Ser - najlepsza zagrycha do piwa

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • żąleną
    D(r)u(c)h nieuchwytny
    • 2002.01
    • 13239

    #76
    Logika w tym jest, tak jak i sama fantastyka nie jest logiki pozbawiona.

    A tak na poważnie - dużo zalezy też chyba od rodzaju sera. Ser biały już jest produktem, czymś przetworzonym, możliwe, że stracił bezpowrotnie to coś, co potrzebne jest do wyprodukowania pleśniaka. Tak sobie tylko dywaguję, bo w gruncie rzeczy się nie znam.

    A poza tym czy nie lepszy byłby do tego celu jakiś ser żółty w stadium półproduktu (czyli taki, jakiego nie dostaniesz w sklepie. )?

    Jak w ogóle ma się ser biały do żółtego? Jaka jest różnica w produkcji?
    Last edited by żąleną; 2002-10-30, 14:41.

    Comment

    • szostak
      D(r)u(c)h nieuchwytny
      • 2002.02
      • 1176

      #77
      Ja mawiam, parafrazując de la Sernę, że ser żółty jest to nieświeży twaróg. I coś w tym jest: gdy ser biały się zestarzeje, to robi się żółty. I gdy ogladałem w telewizji proces produkcyjny serów żółtych, to i tak zaczyna sie on od białego.

      Comment

      • żąleną
        D(r)u(c)h nieuchwytny
        • 2002.01
        • 13239

        #78
        Hm... Ciekawe, jak twaróg, z którego powstaje ser żółty, ma się do twarogu, który można kupić w sklepie.

        Comment

        • szostak
          D(r)u(c)h nieuchwytny
          • 2002.02
          • 1176

          #79
          Podejrzewam, konsystencją (jest chyba porządnie rozdrobniony i jest mocno odciśnięty, by zawierał jak najmniej serwatki. Tu, podobnie jak w przypadku innych serów, nie powinno byż wielkich filozofii, wszak robi się je od setek i tysięcy lat. A wtedy nikt niczego nie udziwniał.

          Comment

          • godzilla
            Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
            • 2002.10
            • 105

            #80
            no coz... chociaz mieszkam w szwajcarii to przyznam sie bez bicia ze jeszcze nie bylem u zadnego serowara.... moge tu podrzucic tylko pare linkow na temat robienia sera.... niestety szukam tylko po niemiecku... jak sie komus chce to moze i po polsku cos znajdzie...

            o serze (po niemiecku)

            Comment

            • godzilla
              Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
              • 2002.10
              • 105

              #81
              tu tez cos znalazlem o serze

              Comment

              • szostak
                D(r)u(c)h nieuchwytny
                • 2002.02
                • 1176

                #82
                Serdeczne dzięki! Skopiowałem przepis, teraz go sobie spokojnie przetłumaczę i spróbuję zrobić.

                Comment

                • godzilla
                  Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
                  • 2002.10
                  • 105

                  #83
                  tu jest niezla stronka o serze

                  Comment

                  • godzilla
                    Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
                    • 2002.10
                    • 105

                    #84
                    cool!!!! faktycznie.... plesn czy grzyba mozna zdrapac z gotowca i po odpowiednim spreparowaniu zrobic nowy ser....

                    tu jest o camemberze gdzie to jest opisane....

                    musze sie kiedys pobawic w to.... tylko z dobrym mlekiem tu ciezko....kiedys jak pracowalem w klasztorze to dostawalem codziennie deputat mleczny.... swiezutkie mleko od szwajcarskich krowek.... z tego moglem zrobic cudowne zsiadle mleko a z niego suuuuuper twarog... czego z kupionego w sklepie mleka za cholere nie idzie zrobic.... albo zatrute albo tak wygotowane ze zadna bakteria sie tego przez miesiac nie tknie... woli zasmiardnac w lodowce niz porzadnie skwasic....

                    Comment

                    • szostak
                      D(r)u(c)h nieuchwytny
                      • 2002.02
                      • 1176

                      #85
                      A tak. Ja próbowałem dwa razy zrobić zsiadłe z mleka w folii i trzeci raz juz próbować nie będę.

                      Comment

                      • adam16
                        Pułkownik Chmielowy Ekspert
                        • 2001.02
                        • 9865

                        #86
                        Z tym zsiadłym mlekiem rzeczywiście zrobił się problem. Wszystkie które można teraz kupić są tak wyjałowione, że jak się w końcu popsują to z pominięciem tej fazy. A tak lubiłem kiedyś odsmażane kartofelki z cebulką zapijane kwaśnym mlekiem.
                        Browar Hajduki.
                        adam16@browar.biz
                        Wspieraj swój Browar! Stań się Premium - Użytkownikiem!

                        Krasnoludki są na świecie, a w każdym razie w Chorzowie ;) a dowodem jest to, iż do domowego piwa siusiają :D - mam KWASIŻURA :D

                        Comment

                        • godzilla
                          Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
                          • 2002.10
                          • 105

                          #87
                          adam16 napisał(a)
                          Z tym zsiadłym mlekiem rzeczywiście zrobił się problem. Wszystkie które można teraz kupić są tak wyjałowione, że jak się w końcu popsują to z pominięciem tej fazy. A tak lubiłem kiedyś odsmażane kartofelki z cebulką zapijane kwaśnym mlekiem.
                          sprobuj je ogrzac do temperatury pokojowej i dodaj troche kefiru...
                          jak bedziesz mial szczescie to ci wyjdzie cos zdatnego do uzytku... najlepsze caly czas bedzie swieze, nieskazone chemia anie obrobka termiczna mleko od krowy.... tylko zeby nie bylo skazone czym innym....

                          no to zdrowko, tym czarnym mlekiem

                          Comment

                          • żąleną
                            D(r)u(c)h nieuchwytny
                            • 2002.01
                            • 13239

                            #88
                            Słyszałem, że polskie mleko ma wyjątkowy smak w porównaniu do unijnego z uwagi na higienę (czy raczej jej brak) polskiej krowy.

                            Cóż, mnie polskie mleko od krówki smakuje wybornie. Skoro coś tak obrzydliwego jak pleśń jest nieodzownym składnikiem świetnych serów, to może dobre mleko również wymaga pewnych, hmmm, średnio atrakcyjnych dodatków.

                            Comment

                            • szostak
                              D(r)u(c)h nieuchwytny
                              • 2002.02
                              • 1176

                              #89
                              żąleną napisał(a)
                              Słyszałem, że polskie mleko ma wyjątkowy smak w porównaniu do unijnego z uwagi na higienę (czy raczej jej brak) polskiej krowy.

                              Dokładnie z tego samego powodu polska kiełbasa wiejska jest tak pyszna. Bo wszlekie bakterie, wirusy, pierwotniaki, wiciowce, grzyby, wrzęchy i inne cholerstwo się rozpleni, składniki zacznie przerobić na jad trupi, kiełbasiany, tetradotoksynę i inne mikstury, a wtedy temperatura i dym utną te procesy i powstaje niesamowita polska wiejska

                              Comment

                              • e-prezes
                                Generał Wszelkich Fermentacji
                                🥛🥛🥛🥛🥛
                                • 2002.05
                                • 19261

                                #90
                                cokolwiek by można wziąść do piwa napewno nikt chyba nie zjadłby korsykańskiego specjału - sera zamieszkałego

                                Comment

                                Przetwarzanie...
                                X