Wiara czyni cuda itp.

[Marusia]

Czytam, czytam, czasem ( )coś wpiszę. Obserwuję od początku co się dzieje na forum, co się dzieje ze mną pod wpływem forum. Nowe, ciekawe znajomości, nowe smaki, doświadczenia. Forum ewoluuje, a my, uczestnicy, wraz z nim. A właściwie odwrotnie - bo to przecież MY tworzymy forum. Oddziaływujemy na strukturę przekaźnika, jak i na siebie wzajemnie.

Na początku było nas tu parę sztuk. Każdy z nas trafił tu z innej parafii. Nie była to bardzo popularna stronka i od początku nam się to podobało ze wzgledu na niejako elitarność naszej ekipy. Powoli zaczęły napływac nowe osoby, poprzez zjazdy, giełdy i informacje ustne rozmnożyliśmy się całkiem zdrowo. Ale cały czas nie mozna tego nazwać "masówką". Mamy swoją "misję" i ciągle poszerzamy grono zwolenników.

Rozwija się cały ten interes, bo wszyscy jesteśmy zaangażowani i pełni tytułowej wiary. Minęło półtora roku od wejścia tzw. "nowego browaru.pl", a zmiany i rozprzestrzenienie się owego są niesamowite!

Kto wie, czego jeszcze dokonamy, nasze zdrowie

P.S. Oczywiscie nie mam zamiaru pomijac roli naszego Art-mina , bez którego nie mielibysmy gdzie wierzyć. Forum browar.biz to jedyna w swoim rodzaju "świątynia"

[marcopolok]

piękny temat

od mojego wejscia na forum mineło już sporo czasu czyli ponad rok
przez ten długi okres zacząłem traktować to forum jako taki swój drugi "dom".Zapewne dlatego że poznałem dzięki niemu tylu wspaniałych ludzi.
Tylko nasze bezpośrednie spotkania mogą ujawnić komuś taką prawdziwą istotę tego miejsca. Bo wirtualne to jednk nie to samo.
ża dwa dni znowu będzie kolejne spotkanie w Tychach. Będą osoby które znamy z netu, z giełd a także z kilku lub kilkunastu innych spotkań.
Najwspanialsze jest jednak to że każda nowo poznana osoba jest jakby nam doskonale znana ( kilkaset postów na forum liczne PW lub maile)
po kilku minutach mam wrażenie że nowo poznaną osobę znam od wieków

i to jest dla mnie bardzo ważne

[żąleną]

Tylko nasze bezpośrednie spotkania mogą ujawnić komuś taką prawdziwą istotę tego miejsca. Bo wirtualne to jednk nie to samo.

Otóż to! Otóż to! Miło się dyskutuje na forum, ale to można powiedzieć o wielu forach. Spotkania forumowe są za to unikatem w skali światowej - pozytywne wibracje (nie jakaś tam zwyczajowa grzeczność!) podczas pierwszego spotkania na żywo, to się nieczęsto zdarza.

Najwspanialsze jest jednak to że każda nowo poznana osoba jest jakby nam doskonale znana ( kilkaset postów na forum liczne PW lub maile)
po kilku minutach mam wrażenie że nowo poznaną osobę znam od wieków

Święta prawda! Niezłe jest też to, że poznawszy daną osobę, człowiek od razu zaczyna odczytywać jej posty z właściwą jej intonacją. Jak czytam wpisy osób, z którymi miałem bezpośrednią styczność, to ich po prostu słyszę!

[Ahumba]

Atmosfera tych spotkań jest niesamowita. Żona-Taxi, która ostatnio pierwszy raz była na takim spotkaniu u Żą też to zauważyła. Nawet spytała o następny Zjazd Forum.
Tego się nie da opisać to TRZEBA przeżyć.
Największą karą teraz dla mnie to chyba byłoby odcięcie mnie od Forum i Forumowiczów.
Wierzę, że to nie nastąpi

[maryhh]

fakt
nawet po krótkiej rozłące, z wielkim utęsknieniem wraca się na te strony. może nie porównałbym tego do światyni, bo jeszcze ktoś posądzi nas o sekciarstwo (nie mylić z seksiarstwem!), ale do rodziny, którą razem staramy się pielęgnować, poprzez wspólne dyskusje, spotkania i wypite przy tym piwko.
brak barier, serdeczność, przyjaźń, miłość i wiele innych utwierdza mnie w przekonaniu, że w sytuacjach trudnych możemy na siebie liczyć.
a to myślę, jest ważne
Wasz maryś

[Marusia]

Maryhh, zauważ, ze do "świątyni" dodany jest cudzysłów

Żą, a co do tego że "na innych forach jest podobnie" to ja sie absolutnie nie zgadzam. Nie widziałam, żeby gdziekolwiek było własnie tak jak u nas. Prędzej tak jak na FW

[zythum]

