Pandemia COVID-19

[anteks]

Warto posłuchać pana doktora, członka: Narodowej Rady Rozwoju przy Prezydencie Rzeczypospolitej
https://wnet.fm/2020/03/24/jerzy-mil...gUyQCjvNrPngso

Wyrocznia jakaś? Porozmawiamy za 1-2 miesiące

[yaro74]

Zapomniał dodać jak te osoby zagrożone mają być odizolowane, skąd weźmie pieniądze na np. zatrudnienie opiekunów dla osób starszych.

[Latarnik]

Wyrocznia jakaś?

Ciesze się, ze wreszcie jakiś głos rozsądku pojawił się w sieci.
A posłuchałeś go chociaż?

[Latarnik]

Zapomniał dodać jak te osoby zagrożone mają być odizolowane,

A czym ta izolacja miałaby sie roznic od kwarantanny jaka jest teraz?
Osoby 65+ zostają w domach, reszta wraca do roboty. Jedzenie moze im donosic rodzina, policja, WOT czy zolnierze.

[yaro74]

A czym ta izolacja miałaby sie roznic od kwarantanny jaka jest teraz?
Osoby 65+ zostają w domach, reszta wraca do roboty. Jedzenie moze im donosic rodzina, policja, WOT czy zolnierze.

Zapomniałeś albo nie wiesz, że część tych osób mieszka z rodziną, (tak jak moja matka ze mną), która zarażona po robocie wróci do tych osób i też ich zarazi.

[Latarnik]

Zapomniałeś albo nie wiesz, że część tych osób mieszka z rodziną, (tak jak moja matka ze mną), która zarażona po robocie wróci do tych osób i też ich zarazi.

Myślę, ze dla rządu i państwa taniej byłoby wynająć dla wszystkich takich osób pokoje w hotelach niż radzić sobie z upadkiem gospodarki, do którego dojdzie przy przedłużającej się kwarantannie.

[Prusak]

Niby proste, ale gdyby policzyć procent populacji nie tylko w wieku ponad 60 lat (bo o takiej granicy mówiono), ale tez z chorobami z autoagresji i innymi jak się terez to określa "współistniejącymi", to pewnie okazałoby się, że to 1/4 społeczeństwa.

[Latarnik]

Niby proste, ale gdyby policzyć procent populacji nie tylko w wieku ponad 60 lat (bo o takiej granicy mówiono), ale tez z chorobami z autoagresji i innymi jak się terez to określa "współistniejącymi", to pewnie okazałoby się, że to 1/4 społeczeństwa.

Ale 1/4 to nie wszyscy.
W Polsce w wieku 65+ jest około 6 milionów ludzi i uważam, ze łatwiej byłoby im zapewnić bezpieczne przetrwanie zakażenia niż unieruchamiać cały kraj.

[concerto]

Zamknęły się Chiny, teraz Indie, duża część US. Połowa populacji.

To raczej nie jest spisek handlarzy aspiryną albo złotem.

Ten odsetek śmierci, który jest to występuje pomimo całej akcji. Przy grypie tego nie ma. Plus są leki i szczepionki.

[Latarnik]

A Japonia, Szwecja i Bialorus sie nie zamknely i jest ok.
Z tym odsetkiem smierci popelniany jest zasadniczy blad, przy grypie oblicza sie go od szacunkowej liczby osob, ktore zapewne ja zlapaly, a w koronawirusie to procent tych u ktorych go potwierdzono testem.
Wg WHO co roku grypa zabija 650 000 ludzi, w USA w sezonie 2017-18 grypa zabiła 61 099 osób, tylko do grypy ludzie sie juz przyzwyczaili i wywolanie pandemii grypy nie poszloby tak latwo jak koronawirusa.

