Już się tutaj wypowiadałem ale co tam.
5-6 w tygodniu. Ale nie jest to żelazna reguła. Czasem bywa więcej, czasem mniej. Nie lubię na jedno posiedzenie więcej niż trzy, bo po trzecim nie czuję już smaku. A pijam dla smaku waśnie.
5-6 w tygodniu. Ale nie jest to żelazna reguła. Czasem bywa więcej, czasem mniej. Nie lubię na jedno posiedzenie więcej niż trzy, bo po trzecim nie czuję już smaku. A pijam dla smaku waśnie.
Comment