Ja mogę się tylko przyłączyć. Co najbardziej mi się podoba to (poza oczywiście wspólnym tematem i często podbnym podejściem do PIWA) to właśnie odmienność tego forum od innych. Trzymanie się zasad języka, brak nienawiści którą ociekają inne fora, żenującego słownictwa, głupiego slangu i "nowomodnych" postaw życiowych itp. Oczywiście, że zdażają się kłotnie, często nie zgadzamy się między sobą ale nie posuwa się do €żywania obelżywych słów, zawsze też udaje nam się pogodzić i mimo różnic zdań dalej spokojnie rozmawiać (zachowując swoją tożsamość).
A co do spotkań bezpośrednich - to rzeczywiście trzeba przeżyć. Każda poznana przeze mnie osobiście osoba wniosła coś do mojej wiedzy a nawet górnolotnie powiem życia (ponieważ osoby te reprezentują często znacznie odmienne od mojego podejście do życia ale nigdy nie plują jadem do kogoś o odmiennych poglądach jeżeli tylko szanuje ich).
A poza tym tyle ile dowiedziałem się o PIWIE przez ten rok (trochę chyba ponad) nie dowiedziałem się przez poprzednie 29 lat mojego życia. Okazało się też (co mnie niezmiernie ucieszyło), że nie tylko ja jestem takim "odmieńcem" dla którego PIWO to coś więcej niż "zupka" chmielowa która służy napojeniu się i niczemu więcej.

[kiszot]

Nie raz sie wściekam że siedzę w necie po kilka godzin(sporo z tego przypada na browar)Ale ile razy bym nie wchodził do netu,to pierwsze kroki kieruję właśnie na browar.To jest pierwasza i najważniejsza strona w internecie dla mnie.I nie wyobrażam sobie tej sieci bez browaru,czegoś by brakowało.No i najważniejsze,jak to napisał Zythum,dobrze wiedzieć że nie tylko ja traktuję piwo jak coś więcej niż tylko napój,służący do upicia się.
Obyśmy trwali jak najdłużej.I oby ludzi z takimi poglądami było jak najwięcej.Hough

[żąleną]

Marusia napisał(a)
Żą, a co do tego że "na innych forach jest podobnie" to ja sie absolutnie nie zgadzam. Nie widziałam, żeby gdziekolwiek było własnie tak jak u nas. Prędzej tak jak na FW

Chodziło mi o to, że forum browaru.pl nie jest jedynym, na którym można sobie miło pogadać. Ale w ogólnym rozrachunku oczywiście masz rację - jest wyjątkowe.

Zresztą w 'Przewodniku piwosza', gdzie browar.biz znajduje się wsród wymienionych stron internetowych, jest napisane, że najciekawszą częścią serwisu jest właśnie forum.

[grzech]

Marusiu !

Zamiast spać wypisujesz różne dziwności. Wiara, Świątynia, misja ...
Toż to po prostu parę osób gada sobie o piwie. Zaglądam tu często, ale nie ma to nic wspólnego z wiarą, poczuciem misji. Lubię piwo i to bardzo, ale Twoja poetyka jest tu moim zdaniem zbyt górnolotna.

[Piwofil]

Ja również sporą cześć czasu w sieci spędzam właśnie tu na czytaniu postów, które w jakiś sposób mają wpływ na moją osobowość, forum bardzo głęboko wniknęło w moje życie, ale proszę nie popadać w skrajności i myśleć że 24h na dobę siedze przed monitorem, czasem skoczę jeszcze na piwo
A zjazdy to coś rewelacyjnego, byłem w sumie na jednej większej imprezie, ale było bardzo miło, mam nadzieje że jeszcze nie raz tak będzie!
Forum na pewno się zmienia, ktoś przychodzi, ktoś odchodzi, ale ciągle trwa i to jest najważniejsze!

[Marusia]

grzech napisał(a)
Marusiu !

Zamiast spać wypisujesz różne dziwności. Wiara, Świątynia, misja ...
Toż to po prostu parę osób gada sobie o piwie. Zaglądam tu często, ale nie ma to nic wspólnego z wiarą, poczuciem misji. Lubię piwo i to bardzo, ale Twoja poetyka jest tu moim zdaniem zbyt górnolotna.

No cóż, może porterek tak wpłynął na kwiecistość mej wypowiedzi

Temat ten zresztą jest nawiązaniem do paru innych tematów no i co do misji - to tak, jest to misja - jak to inaczej nazwać? Nawracanie ludzi na prawdziwie piwną ścieżkę

Nie jest tak, że pare osób gada sobie o piwie, bo tak naprawdę poruszamy wiele wiele innych tematów wcale z piwem nie związanych.

A wiara - chodzi o wiarę w ZMIANY. Że kropelka drąży skałę. Im więcej nas tu się pojawia, tym bardziej potwierdza to "misję", chocby i to słowo brzmiało pompatycznie. No, ale znajdź zamiennik? Nic mi do łba nie przychodzi

[szostak]

Marusia napisał(a)
Maryhh, zauważ, ze do "świątyni" dodany jest cudzysłów

Żą, a co do tego że "na innych forach jest podobnie" to ja sie absolutnie nie zgadzam. Nie widziałam, żeby gdziekolwiek było właśnie tak jak u nas. Prędzej tak jak na FW

Może i są podobne fora, ale nmie one nie interesują. Trafiłem na kilka, i gdy zobaczyłem posty w rodzaju cześć, właśnie się obudziłam i juz jestem, to mie trafiało (u nas takie numery na szczęście nie przechodzą). Aż trafiło mnie do browaru i tu zostałem.