[becik]

10 lat temu była epidemia H1N1, jak to się ma do korony? Kto o niej wie, pamięta?
cyt:


Według Raportu Głównego Inspektora Sanitarnego dotyczącego stanu sanitarnego kraju w roku 2010, od początku epidemii w Polsce na grypę A/H1N1 zmarły 182 osoby (przeważnie cierpiące na choroby przewlekłe). Szerzenie zachorowań było szybkie, a szczyt zachorowań na grypę w sezonie 2009/2010 w Polsce przypadł w listopadzie 2009,(...) Szczyt zachorowań nastąpił w okresie 23–30 listopada 2009 – liczba zachorowań wyniosła 133 970 przy średniej dziennej zapadalności 43,91/100 000 mieszkańców

[Admirador]

Wygląda na to, że to jest taka sytuacja gdzie nie ma dobrych rozwiązań. Są mniej lub bardziej złe.
Zatrzymanie gospodarki musi mieć fatalne konsekwencje, to raczej oczywiste. Ale jeśli sytuacja wymknie się pod kontroli, jak w Italii, to czy firmy będą "normalnie" działać? Przy tysiącach zgonów każdego dnia, myślicie, że ludzie będą chodzić do pubów, restauracji, fryzjera?
Izolowanie starszych w tym momencie to abstrakcja. Jak ktoś napisał, wielu starszych czy chorych mieszka pod tym samym dachem, co osoby w wieku produkcyjnym.
Mnie zastanawia jak to się stało, że w państwach, które mają świetne rozpoznanie sytuacji (przecież wywiad chyba nie zasnął na kilka tygodni, są lekarze, specjaliści etc.) nie doceniono skali zagrożenia? Bo chyba jednak nie doceniono.
Trzymam się nadziei, że człowiek to taki gatunek, że w sytuacji zagrożenia ma zdolność do mobilizacji. Szczepionka albo skuteczne lekarstwa na to kurestwo będą więc szybciej niż nam się wydaje.

[Shedao]

Ciesze się, ze wreszcie jakiś głos rozsądku pojawił się w sieci.
A posłuchałeś go chociaż?

A nie naszła cię taka refleksja, że jeśli prawie nikt w sieci nie pisze "rozsądnie", to może to twoje poglądy nie są rozsądne, a nie ogółu?

Ja wiem, że to kuszące, czuć się tym wyjątkowym rodzynkiem, który przebił się przez rządowo-medialną dezinformację, rozpracował sztucznie nakręconą panikę i odkrył, że nie ma się czym martwić, ale...

[yaro74]

Wg WHO co roku grypa zabija 650 000 ludzi, w USA w sezonie 2017-18 grypa zabiła 61 099 osób, tylko do grypy ludzie sie juz przyzwyczaili i wywolanie pandemii grypy nie poszloby tak latwo jak koronawirusa.

W USA rzeczywiście nie ma po co ogłaszać stanu epidemii. W Polsce w sezonie 2018-19 z powodu grypy zmarły 143 osoby. Liczba powyżej 61 tysięcy świadczy o kiepskim zdrowiu Amerykanów, co potwierdził raport Waszyngtońskiego Instytutu Medycznego sprzed kilku lat.

[Latarnik]

Wlochy to jedno wielkie oszustwo. Zdjecia trumien jakie kraza w necie sa z Lampeduzy w 2013 roku a nie z Bergamo.
Co miesiac w tym kraju umiera 52-54 tysiace ludzi, z czego polowa na niewydolnosc dolnych drog oddechowych. Teraz z tej liczby wykroili sobie 5-6 tysiecy i robia afere.
Pisze, ze wykroili bo ani we Wloszech ani w calej Europie nie ma wzrostu umieralnosci wzgledem lat poprzednich, zobaczcie tu https://www.euromomo.eu/ od 4 lat sinusoida wyraznie maleje.
Shedao, nie jestem ani jedyny ani pierwszy, tylko wyroslem w czasach, ktorych nie znasz, w ktorych mowilo sie, ze "Telewizja klamie" i dlatego jak jeden z wielu szukam potwierdzenia tego co slysze w statystykach i liczbach.
yaro74 rzeczywiscie nie mozna porownywac Polski i USA, znasz jakas oficjalna rzadowa polska strone, ktora podaje ile dzieci rocznie umiera po szczepieniach, a w USA jest.
W Polsce nie ma danych ile osob umiera w wyniku bledow lekarskich a w USA sa. Nie widzisz korelacji z danymi na temat zgonow grypowych?

W 1938 roku sluchowisko radiowe "Wojna swiatow" wywolalo panike wsrod sluchaczy, w tym roku media zrobily to samo z Wami, łykacie wszystko co powiedza jak mlode pelikany bez krzty refleksji czy proby zweryfikowania tego. Szkoda mojego czasu.