
cóż źle trafiłeś. ja poleacm kontakty z punkami jak najbardziej, sam nim jestem od jakiś 13-14 lat i nie narzekam. a metale też są fajni (oczywiście nie wszyscy, tak samo jak u punkow) bo piwo sobie chwalą
To inaczej miało być, przyjaciele,
To nie o to walczyliśmy, burząc mur,
Nie ma pracy, nie ma chleba, próżny trud!
Czy naprawdę aż tak wiele chcemy?
Chleba i pracy chcemy! Pracy i chleba!
Rządzący światem samowładnie
Królowie banków, fabryk, hut
Tym mocni są, że każdy kradnie
Bogactwa, które stwarza lud.
To inaczej miało być, przyjaciele,
To nie o to walczyliśmy, burząc mur,
Nie ma pracy, nie ma chleba, próżny trud!
Czy naprawdę aż tak wiele chcemy?
Chleba i pracy chcemy! Pracy i chleba!
Rządzący światem samowładnie
Królowie banków, fabryk, hut
Tym mocni są, że każdy kradnie
Bogactwa, które stwarza lud.
nie wierzysz w przyjaźń, więć zapewniam, że u nas zawsze załoga punkowa i metale trzymali się razem i razem na piwko chodzili. zresztą przynajmniej w mniejszych miejscowosciach jest tak, że ludzie się znają po prostu i niesnaski wynikają raczej na gruncie ogólno towarzyskim, teraz mieszkam w warszawie i trochę już stary jestem ale czasem chodzę na koncerty i widzę , że razem się bawią różni ludzie więc można
To inaczej miało być, przyjaciele,
To nie o to walczyliśmy, burząc mur,
Nie ma pracy, nie ma chleba, próżny trud!
Czy naprawdę aż tak wiele chcemy?
Chleba i pracy chcemy! Pracy i chleba!
Rządzący światem samowładnie
Królowie banków, fabryk, hut
Tym mocni są, że każdy kradnie
Bogactwa, które stwarza lud.
Ale piękna dyskusja wyniknęła .
Przyznaje, że kiedyś się szlajałem z pankolami, ale znudziło mi się.
A ostatni ,których znam , strasznie się wykolejili. Nie mówie o chłopcach ,którzy piją piwko i krzyczą "Punk not dead ". A zaraz potem do domciu na kolacje .
Faltarn, tu nie chodzi o brak czystości występującej u punków, bo takowa w kilku przypadkach na sto zapewne występuje, chodzi tutaj o sposób wyrażenia przez Kudłatego swej niechęci do tych przemiłych ludzi, uważam po prostu, że przesadził.
"Mam powody
Powstrzymywać się od wody.
Od wody mnie w brzuchu kole:
Pijam tylko alkohole."
Jan Lemański
otóż to, Cordelku!
k... jeszcze muszę coś tu napisać, bo mi cholernie poziom adrenalinki wzrasta, gdy ktoś rozpowszechnia szowinistyczne stereotypy!!
dawno, dawno temu, za górami i lasami mój Kolega Punk pracował w małomiasteczkowej księgarni, będąc jedną z atrakcji tej dziury ze względu na swojego 25-cm irokeza; po pracy chadzał sobie na piwko z jedynym [wówczas] miejscowym skinem, 2 metalami, 3 hipisami i 1 świadkiem Jehowy - co widziałam na oczęta własne;
piło im się wyśmienicie, nikt nikogo nie prał po gębie i NIE OBRAŻAŁ! czego kolegom forumowiczom życzę - tego poziomu tolerancji i otwartego podejścia do człowieka - w taki sposób naprawdę żyje się milej, łatwiej i przyjemniej, bez wrzodów żołądka i sznytów na pyszczku..........
Właściwie, co jest coraz częstszym w Czechach, jest to sklep połączony z barem (cztery nalewaki).
Lokal ruszył w czasie pandemii i na początku w związku z tym był tylko sklepem, teraz całość tworzy całkiem spore miejsce i do...
Firmowa knajpka Minipivovaru Jičín znajduje się tuż przy głównym rynku, w jego południowo-zachodnim narożniku, pod łukowymi podcieniami.
Są 2 poziomy. Na dole, od razu przy wejściu po lewej stronie, umieszczono małą przeszkloną chłodnię mieszczącą 3 tanki wyszynkowe, z których...
Egilsstaðir to miasteczko (zamieszkałe przez ok. 2,5 tys. mieszkańców) będące komunikacyjnym centrum środkowo-wschodniej Islandii, które jest zwornikiem w regionie Austurland. Z Egilsstaðir można udać się do Seyðisfjörður - portu (można tu kupić ciekawe piwa warzone dla miejscowych sklepów...
Piwiarnia na największym placu w Gent szczycąca się ofertą 500 piw. Oczywiście nie lanych (bo tych jest 10) ale butelkowych. Szczycą się również otwarciem podwojów już w 1978 roku, jednak tradycją nawiązują do wcześniejszych wieków gdy to na piwo wpadali wozacy dostarczający produkty...
Comment