Pod sklepem?

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • Maja
    Major Piwnych Rewolucji
    • 2001.05
    • 1170

    #46
    abstrahując od Jacka -> nie wydaje mi się, aby licealiści byli ludnością z przerostem odpowiedzialności; w tym wieku raczej człek rządzi się zasadą: daj mi palec, a odgryzę ci rękę....
    a przyzwolenie nauczyciela nijak się ma do ilości wypijanych piw - ten kto ma wypić dwa, wypije dwa; ten kto chce wyżłopać 8, wciągnie właśnie tyle, bez względu na to, czy da mu się swoje przyzwolenie czy nie. Ale jeśli się na to będzie patrzeć przychylnym okiem - tym bardziej koleżka będzie uważać, że wszystko jest OK!

    dla mojego dzięcia 3-letniego już teraz piwo w domu jest czymś normalnym i pewnie będzie je za lat naście z nami popijać. Ale nie chciałabym, żeby je popijało z belfrem! chyba ze na zjeździe x lat po ukończeniu szkółki...


    "Nigdy nie miałem kłopotu z pijanymi uczestnikami co jest nagminne na koloniach czy obozach dla młodzieży. Kto dziś uczy ten wie. " - to to gratuluję autorytetu albo... SZCZĘŚCIA!

    Comment

    • bartekpawel
      Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
      • 2001.08
      • 138

      #47
      Droga Maju ! Oczywiście, że licealiści nie są jeszcze zbyt odpowiedzialni, a może tylko tak mi się zdaje, bo liceum skończyłem dopiero kilka lat temu, ale nie przesadzaj. Ja też gratuluję Jackowi autorytetu, ale na bycie takowym trzeba w istocie zapracować. W dzieciństwie już próbowałem piwa (oczywiście w ilościach mikro), a kiedy rodzice nie chcieli mi dać choćby na czubek języka robiłem awanturę na cały blok i sąsiedzi się zbiegali. Przez to nie wyrósł ze mnie jakiś zbir czy nie daj Boże alkoholik. Nauczyciel też pozwalał nam na małe ilości piwa na wycieczkach. A co do obozów Jacka, to wygląda na to, że były to wyjazdy jak najbardziej prywatne, a na takich obyczaje są zgoła inne. Może masz głębokie uprzedzenia w stosunku do nauczycieli, ale ja trzymam stronę Jacka.
      www.kasperskysklep.pl

      Comment

      • bartekpawel
        Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
        • 2001.08
        • 138

        #48
        A co do picia pod sklepem w gorące letnie popołudnie, bądź też przy rzeczonych -10 stopniach z solą (sposób przekazywany w mojej rodzinie od pokoleń) to oczywiście czasem pozwalam sobie. Aby zaoszczędzić 5000 chowam butelkę do kieszeni od kurtki (zima), albo do plecaka (lato). Używam przy tym specyficznych, spotykanych niegdyś, ale współczesnych zamykających butelkę otwieraczy, żeby przypadkiem nie pozbyć się części napoju.
        www.kasperskysklep.pl

        Comment

        • SAIMIR
          D(r)u(c)h nieuchwytny
          • 2001.11
          • 182

          #49
          No widze bartekpawel
          ze spotkałem bratnią duszę.
          Właśnie wracając do domu wpadłem na szybkie piwko,
          wypiłem w 58,55 sek. Było dośc chłodne ,ale nie zmuszało
          jeszcze do uzycia soli

          Comment

          • NEONr
            D(r)u(c)h nieuchwytny
            • 2001.12
            • 1

            #50
            Zależy jakim statutem będziesz się kierował. Teoretycznie każde miejsce jest dobre''

            Comment

            • ANDRO
              Kapitan Lagerowej Marynarki
              • 2001.10
              • 640

              #51
              Jak masz ochotę wypić piwo i nie prowadzisz auta,nie masz za 5 minut rozmowy kwalifikacyjnej,nie bierzesz antybiotyku,nie jesteś zaszyty esperalem,nie...coś tam TO PIJ! Może być pod sklepem.
              Andro z wyspy jednej takiej.
              http://www.bahama.uznam.net.pl/

              Comment

              • ziem
                Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
                • 2001.11
                • 134

                #52
                [QUOTE]ANDRO napisal/a
                [B]Jak masz ochotę wypić piwo i nie prowadzisz auta,nie masz za 5 minut rozmowy kwalifikacyjnej,nie bierzesz antybiotyku...

