abstrahując od Jacka -> nie wydaje mi się, aby licealiści byli ludnością z przerostem odpowiedzialności; w tym wieku raczej człek rządzi się zasadą: daj mi palec, a odgryzę ci rękę....
a przyzwolenie nauczyciela nijak się ma do ilości wypijanych piw - ten kto ma wypić dwa, wypije dwa; ten kto chce wyżłopać 8, wciągnie właśnie tyle, bez względu na to, czy da mu się swoje przyzwolenie czy nie. Ale jeśli się na to będzie patrzeć przychylnym okiem - tym bardziej koleżka będzie uważać, że wszystko jest OK!
dla mojego dzięcia 3-letniego już teraz piwo w domu jest czymś normalnym i pewnie będzie je za lat naście z nami popijać. Ale nie chciałabym, żeby je popijało z belfrem! chyba ze na zjeździe x lat po ukończeniu szkółki...
"Nigdy nie miałem kłopotu z pijanymi uczestnikami co jest nagminne na koloniach czy obozach dla młodzieży. Kto dziś uczy ten wie. " - to to gratuluję autorytetu albo... SZCZĘŚCIA!
a przyzwolenie nauczyciela nijak się ma do ilości wypijanych piw - ten kto ma wypić dwa, wypije dwa; ten kto chce wyżłopać 8, wciągnie właśnie tyle, bez względu na to, czy da mu się swoje przyzwolenie czy nie. Ale jeśli się na to będzie patrzeć przychylnym okiem - tym bardziej koleżka będzie uważać, że wszystko jest OK!
dla mojego dzięcia 3-letniego już teraz piwo w domu jest czymś normalnym i pewnie będzie je za lat naście z nami popijać. Ale nie chciałabym, żeby je popijało z belfrem! chyba ze na zjeździe x lat po ukończeniu szkółki...
"Nigdy nie miałem kłopotu z pijanymi uczestnikami co jest nagminne na koloniach czy obozach dla młodzieży. Kto dziś uczy ten wie. " - to to gratuluję autorytetu albo... SZCZĘŚCIA!
Comment