                po raz kolejny na Forum powstała obawa jakoby piwo,właśnie piwo,żarło się z antybiotykiem
                Nieprawda!Jest bardzo niewiele antybiotyków,którym to przeszkadza,zwykle parę piwek nieżle wzmacnia ich zdrowotne działanie.
                tradytor

                Comment

                • maryhh
                  Major Piwnych Rewolucji
                  • 2001.02
                  • 1895

                  #53
                  [QUOTE]ziem napisal/a
                  [B]
                  ANDRO napisal/a
                  ...zwykle parę piwek nieżle wzmacnia ich zdrowotne działanie.
                  tak
                  a szczególnie alkohol w nich zawarty
                  Wspieraj swój Browar! I Ty możesz zostać PREMIEREM!
                  "do ciężkiej pracy jestem za lekki,
                  do lekkiej pracy jestem za ciężki"

                  Comment

                  • jacek
                    Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
                    • 2001.08
                    • 210

                    #54
                    Sprawdzałem na sobie i stwierdzam:
                    W moim organiźmie antybiotyki nie szkodzą piwu i odwrotnie.

                    Comment

                    • zythum
                      Pułkownik Chmielowy Ekspert
                      • 2001.08
                      • 8305

                      #55
                      I tak NAJGROŹNIEJSZE są witaminy.
                      To inaczej miało być, przyjaciele,
                      To nie o to walczyliśmy, burząc mur,
                      Nie ma pracy, nie ma chleba, próżny trud!
                      Czy naprawdę aż tak wiele chcemy?
                      Chleba i pracy chcemy! Pracy i chleba!

                      Rządzący światem samowładnie
                      Królowie banków, fabryk, hut
                      Tym mocni są, że każdy kradnie
                      Bogactwa, które stwarza lud.

                      Comment

                      • talrasha
                        Kapitan Lagerowej Marynarki
                        • 2001.11
                        • 685

                        #56
                        Myślę, że grzane piwko może tylko pomóc, no a jeśli będzie z miodem to już zapewniona skuteczna walka z chorobą
                        Catalunya es una nación y el Barça es un ejército

                        Comment

                        • zythum
                          Pułkownik Chmielowy Ekspert
                          • 2001.08
                          • 8305

                          #57
                          Dokładnie. A najlepszy jest grzany Belfast w Rybitwie (Wybrzeże Kościuszkowskie, róg Dobrej i Lipowej, Warszawa). Bardzo dobre grzane mają takżew Piwnicy pod Michałem (Stare Miasto), a grzany miód - Pasieka (j.w.)
                          To inaczej miało być, przyjaciele,
                          To nie o to walczyliśmy, burząc mur,
                          Nie ma pracy, nie ma chleba, próżny trud!
                          Czy naprawdę aż tak wiele chcemy?
                          Chleba i pracy chcemy! Pracy i chleba!

                          Rządzący światem samowładnie
                          Królowie banków, fabryk, hut
                          Tym mocni są, że każdy kradnie
                          Bogactwa, które stwarza lud.

                          Comment

                          • sensor
                            Kapitan Lagerowej Marynarki
                            • 2001.02
                            • 817

                            #58
                            Zythum - czas obalić mit. WITAMINY NIE ISTNIEJĄ !!!
                            Dowiedz się więcej o piwie - www.piwoznawcy.pl
                            Kursy, szkolenia, raporty sensoryczne.

                            Comment

                            • zythum
                              Pułkownik Chmielowy Ekspert
                              • 2001.08
                              • 8305

                              #59
                              sensor napisal/a
                              Zythum - czas obalić mit. WITAMINY NIE ISTNIEJĄ !!!
                              A to czego nie ma jest Najgroźniejsze.
                              To inaczej miało być, przyjaciele,
                              To nie o to walczyliśmy, burząc mur,
                              Nie ma pracy, nie ma chleba, próżny trud!
                              Czy naprawdę aż tak wiele chcemy?
                              Chleba i pracy chcemy! Pracy i chleba!

                              Rządzący światem samowładnie
                              Królowie banków, fabryk, hut
                              Tym mocni są, że każdy kradnie
                              Bogactwa, które stwarza lud.

                              Comment

                              • adam16
                                Pułkownik Chmielowy Ekspert
                                • 2001.02
                                • 9865

                                #60
                                To co z piwami zawierającymi przecie witaminy.
                                Browar Hajduki.
                                adam16@browar.biz
                                Wspieraj swój Browar! Stań się Premium - Użytkownikiem!

                                Krasnoludki są na świecie, a w każdym razie w Chorzowie ;) a dowodem jest to, iż do domowego piwa siusiają :D - mam KWASIŻURA :D

                                Comment

                                Przetwarzanie...
                                X